Od rybackiego lugrotrawlera typu B-11 “Skowronek” do statku badawczego R/V “Hydromet”
Lugrotrawlery typu B-11 i B-17 nazwane zostały potocznie „kuliki” lub „ptaszki” od jednego z pierwszych statków serii („Ku-lik”) jak również od nazw ptaków, jakie im nadawano. Od 1951 do 1953 roku zbudowano 31 statków typu B-112, a w latach 1955–1957 następne 28 ulepszonego typu B-17. Projektantem był inż. Janusz Staszewski z Centralnego Biura Konstrukcji Okrętowych w Gdańsku. Później już w trakcie budowy nadzorował projekt inż. Edward Słomski. Według pierwotnych założeń miały mieć długość około 28 m, pojemność 480 beczek śledziowych, 12 osób załogi, prędkość 9 węzłów, połowy włokiem i pławicami, czas rejsu do trzech tygodni. Statki budowano w Stoczni Północnej w Gdańsku, co spowodowało dodatkowe trudności i ograniczenia. W początkowym etapie statki budowane były w hali, po czym na wózkach transportowane były na miejsce wodowania jakim był nieduży slip. Jego wielkość umożliwiała wodowanie statku o szerokości maksymalnie do 6,7 m, co miało wpływ na wymiary całościowe budowanych lugrotrawlerów. Siłownia umieszczona została na rufie, podobnie jak cała nadbudówka, ładownia i zbiorniki paliwa umieszczone zostały przed siłownią.
Szybko jednak okazało się, iż do prowadzenia połowów pławnicowych załoga 12 osób była niewystarczająca. Statki poddano modernizacji, a załogę powiększono do 18 osób, kosztem usunięcia kozłów trałowych na lewej burcie. Zabudowano lewą burtę jak również rufę, która pierwotnie była odkryta. Pokład główny zaopatrzony został w urządzenia do połowów włokiem lub zestawem pławic. Winda trałowa mogła obsługiwać linę utrzymującą pławice czyli rep. Czternaście pierwszych lugrotrawlerów wyposażono w 300-konne silniki szwedzkiej firmy June Munktell z głowicą żarową i śrubą nastawną o 250 obr/min. Kolejne statki otrzymały 8-cylindrowy wysokoprężny silnik Bückau Wolf mający tą samą moc, ze śrubą stałą, bezpośrednio nawrotne o 360 obr/min. Zwiększenie ciężaru pogorszyło znacznie ich stateczność, czego skutkiem była cała seria katastrof z ich udziałem. Wynikiem tych zdarzeń jak również słabych wyników połowowych było stopniowe wycofywanie ich z pracy w rybołówstwie. Niektóre zostały zakupione przez armatorów południowoamerykańskich i afrykańskich (Ghana, Wyspy Bahama, Argentyna), część została adaptowana na statki badawcze i szkolne, np. „Cietrzew”, po dobudowaniu dłuższej rufy i dodaniu omasztowania przebudowany na szkuner szkolny „Zawisza Czarny”. „Jarząbka” kupił amerykański milioner J. Seward Johnson, właściciel firmy farmaceutycznej Johnson & Johnson. Przebudowano go w Szczecińskiej Stoczni Remontowej Gryfia na luksusowy jacht żaglowo-motorowy. Pozostałe w 1971 r. skasowano i oddano na złom.
„Skowronek” był 21. z serii lugrotrawlerów wybudowanych w Stoczni Północnej w Gdańsku. Stępkę położono 20 listopada 1951 r. Zwodowany został 14 maja 1952 r. Przekazanie do eksploatacji nastąpiło 31 marca 1953 r. Trafił do Przedsiębiorstwa Połowowego „Dalmor”. Początkowo planowano wykorzystać „Skowronka” – podobnie jak inne „ptaszki”, które trafiły do „Dalmoru” – do połowów na Bałtyku. Jednak ich słabe osiągi połowowe sprawiły, że postanowiono wysłać je do połowów na łowiskach Morza Północnego. Tam służyły głównie do połowów przy użyciu włoka, tuki lub pławic śledziowych. Władze Dalmoru postanowiły jednak szybko pozbyć się kłopotliwej flotylli. Zbiegło się to z powołaniem przez Ministra Żeglugi 10 stycznia 1952 r. Państwowego Przedsiębiorstwa Usług Rybackich „Odra” w Świnoujściu, do którego trafiły wszystkie lugrotrawlery B-11 wraz ze „Skowronkiem”, który otrzymał numer „Świ 114”. W 1957 r. niechciane „ptaszki” przejęte zostały przez Przedsiębiorstwo Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich „Gryf ” w Szczecinie. „Skowronkowi” nadano wówczas numer „Szn 33”. Uniknął on szczęśliwie losu, jaki spotkał niektóre z „ptaszków” i w 1965 r. trafił do Oddziału Morskiego Polskiego Instytutu Hydrologiczno-Meteorologicznego z przeznaczeniem na statek badawczy. Pięć lat później Stocznia Marynarki Wojennej dokonała jego przebudowy wg projektu wykonanego przez projektantów Biura Projektowo-Technologicznego Morskich Stoczni Remontowych „PROREM” pod kierownictwem inż. W. Dziekońskiego. Jednostkę po przebudowie w wyniku konkursu pracowniczego nazwano r/v „Hydromet”. Pierwszy rejs przebudowanego statku badawczego odbył się w dniach od 22 marca do 1 kwietnia 1971 roku.
