Pożegnanie ŚP. Kazimierza Małkowskiego

(wygłoszone w dniu pogrzebu 26.09.2012 r. w czasie Mszy Świętej Żałobnej w świątyni NMP w Gdyni)

W świątyni, która jest matką gdyńskich kościołów, z bólem żegnamy dzisiaj gdynianina, mgr. inż. Kazimierza Małkowskiego, autora książek, planów miasta i publikacji, popularyzatora wiedzy o Gdyni. W kilku słowach przywołam istotne wydarzenia z jego życia.

[jupdf-viewer file=https://rocznikgdynski.pl/gr/biogramy-Malkowski2.pdf width=800px height=600px]

Rocznicowy przegląd prasy 1922-2002

Małgorzata Sokołowska

ROCZNICOWY PRZEGLĄD PRASY 1922-2002

 

 

1922

Prezydent Rzeczypospolitej wydał zarządzenie o odznaczeniu Antoniego Abrahama Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

 

Wójt Gdyni wydał Towarzystwu Budowy Hoteli i Pensjonatów „Cassubia” nad Polskim Morzem Sp. Akc. pozwolenie na budowę hotelu „Cassubia”. Radę nadzorczą spółki tworzyli: hr. W. Koziełł-Poklewski – prezes, A. Jaroszewicz – wiceprezes, M. Kwaśniewski, prof. dr F. Krzyształowicz, Br. Modzelewski, Br. Gałczyński, dr A. Piechocki – członkowie. Zarząd tworzyli: R. Gałczyński, T. Kujawski, K. Laurentowski.

 

St. Leszczyński z Towarzystwa Akcyjnego „Gryf”, Żegluga Morska Poznań-Gdynia-Gdańsk wystąpił do Urzędu Marynarki Handlowej w Wejherowie o zarejestrowanie statków wycieczkowych „Monika” i „Jadwiga” z portem macierzystym w Gdyni.

 

Franciszek Liedtke otworzył przy Rynku Kaszubskim warsztat szkutniczy.

 

Na posiedzeniu rady gminnej Gdyni podjęto uchwałę, zgodnie z którą gmina bierze na siebie wybudowanie sieci elektrycznej w Gdyni. Firmama – I-sze Polskie Towarzystwo Kąpieli Morskich bierze na siebie budowę sieci na Kamiennej Górze, ale na podstawie umowy z gminą.

 

23 września przyjęta została przez Sejm ustawa o budowie portu w Gdyni:

Art. 1. Upoważnia się Rząd do poczynienia wszelkich niezbędnych zarządzeń celem wykonania budowy portu morskiego przy Gdyni na Pomorzu, jako portu użyteczności publicznej.

Art. 2. Budowa portu wykonywana będzie stopniowo według takiego planu, aby przez częściowe jej urzeczywistnienie stworzyć port mniejszych rozmiarów i aby dalszy rozwój portu był możliwy i planowy.

Art. 3. Wywłaszczenie gruntów niezbędnych pod budowę portu przeprowadzone będzie według ustaw i przepisów, obowiązujących na terytorium województwa pomorskiego.

Art. 4. Kredyty niezbędne dla budowy portu będą corocznie wstawiane do budżetu.

Art. 5. Wykonanie niniejszej ustawy porucza się Ministrowi Przemysłu i Handlu w porozumieniu z Ministrami: Spraw Wojskowych, Skarbu i Robót Publicznych. Art. 6. Ustawa niniejsza wchodzi w życie z dniem jej ogłoszenia (Dz. U. RP. nr 90, 1922, poz. 1548).

Rozpoczęto budowę kościoła przy ul. Św. Jańskiej.

 

1932

Ks. dr Michalski w obecności wicekomisarza rządu, przedstawicieli sfer gospodarczych i duchowieństwa – dokonał poświęcenia nowo wybudowanego szpitala ss. wincentynek przy Pl. Kaszubskim. W pięknym przemówieniu do zebranych ks. dr Michalski podkreślił wielkie znaczenie tej placówki dla portowego miasta Gdyni i dziękował dr. Skowrońskiemu, naczelnemu dyrektorowi szpitala i dr. Bobkowskiemu, naczelnemu lekarzowi Kasy Chorych, za wydatną pomoc w uruchomieniu tego szpitala.

Dziennik Gdyński, 14.01.1932

 

Komisariat Rządu komunikuje, że najdalej do 1 maja br. zostanie otwarta dla ruchu publicznego nowa droga na Oksywie, tzw. droga okrężna. W związku z tym nastąpi przeniesienie obecnej przystani przewozowej przez kanał portowy po stronie oksywskiej o 1600 m na zachód.

