Wyprawa jachtu “DAL” / Andrzej Bohomolec. – Warszawa : Wiedza Powszechna, 1957. – 218 s., [1] k. tabl. : il. – Polacy na Szerokim Świecie
Wyprawa jachtem “Dal”ma w sobie dużo z przygód “Kon-tiki”. Bohaterami jej są młodzi żeglarze, którzy w 1933 roku na lichej łupince wyruszyli w “szaleńczą wędrówkę” z Gdyni do brzegów Ameryki Północnej. Przez 70 dni i nocy odważni chłopcy zawieszeni między niespokojnym niebem a rozszalałym oceanem zaznawali dziwów elektrycznych burz, po których przychodziły szalone szkwały i sztormy, przeplatane furią cyklonu.
Kronikarz tej niezapomnianej wyprawy, z zawodu ułan a żeglarz z zamiłowania, obciążony dziedzicznie po swoim pradziadku Franciszku Bohomolcu skłonnością do parania się piórem, z pogodą opisuje tę podroż podobną do eskapady Francuza Alaina Gerbaulta, który “w pogoni za słońcem” na podobnej łódeczce przebył sam Atlantyk. Wszystkich gnał głód poznania świata, głód przeżycia niezwykłych przygód i chęć zdobycia tytułu nie byle jakiego podróżnika. “Kto bowiem – pisze Bohomolec – nie rzucał własnoręcznie kotwicy w porcie, nie poił koni z przydrożnej studni lub chociażby nie zmienił opon swego wozu czy roweru na jakiejś szosie, hen o tysiące mil od granic Polski, ten nie ma prawa nazywać się podróżnikiem”.
————————————————————————————————-
Z kart historii
5 czerwca 1933 na jachcie „Dal” trzech młodych chłopców rozpoczyna rejs z Gdyni do Chicago. Rejs zaplanowany został tzw bezpieczną pasatową trasą. Pomimo tej ostrożności, jacht, wraz z załogą, dostał się w oko cyklonu. Pomimo wielu kłopotów niebezpieczeństw i awarii 11 czerwca 1934 załoga dociera do Nowego Jorku, by kontynuować rejs kanałami i przez Wielkie Jeziora, do Chicago.
Jacht „Dal” to 8,5-metrowym slupem o szerokości 2,15 m, zanurzeniu 1,3 m i powierzchni żagli 45m². W sierpniu 1980, po 47 latach jacht „Dal” powrócił do Polski i został umieszczony na zewnątrz Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku.
Uczestnicy wyprawy: kapitan jachtu – por. ułanów Andrzej Bohomolec, załoga – por. ułanów Jan Witkowski, por. mar. handl. Jerzy Świechowski.