Po I Konferencji Oceanografów Bałtyckich w Helsinkach w 1957 r. nastąpiła intensyfikacja badań Bałtyku. Polski udział w programie helsińskim z 1957 r. obejmował program badań hydrograficznych Zakładu Oceanografii Państwowego Instytutu Hydro-Meteorologicznego w Gdyni, realizowany we współpracy z Polską Marynarką Wojenną na okrętach hydrograficznych. Tego samego roku ukazało się Zarządzenie Prezesa Rady Ministrów dotyczące rozwoju i organizacji badań oceanograficznych w Polsce, polecające Instytutowi rozszerzenie zakresu tych badań oraz regularność ich prowadzenia. W tym czasie PIHM nie posiadał odpowiedniej jednostki, która mogłaby prowadzić kompleksowe badania na Bałtyku. Wykorzystywane do badania wód przybrzeżnych Bałtyku własne kutry badawcze „Bora”5 i „Delta”6 nie spełniały tych wymogów. Również inne kutry, takie jak „KRA” i otrzymany od Wojsk Ochrony Pogranicza „KRA II” o długości 23,5 m i zanurzeniu 1 m mogły prowadzić badania pomiarowe tylko w strefie przybrzeżnej, m.in. w ujściu Wisły, na Zatoce Gdańskiej i Zalewie Wiślanym.Od początku lat 70. ubiegłego wieku Oddział Morski Państwowego Instytutu Hydro-Meteorologicznego dysponował już własnym statkiem badawczym, nazwanym r/v „Hydromet”wyposażonym dzięki decyzji ówczesnego Centralnego Urzędu Gospodarki Wodnej. Był to dawny kuter rybacki „Skowronek”przekazany nieodpłatnie dla PIHM, a następnie przebudowany i przystosowana do badań oceanograficznych. Po przebudowie jego podstawowe dane techniczne były następujące: 200 BRT, 37 NRT: nośność 100 t; wymiary: 32,6 x 6,8 x 3,1 m; pozostawiono silnik spalinowy Bückau-Wolff, 300 KM; prędkość 9 węzłów; oprócz 13-osobowej załogi mógł on zabierać 12-osobową ekipę naukową.
R/v „Hydromet” pełnił służbę w Oddziale Morskiego PIHM w Gdyni (od 1972 zwanym Instytutem Meteorologii i Gospodarki Wodnej), gdzie wykonywał wszelkie zadania meteorologiczne i hydrograficzne na Bałtyku. Jednostka oprócz prognozowania pogody głównie dla potrzeb żeglugi i rybołówstwa prowadziła ponadto najróżniejsze prace specjalne. Polegały one na badaniu prądów morskich, falowania, czy też badania stopnia zanieczyszczenia morza. Na statku zainstalowano cztery laboratoria badawcze – oceanograficzne, hydrochemiczne, meteorologiczne i geologiczne, wyposażone w najrozmaitszą aparaturę do badania fizycznych i chemicznych właściwości wody i powietrza. Ponadto zamontowano cztery elektryczne i dwie ręczne windy hydrograficzne. Jedna z wind była zamontowana w pomieszczeniu z otwieraną furtą burtową. Ponadto statek posiadał windę specjalną o dużym uciągu do obsługi sond geologicznych. Statek badawczy r/v „Hydromet” w latach 70. i 80. ubiegłego wieku był prawdziwym pływającym laboratorium, wyposażonym m.in. w takie urządzenia jak: automatyczna stacja meteo, hydrospektrometr wykorzystywany do pomiaru zawiesin oraz salinometr używany do określania stopnia zasolenia do 0,003 promila. W 1971 roku brał udział w wielkim międzynarodowym przedsięwzięciu, zwanym „Rokiem Bałtyku”. Zapoczątkowało to udział r/v „Hydrometu” w innych dużych programach badawczych, takich jak: BOSEX (Baltic Open Sea Ex-periment) w 1977 r., PEX-86 (Patchiness Experiment) – w 1986 r. i SKAGEX (Skagerrak Experiment) w 1990 r. Podstawowe zadania statku wiązały się jednak głównie z monitoringiem Bałtyku – okresowymi pomiarami wykonywanymi zgodnie z zaleceniami HELCOM-u, helsińskiej komisji, zajmującej się ochroną środowiska morza. Na podstawie parametrów wody morskiej w wyznaczonych punktach można było ocenić, jak zmienia się stan środowiska morza i opracować sposoby jego ochrony. W latach 1971–1992 jednostka dowodzona była kolejno przez kapitanów: A. Grabowskie-go, A. Święcha, J. Chołysta, C. Gajewskiego, H. Lewandowskiego i J. Dudę. Obowiązki pierwszego oficera w latach 1970–1993 pełnił Jerzy Duda. Jednostka wykorzystywana była również przez pracowników, studentów i doktorantów Wydziału Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, którzy pływali na r/v „Hydromet” odbywając praktyki i staże.
Wysłużony statek w 1993 r. wycofano ze służby. Rok później sprzedano za granicę do Holandii, gdzie otrzymał nazwę „Swartebank”. Miał po kolejnej przebudowie stać się bazą dla nurków pracujących na Morzu Śródziemnym. Ostatnie znane zdjęcia statku pochodzą z lat 2005–2006, gdzie widać, że był on w tym okresie już nie eksploatowany. Późniejszy los statku jest nieznany. Za pomoc w zbieraniu materiału do artykułu dziękuję z-cy dyrektora Oddziału Morskiego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Gdyni Panu Krzysztofowi Lubomirskiemu.