Dziennik Gdyński, 10.04.1932

 

Obchód Święta Morza w Gdyni: imponująca uroczystość; niezliczone tłumy z całej Polski; wspaniała dekoracja miasta; niebywały entuzjazm ludności.

O godz. 9.25 przybył do Gdyni specjalny pociąg z Prezydentem i członkami rządu. Pociąg ten jechał nową linią (przez Kościerzynę). Uroczystości Święta Morza rozpoczęły się na nabrzeżu Wilsonowskim o godzinie 11-ej nabożeństwem celebrowanym przez biskupa chełmińskiego ks. Okoniewskiego. W krzesłach zasiedli marszałkowie sejmu i senatu, przedstawiciele rządu z premierem na czele, generalicja, przedstawiciele władz miejscowych i organizacji społecznych. (….) Molo rybackie i całe wybrzeże Wilsonowskie zajęły nieprzeliczone tłumy publiczności i oddziały wojska. (…) Po kazaniu ks. biskup pobłogosławił morze i okręty. Po nabożeństwie wygłosił przemówienie prezes oddziału gdyńskiego Ligi Morskiej i Kolonialnej, prezes komitetu Święta Morza Rummel. (…)Z niebywałym entuzjazmem przyjęto przemówienie ministra Kwiatkowskiego. Po przemówieniu Pana Prezydenta odśpiewano pieśń „Nie rzucim ziemi”. O godz. 14.30 pan Prezydent Rzeczypospolitej zajął trybunę ustawioną przy ul. 10 Lutego naprzeciwko okazałego gmachu poczty. Rozpoczęła się defilada wojskowa. (…) trwała 2 godziny. (…) Liczbę uczestników uroczystości obliczają niejedni na 100.000 osób.

Dziennik Gdyński, 2.08.1932

 

W niedzielę odbyło się poświęcenie nowej siedziby KKO m. Gdyni. (…) Po nabożeństwie odbyło się poświęcenie nowych ubikacyj [pomieszczeń] KKO mieszczących się w dawniejszym lokalu Grand Cafe. (…) Nowy lokal jest znacznie większy i wygodniejszy od starej siedziby KKO.

Dziennik Gdyński, 4.10.1932

 

1952

Zbiórka na budowę Pomnika Braterstwa Polsko-Radzieckiego w Gdyni trwa(…). Pragnąc przyspieszyć budowę pomnika Komitet Budowy zwrócił się do załóg zakładów pracy i pracowników wszystkich instytucji z wezwaniem o zbieranie na listy składek pieniężnych. Listy składkowe na budowę pomnika należy przesyłać do 10 każdego miesiąca pod adres: Komitet Budowy Pomnika – Narodowy Bank Polski ul. 10 Lutego 8.

Głos Wybrzeża, 4.02.1952

 

Ludowa Marynarka Wojenna uczciła 34 rocznicę powstania Armii Radzieckiej

W 34 rocznicę powstania Armii Radzieckiej w sali teatru „Wybrzeże” w Gdyni odbyła się uroczysta akademia. Na akademię przybyli członkowie Komitetu Miejskiego PZPR, przedstawiciele Prezydium Wojewódzkiej i Miejskiej Rady Narodowej, dowódca Marynarki Wojennej admirał W. Czerokow. (…) Wzorując się na Armii Radzieckiej, nasze Wojsko Ludowe i Ludowa MW nieustannie podwyższają swój kunszt bojowy. Nasze kadry dowódców uczą się na wspaniałych wzorach radzieckich, przyswajają sobie stalinowską naukę wojenną.

Głos Wybrzeża, 25.02.1952

 

Nowe osiedla mieszkaniowe w Gdyni w osiedlu przy ul. Warszawskiej

(…) Rozpoczęto już budowę domów mieszkalnych przy ul. warszawskiej, Nowogrodzkiej i Poznańskiej. Drugi etap to dalsza część ul. Warszawskiej, Śląska 38, trzeci etap to niezabudowane parcele pod nr 44-52 przy ul. Śląskiej. (…) Systematycznie rosną nowe domy w Gdyni. Więcej domów – to więcej mieszkań, więcej mieszkań – to zdrowie i wzrastający dobrobyt ludzi pracy.

Dziennik Bałtycki, 22.03.1952

 

Talony na pończochy

W Gdyni wydawanie talonów na pończochy dla kobiet pracujących odbędzie się w dniach od 1 do 15 bm., rejestracja od 1 do 30 bm., wykup pończoch od 15 bm. do 25 maja włącznie.

