Strona głównaGdynianieStanisław Walenty Łęgowski

Stanisław Walenty Łęgowski

Urodzony 26 luty 1887 – zmarł wrzesień 1939 r.

Inż. Stanisław Łęgowski urodził się 26 lutego 1887 r. w Arnsburgu, w Niemczech. Gimnazjum ukończył w Wągrowcu. Studiował w Politechnice Gdańskiej, którą ukończył jako inżynier budowy okrętów. Następnie podjął studia w Berlinie. Podczas studiów odbył praktykę zawodową w stoczni Blohm Voss w Hamburgu. W czasie pierwszej wojny światowej był internowany przez władze carskie i wywieziony na Syberię.

Po odzyskaniu niepodległości podjął pracę w Departamencie Spraw Morskich Ministerstwa Spraw Wojskowych jako kierownik sekcji ekonomicznej. Po przekazaniu spraw PHM Ministerstwu Przemysłu i Handlu, był szefem wydziału portowego. W administracji przeszedł przez szereg szczebli, aby w 1932 r. zostać mianowanym dyrektorem Urzędu Morskiego w Gdyni. Wytrwał na tym stanowisku do chwili zajęcia portu przez Niemców. Na placówce tej odznaczył się jako wybitny znawca powierzonego sobie odcinka pracy, a przede wszystkim jako niezwykle energiczny i sprężysty administrator. Jego zasługą było uporządkowanie spraw portowych dzieki czemu port gdyński słynął nie tylko z nowoczesnych urządzeń, lecz także z wyjątkowego ładu.

Stosunek Jego do powierzonego Mu obiektu : portu Gdyńskiego, nie był bezdusznym, papierowym podejściem urzędnika, lecz przypominał serdeczny stosunek zapobiegliwego i troskliwego gospodarza przywiązanego do swego warsztatu pracy. Inż. Łęgowski, port i jego potrzeby znał na wylot a uczucie przywiązania do portu uwidaczniał w nieustającej troskliwości o jego rozwój, o wzorowy w nim porządek i estetyczny jego wygląd. Na okres też sprawowania rządów w porcie przez inż. Łęgowskiego przypada wspaniały rozkwit portu, który w r. 1937, jak wiadomo, osiągnął prymat w przeładunkach na Bałtyku.

Inż. Łęgowski wytrwał w porcie do ostatniej chwili. Mimo ewakuacji urzędu, który przeniósł się na przedmieścia Gdyni, dyr. Łęgowski pozostał wraz z komendą OPL w bombardowanym porcie, zachęcając pracujących w komendzie urzędników przykładem i słowem do wytrwania na posterunku. Wytrwał i zginął jak żołnierz, gdyż na żądanie wkraczających Niemców, zgłosił się jako pierwszy zakładnik portu, co było wstępem do późniejszej ofiary życia w lasach piaśnickich.

Ze śmiercią inż. Łęgowskiego technika polska straciła wybitnego fachowca w dziedzinie niestety w Polsce tak nielicznie reprezentowanej. Szereg artykułów i publikacji w języku polskim i w obcych pozostał jako spuścizna Jego myśli: tradycja wysokiej sprawności portu i wzorowego w nim porządku pozostała spuścizną Jego pracy, a serdeczna pamięć i żal współpracowników spuścizną serca.

Literatura: Stanisław Hückel, Wytyczne odbudowy polskich portów morskich, “Technika Morza i Wybrzeża: organ Pomorskiego Stowarzyszenia Technicznego: [czasopismo poświęcone odbudowie wybrzeża i portów, żegludze i stoczniom]”, 1947 nr 1

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Przeczytaj również

Najnowsze