Zatrzymanie trzech marynarzy z okrętu “Wilia” za przemyt 36 butelek francuskiego szampana
Szmugiel 36 butelek francuskiego szampana. Przyłapany przez gdyńską Straż Graniczną.
W tych dniach gdyńska Straż Graniczna zatrzymała pewnego marynarza, który maszerował z portu w kierunku Obłuża, mając w ręku pokaźną i dość ciężką walizkę. Po otwarciu walizki znaleziono w niej ni mniej, ni więcej, tylko dwa tuziny butelek wybornego francuskiego szampana.
Marynarza, którym był Mieczysław Pawlak z okrętu „Wilia”, sprowadzono do Komisariatu Straży Granicznej i kazano wytłumaczyć się, gdzie zdobył musującą zawartość walizki i w jakim celu transportował ją na ląd. Okazało się, że Pawlak zakupił szampan podczas pobytu we Francji, przywiózł go do Gdyni i tu usiłował przemycić do mieszkania swej przyjaciółki Ludwiki Kozłowskiej, zamieszkałej na Obłużu pod numerem 220.
Zarządzona u Kozłowskiej rewizja dała dalsze wyniki. Znaleziono u niej bowiem zakopane w ziemi obok domostwa, dalsze 12 butelek perlistego nektaru, które poprzednio już zdołano przemycić. Wyszło również na jaw, że Pawlakowi w procederze szmuglerskim pomocni byli dwaj inni marynarze Malczewski i Walkowski.
Wszyscy trzej wraz z panną Ludwiką odpowiadać będą przed sądem. 36 butelek szampana oczywiście skonfiskowano.
Musujący przemyt, “Gazeta Gdańska” 1937, nr 231, s. 6