Dziennik Bałtycki 3.04.1952

 

1962

Gdynia przekroczyła 158 tys. mieszkańców

Z górą dwa lata temu Gdynia liczyła zaledwie 150 tys. mieszkańców. Jednak stosunkowo duży przyrost naturalny, a przede wszystkim systematyczny napływ ludności z innych ośrodków powoduje, że z roku na rok Gdynia się rozrasta. Ostatnio przekroczyła ona już 158 tys. osób.

Głos Wybrzeża, 14.05.1962

 

Płyta Redłowska – nadzieją kilkuset rodzin

Jeszcze dwa lata temu o ul. Redłowskiej wiedziało niewielu mieszkańców Gdyni. Biegnąca wśród głębokiego jaru, niewiele różniła się od zwykłej polnej drogi. Dzisiaj z ul. Redłowską wiąże swoje nadzieje wiele rodzin, czekających na nowe mieszkania. Tu bowiem zlokalizowano wielki plac budowy, na którym wyrastają wieżowce i wielokondygnacyjne bloki. (…)

Głos Wybrzeża, 16.08.1962

 

Pierwszy dzielnicowy Dom Kultury w Małym Kacku

Wieloletnie wysiłki aktywu Małego Kacka, zmierzające do uczynienia z wybudowanej w czynie społecznym dzielnicowej świetlicy, placówki kulturalnej, tętniącej życiem, zostały wreszcie uwieńczone pełnym sukcesem. Inaugurując rok kulturalno-oświatowy Komisja Kultury MRN w Gdyni, dokonała otwarcia w Małym Kacku Dzielnicowego Domu Kultury. W uroczystości tej oprócz licznie przybyłych mieszkańców tej dzielnicy Gdyni, uczestniczył m.in. przedstawiciel Ministerstwa Kultury i Sztuki (…). (Kr.)

 

Nowy budynek Kapitanatu Portu w Gdyni otrzymał już elewację. W przyszłym roku przeniesione tu zostaną biura portu.

Głos Wybrzeża, 14.12.1962

 

1972

Czy nie zabraknie lodów „Calypso”? Kłopoty z patyczkiem

(…) Jedyny w kraju producent patyczków do lodów ma tyle zamówień, że obcina swoje dostawy. (…) Może więc okazać się, że będziemy musieli powrócić do staroświeckiego zwyczaju „łyżki za cholewą”.

Dziennik Bałtycki, 12.04.1972

 

 

Uroczystość wmurowania aktu erekcyjnego pod gdyński teatr

W ubiegłą niedzielę, w przeddzień 1-majowego święta – odbyła się uroczystość wmurowania aktu erekcyjnego w fundamenty wznoszonego gmachu teatru. W uroczystości tej udział wzięli: I sekretarz KW PZPR Tadeusz Bejm, sekretarz KW Tadeusz Fiszbach, przewodniczący Prezydium WRN, gospodarze Gdyni (…) oraz przedstawiciele placówek teatralnych. Przypominając czynione do wielu lat starania władz gdyńskich o rozpoczęcie tej inwestycji, przewodniczący Prezydium MRN Jan Miariański podkreślił, że dzięki życzliwości i pomocy gospodarzy województwa, a szczególnie Komitetu Wojewódzkiego PZPR, zapaliło się zielone światło dla tej tak potrzebnej budowy. (…)

Dziennik Bałtycki, 2.05.1972

 

Priorytetowe zadania gdyńskiej gospodarki komunalnej

Zaopatrzenie miasta w wodę i urządzenia kanalizacyjne, to jedno z naczelnych zadań gdyńskiej gospodarki komunalnej. (…) W programie inwestycji sanitarnych główną pozycję stanowi rozbudowa oczyszczalni ścieków. /…/ Porządkowanie spraw związanych ze stanem sanitarnym miasta obejmie także postulaty ludności zamieszkującej tereny jeszcze dotąd pozbawione urządzeń kanalizacyjnych, jak na przykład część Redłowa, Chyloni, Orłowa, Oksywia,. Poprawa sytuacji nastąpi w najbliższych latach (…) I jeszcze w tej pięciolatce rozwiązany będzie problem Orłowa. (…)

Dziennik Bałtycki, 14.07.1972

 

1982

Wojsko pomaga w rozwiązywaniu trudnych spraw mieszkaniowych

Skuteczna walka z „pustostanami” w Gdyni

Sytuacja mieszkaniowa w naszym kraju skomplikowała się zwłaszcza w ostatnim okresie (…) Ogłoszenie stanu wojennego jeszcze bardziej skomplikowało sytuację młodych małżeństw (…). Sytuacja zmieniła się diametralnie, kiedy do głosu doszli wojskowi komisarze Komitetu Obrony Kraju. (…) W gmachu Urzędu Miejskiego spotykam pełnomocnika – komisarza kmdr. por. dr. Józefa Jakubczyka. Terenem działania dowodzonej przez niego grupy jest tylko miasto Gdynia, a efekty ich pracy – imponujące. Najwięcej jest jednak spraw lokalowych. Nimi zajmuje się por. mar. Czesław Martyna (…). Okazuje się, że niektórzy ludzie posiadają jednocześnie własne wille i spółdzielcze mieszkania. I nie wiedzą co wybrać. Decyzję musi za niech podejmować energiczny oficer. (…) W sumie zarejestrowano 117 takich mieszkań, zwanych urzędowo „pustostanami”. Szczytem bezprawia może tu być przykład właścicielki dwóch stojących obok siebie willi. Pani prowadząca prywatny sklepik warzywny zamieszkiwała jedną z nich, zaś z drugiej uczyniła podręczny magazyn na warzywa. W głowach się ludziom przewraca z tego dobrobytu.

Aktualnie wydano już 14 decyzji najbardziej potrzebującym za zasiedlenie odzyskanych dzięki żołnierskiej energii mieszkań. (…) Andrzej Wasiak

Głos Wybrzeża, Dziennik Bałtycki, Wieczór Wybrzeża, 4.01.1982

 

Surowe wyroki za naruszenie dekretu o stanie wojennym

Sąd Marynarki Wojennej w Gdyni w dniach od 1 do 3 lutego rozpoznał w trybie doraźnym sprawę przeciwko Jerzemu Kowalczykowi, pracownikowi naukowemu Wyższej Szkoły Morskiej, Ewie Kubasiewicz, pracownikowi naukowemu Wyższej Szkoły Morskiej, Władysławowi Trzcińskiemu, pracownikowi WSS „Społem”, Wiesławie Kwiatkowskiej zatrudnionej do czasu wprowadzenia stanu wojennego w zarządzie regionu NSZZ „S”, Cezaremu Godziukowi, Jarosławowi Skowronkowi, Sławomirowi Sadowskiemu, Krzysztofowi Jankowskimu i Markowi Czachorowi – studentom Uniwersytetu Gdańskiego. (…) Sąd Marynarki Wojennej skazał J. Kowalczyka na karę 9 lat pozbawienia wolności, E. Kubasiewicz – na 10 lat, J. Trzcińskiego – na 9 lat, W. Kwiatkowską – na 5 lat, C. Godziuka – na 6 lat, J. Skowronka, S. Sadowskiego i K. Jankowskiego – na kary po 5 lat i M. Czachora na 3 lata więzienia. (…) Wszczęte przez prokuraturę śledztwa oraz orzeczone kary bezwzględnego więzienia niech stanowią przestrogę dla tych, którzy bezkrytycznie przyjmują za dobrą monetę rady „przyjaciół Polski” zza oceanu.

Głos Wybrzeża, 5-7.02.1982

 

W Marynarce Wojennej

Obchody 64 rocznicy powstania Armii Radzieckiej

Wzorem lat ubiegłych w Marynarce Wojennej przygotowano wiele interesujących przedsięwzięć z okazji 64 rocznicy powstania Armii Radzieckiej. W większości imprez udział wezmą przedstawiciele Floty Bałtyckiej ZSRR. (…)

Dziennik Bałtycki, 17.02.1982

 

Po dwu latach oczekiwania. Historia budowy hotelu „Gdynia” zbliża się ku końcowi

Nasi czytelnicy zapewne przypominają sobie duże ogłoszenie w miejscowej prasie sprzed dwu lat, zawiadamiające, że w sierpniu 1980 roku zostanie przekazany nowy na Wybrzeżu obiekt „Orbisu” zlokalizowany w śródmieściu Gdyni, hotel o nazwie „Gdynia”.

(…)Wreszcie obiekt stanął, ekipy robotników opuściły plac budowy, ale nie doszło do przyjęcia robót. Na przeszkodzie stanęły polskie przepisy przeciwpożarowe, które stawiają specjalne wymogi elewacjom nowych budynków. (…)

Firma Cementation przedłożyła dokumentację na naprawę elewacji.

Dziennik Bałtycki, 16.03.1982

 

Czyje imię otrzyma Teatr Muzyczny

W czerwcu ub.r., na sesji MRN, gdyńscy radni podjęli uchwałę nadającą Teatrowi Muzycznemu imię Danuty Baduszkowej. Wzbudziło to sprzeciw dyrekcji teatru, A. Cybulskiego, jako że zespół teatru, bez porozumienia z Miejską Radą Narodową – czyli gospodarzem miasta – wystąpił do Ministerstwa Kultury o nadanie teatrowi imienia Wojciecha Bogusławskiego.(…) Jego zdaniem pamięć zasłużonej dla teatru Danuty Baduszkowej została wyrażona w tablicy usytuowanej wewnątrz budynku. Aby dać radnym satysfakcję dyrektor proponuje „dodatkowo” nadanie imienia D. Baduszkowej jednej z sal teatru lub którejś z ulic miasta.

Dziennik Bałtycki, 23.03.1982

 

Muzeum Gdyni – w dwóch siedzibach

Po prawie piętnastu latach oczekiwania i permanentnych starań Gdynia będzie miała swoje muzeum.(…) Stała ekspozycja etnograficzna tycząca samego miasta jak i regionu ulokowana będzie przy ul. Starowiejskiej w budynku znanym jako tzw. Dom Abrahama. Główną siedzibą będzie zaś pawilon wystawowy przy skwerze Kościuszki (…).

Dziennik Bałtycki, 24.06.1982

 

Kąpielisko w Gdyni zamknięte

Ponownie zamknięto kąpielisko nadmorskie w Gdyni, od przystani rybackiej w Gdyni-Orłowie do basenu jachtowego. Decyzję tę podyktowało zanieczyszczenie wód ściekami, stwarzające zagrożenie bakteriologiczne i epidemiologiczne dla kąpiących się i uprawiających sporty wodne.

Dziennik Bałtycki, 21,22.07.1982

 

W Orłowie. W oczekiwaniu na dostawców warzyw i owoców

Gdyński Moser, wychodząc naprzeciw interesom mieszkańców, udostępnił plac giełdy samochodowej w Orłowie przy ul. Przebendowskich dla kupna-sprzedaży hurtowej warzyw i owoców. Codziennie – prócz sobót i niedziel – z powodzeniem może tu odbywać się giełda warzywno-owocowa. (…)

Dziennik Bałtycki, 7.09.1982

 

1992

„Nauta” ma się dobrze

Spośród trójmiejskich przedsiębiorstw gospodarki morskiej dobrze radzi sobie niewielka Stocznia Remontowa „Nauta” w Gdyni. Od ub. r. blisko 60 proc. zleceń wykonuje dla kontrahentów zagranicznych.

Gazeta Gdańska, 13.01.1992

 

Męczennikom

13 kwietnia 1940 roku świat dowiedział się o zbrodni katyńskiej, 13 kwietnia 1990 roku po raz pierwszy prezydent M. Gorbaczow wyznał oficjalnie, że zbrodni dokonała NKWD. 13 kwietnia br. na cmentarzu Obrońców Wybrzeża w Gdyni Redłowie odsłonięto POMNIK KATYŃSKI. Dzień ten ogłoszono też Dniem Obchodów Katynia (…).

Dziennik Bałtycki, 14.04.1992

 

Prezydent Cegielska protestuje…

Wiadomość o przeniesieniu tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych z Gdyni do Warszawy z oficjalnego powodu ekonomiczno-finansowego w opinii Franciszki Cegielskiej, prezydent Gdyni nie jest przekonujący.(…) Do przewodniczącego Stowarzyszenia Filmowców Polskich pani prezydent skierowała pismo, w którym czytamy: „My jako gospodarze miasta deklarujemy pomoc w rozwiązaniu tego problemu. Przeprowadzka festiwalu do Warszawy z pewnością oznaczać będzie całkowitą zmianę jego formuły. W efekcie oszczędność będzie pozorna, a festiwal może się nawet okazać imprezą droższą niż w Gdyni. Ubolewamy, że decyzja zmiany została podjęta z pominięciem dotychczasowych gospodarzy”.

Wieczór Wybrzeża, 4.05.1992

 

Na plaże w Gdyni po 1994 roku?

Dwie gdyńskie plaże w Śródmieściu i w Orłowie są od kilku lat zamknięte. Również i w tym sezonie nie ma co liczyć na kąpiel morską i słoneczną w Gdyni. Trudno dziś nawet określić rok, kiedy to nastąpi (…). Pewne działania usiłuje podejmować miasto. Do poważniejszych inwestycji należy np. kanalizacja Orłowa, Wielkiego i Małego Kacka oraz Witomina, budowa kanalizacji ściekowej i deszczowej w tym rejonie, wybudowanie w tym roku zbiornika retencyjnego na Źródle Marii a w następnej kolejności na rzece Kaczej. Wszystkie te inwestycje mają doprowadzić do czystości cieków wodnych odchodzących do Zatoki Gdańskiej.

Gazeta Gdańska, 2.06.1992

 

Coca-cola

W latach 50. była w naszym kraju uważana za wroga komunizmu. Podobnie jak jazz i Myszka Miki.Któż wówczas przypuszczał, że w maju 1992 roku nasze sklepy, ulice i stoły mienić się będą czerwienią i bielą właśnie dzięki niej.

To jest to! Od trzech dni z gdyńskiej rozlewni coca-coli płynie ten popularny napój do gardeł rodaków. (…) Swoje „imperialistyczne nałogi” będzie mogło zaspokoić blisko 6 mln spragnionych.

Gazeta Morska, 3.06.1992

 

„Domek Abraham” powróci do prawowitego właściciela?

Blisko pół wieku walczy Jan Skwiercz o zabytkowy budynek na ul. Starowiejskiej, zwany „Domkiem Abrahama”. Ocalił go przed rozebraniem, nie uratował przed wywłaszczeniem. Zarząd Miasta, po objęciu władzy samorządowej podjął wprawdzie decyzję o zwrocie własności, jednakże na wszelki wypadek odesłał sprawę do Ministerstwa Budownictwa. (…) Decyzja przekazania domku należy do władz miasta. (…) Jan Skwiercz pragnie ocalić zabytkowy charakter i założyć tu Muzeum Rodów Kaszubskich.

Dziennik Bałtycki,5.06.1992

 

W Gdyni brakuje wody

Suche krany w Kacku i Obłużu

Część mieszkań gdyńskich dzielnic Obłuża i Kacka pozbawiona jest wody. (…)
W miejsca, gdzie woda nie dociera rurami, dowożona jest beczkowozami.(…) Specjaliści obawiają się, że w przypadku dalszych upałów kłopoty z wodą mogą wystąpić również w Witominie i Redłowie. Już teraz w niektórych mieszkaniach na wyższych piętrach brakuje wody. Najgorzej jest wieczorem, mieszkańcy więc ratują się napełniając wanny, miski i wiadra we wczesnych godzinach rannych(…). Ujemny bilans wodny w Gdyni ma poprawić nowe ujęcie wody Reda III planowane na 105 tys. m sześc. na dobę. Niestety inwestycja ta została wstrzymana z powodu braku środków.

Dziennik Bałtycki, 2.07.1992

 

Gdynia dla niepełnosprawnych

Gdynia jest jednym z nielicznych miast w Polsce, które próbuje ułatwić życie niepełnosprawnym. Zgodnie z realizowanym już od roku zaleceniem władz miasta systematycznie przybywa w mieście krawężników o obniżonej wysokości, dostosowanych do wózków inwalidzkich. W najbliższym czasie wszystkie przejścia dla pieszych w śródmieściu będą w ten sposób zmodernizowane /…/

Gazeta Morska, 5.08.1992

 

Wykopki za 8 milionów dolarów

Od kilku miesięcy część gdyńskich ulic przypomina place budowy. W dużej mierze dzieje się tak za sprawą Okręgowego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, które – zgodnie z umową podpisaną z Bankiem Światowym – prowadzi modernizację sieci ciepłowniczej w Gdyni. (…)

Dziennik Bałtycki, 13.10.1992

Początek końca monopolu MZK

W Gdyni powołano Zarząd Komunikacji Miejskiej

(…) Tym samym spod kompetencji MZK wyłączone zostaną takie funkcje jak:
badanie rynku usług komunikacyjnych w mieście, programowanie rozwoju komunikacji, opracowywanie rozkładów jazdy, przygotowanie założeń i projektów taryfowych, programowanie poziomu dotacji do usług komunalnych. Od tej pory działalność MZK będzie przedmiotem kontroli wspomnianego zarządu pod względem regularności, punktualności, czystości pojazdów i kultury obsługi. Dyrektorem Zarządu Komunikacji Miejskiej został doc. Olgierd Wyszomirski, jeden ze współautorów projektu reformy gdyńskiej komunikacji.

Gazeta Gdańska, 14.10.1992

 

11 Listopada

W Gdyni uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w intencji Ojczyzny w kościele garnizonowym w Gdyni Oksywiu. (…) Kwiaty pod pomnikiem Polskiego marynarza złożyli przedstawiciele Marynarki Wojennej z wiceadmirałem wagą i kontradmirałem Ryszardem Łukasikiem. Reprezentacja władz miasta z panią prezydent Franciszką
Cegielską i przewodniczącym Rady Miasta Wojciechem Szczurkiem, a także członkowie środowisk kombatanckich, młodzież szkolna i mieszkańcy miasta. (…)

Gazeta Gdańska, 12.11.1992

 

2002

Wodny świat na Polance Redłowskiej

Wkrótce Polanka Redłowska ma się zmienić nie do poznania. Firma Echo Inwestment z Kielc, dzierżawca terenu wystąpiła do Wydziału Architektury Urzędu Miasta o pozwolenie na budowę. (…) Polanka Redłowska, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, za dwa lata zamieni się w wodny świat. Powstanie tam centrum hotelowo-konferencyjne i aqualand, z którego będą mogli korzystać odpłatnie mieszkańcy.

Dziennik Bałtycki, 10.01.2002

 

Remont drugiego pasa ulicy Świętojańskiej

Rozpoczęta w listopadzie ub. roku przeróbka ul. Świętojańskiej polega na wymianie podziemnych instalacji, poszerzeniu chodników, zatok postojowych dla taksówek i samochodów dostawczych, montażu nowych lamp, ławek. Po modernizacji, za wyjątkiem wyznaczonych miejsc, obowiązywać będzie zakaz parkowania wzdłuż ulicy. (…) Przebudowa drzewostanu i inne proekologiczne prace zostaną sfinansowane z unijnych pieniędzy.

Dziennik Bałtycki, 20.02.2002

 

16 mln euro na lokalne projekty

Do tej pory Gdynia otrzymała 16 mln euro. jesteśmy liderem w wykorzystaniu tych środków – mówi Michał Guć, członek Zarządu Miasta. Korzystamy ze wszystkich programów, począwszy od różnych edycji programu Phare, gdzie pierwsze wnioski kierowano już w 1997 r. Z Danią, Norwegią, Szwecją, Finlandią i Niemcami Gdynia przeprowadziła program SUPORTNET, mający na celu zrównoważony rozwój sieci portów dla turystyki wodnej w regionie morza Bałtyckiego. Ze Szwedami prowadzono program transportowy TINA ważny ze względu na finalizacje budowy Trasy Kwiatkowskiego. (…) Wspólnie z innymi miastami zrzeszonymi w Komunalnym Związku Gmin Dolina redy i Chylonki, miasto uczestniczy w budowie nowoczesnego zakładu unieszkodliwi niania opadów, na który udało się uzyskać 15,2 mln euro.

Dziennik Bałtycki, 5.04.2002

 

Nagroda Europy na rok 2002. Gdynia już w Unii

Wniosek o przyznanie nagrody Gdynia złożyła w październiku ubiegłego roku. Zawierał opisy dotychczasowych dokonań na rzecz integracji Unii Europejskiej.
Nagroda to prestiż, nie pieniądze, choć jest czynnikiem sprzyjającym w staraniach o kolejne granty.

Dziennik Bałtycki, 27, 28.04.2002

 

17 tys. gdynian zaśpiewało „Odę do radości”

17 tys. gdynian pozowało do europejskiego zdjęcia gdynian. Tyle samo odśpiewało na Skwerze Kościuszki „Odę do radości”, hymn jednoczącej się Europy. Prawdopodobnie gdynianie byli największą grupą, jaka kiedykolwiek w dziejach ludzkości odśpiewała razem tę pieśń.

Dziennik Bałtycki, 13.05.2002

 

Oskarżeni po strajku

Janusz Sz., prezes Stoczni Gdynia SA zasiądzie wkrótce na ławie oskarżonych. Gdyńska Prokuratura Rejonowa zarzuca mu utrudnianie działalności związkowej w zakładzie, (…) Prokuratura nie oszczędziła również związkowców. Do sadu trafił drugi akt oskarżenia, skierowany przeciwko przewodniczącemu i dwóm wiceprzewodniczącym Stoczniowca. Zarzucono im, że kierowali nielegalnym strajkiem.

Dziennik Bałtycki, 23.05.2002

 

Dzieci z żelaza

Dziesięciu chłopców z Białogardu w wieku kilkunastu lat, na co dzień zarabiających na życie swoje i rodziny zbieraniem złomu, przyjechało na trzy dni do Gdyni.
W reportażu w tygodniku „Polityka” jeden z nich zdradził, że marzeniem jego i kolegów jest zwiedzenie Gdyni. Władze miasta postanowiły spełnić dziecięce marzenia.

Dziennik Bałtycki, 3.06.2002

 

Nie chcieli oszukać

Poszkodowani, którzy wpłacili pieniądze na konto developera z Gdyni i nadal nie mogą wprowadzić się do zakupionych mieszkań, powinni dochodzić swoich praw w procesie cywilnym – uznała gdyńska prokuratura. Tym samym umorzono postępowanie karne przeciwko kierownictwu spółki Eco Investments, budującej Osiedle Skarpa w Gdyni Orłowie.

Dziennik Bałtycki, 5.06.2002

 

Wielkie otwarcie z huczną paradą w Gdyni. Święto ulicy Świętojańskiej

Remont pierwszego odcinka od ulicy Żwirki i Wigury zakończył się. I choć kolejne dwa odcinki czekają jeszcze na wejście do Europy, w niedziele będziemy świętować.
A takiej parady, jaka przedefiluje od magistratu do pl. Kaszubskiego Gdynia jeszcze nie widziała. Tamburmajorki, Neptun ze świtą, orkiestry, teatry uliczne, pokazy sztuk walki. No i na koniec gwiazda pierwszej wielkości – wspaniały „Perfect”.

Dziennik Bałtycki, 22,23.06.2002

 

Stoczniowcy będą manifestować w Warszawie

Kilka tysięcy pracowników stoczni i zakładów z nią kooperujących ma dzisiaj wziąć udział w manifestacji przed siedziba rady Ministrów. Mimo udzielenia wczoraj przez rząd gwarancji kredytowych na kwotę 53 mln dolarów, umożliwiających budowę dwóch statków w Stoczni Gdynia, Stocznie w Gdyni, Szczecinie i Gdańsku znajdują się nadal w krytycznej sytuacji.

Dziennik Bałtycki, 22.10.2002

 

Pomorze po wyborze

W wyborach prezydenckich w Gdyni Wojciech Szczurek zdobył 77,3% głosów, w Sopocie Jacek Karnowski 56%, w Gdańsku Paweł Adamowicz 37,4% a Marek Formela 17,5%. Frekwencja w Gdyni wyniosła 41%.

Dziennik Bałtycki, 29.10.2002

 

Rozpocznie się kolejna, 27 edycja festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. W trakcie 5-dniowej imprezy miłośnicy kina będą mogli obejrzeć 21 filmów zgłoszonych do konkursu głównego i 14 filmów zgłoszonych do konkursu Kino Niezależne.

Dziennik Bałtycki, 14,15.09.2002

 

Nowy polski okręt wojenny przypływa dziś do Gdyni

ORP „Kościuszko” dołączy do innej fregaty rakietowej przekazanej przez Amerykanów, ORP „Pułaski”, który polska marynarka użytkuje od 2000 r. Prawdziwym hitem będą też dwa śmigłowce typu Kanam służące do zwalczania łodzi podwodnych, które przywiezie do Gdyni nowy okręt.

Dziennik Bałtycki, 27.09.2002

 

Kwiatkowski w sądzie

Sprawa budowy olbrzymiego kompleksu handlowego – Centrum Kwiatkowskiego, zbulwersowała okolicznych mieszkańców. Roboty budowlane rozpoczęto mimo skargi sąsiadów, skierowanej do naczelnego Sady Administracyjnego.

Dziennik Bałtycki, 99.07.2002

14

Biblioteka Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni, historia, zbiory, działalność

Dla wielu osób zainteresowanych historią Polskiej Marynarki Wojennej, czy też szerzej ujmując, zagadnieniami wojenno-morskimi, pewnym zaskoczeniem może być fakt istnienia pokaźnej biblioteki w Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni1. Muzeum to, wzorem innych placówek muzealnych w kraju i na świecie, może bowiem pochwalić się posiadaniem podręcznej specjalistycznej iblioteki. Biblioteka ta organizacyjnie należy do Działu Historyczno-Naukowego2 Muzeum Marynarki Wojennej i jako biblioteka wewnętrzna, przeznaczona jest głównie dla pracowników muzeum. Z zasobów biblioteki w czytelni mogą korzystać również osoby spoza muzeum, które zajmują się działalnością naukową oraz popularyzacją historii Marynarki Wojennej. Czytelnikom, którzy nie są pracownikami Muzeum, zbiory udostępniane są jedynie prezencyjnie.

Głównym celem i zadaniem Biblioteki Muzeum Marynarki Wojennej jest gromadzenie, opracowywanie, udostępnianie oraz ochrona książek i czasopism. Początkowo niewielka biblioteka mieściła się w budynku Dowództwa Marynarki i działała w ramach Wydziału Historycznego Marynarki Wojennej. W r. 1963 jej księgozbiór liczył ponad 1200 pozycji3. W wyniku likwidacji Wydziału Historycznego w 1976 r., zbiory włączono do kolekcji książek zbieranych w Dziale Historycznym Muzeum Marynarki Wojennej, aby w r. 1992, wraz z dużą częścią zbiorów Muzeum, zająć pomieszczenia w siedzibie Zespołu Informatyki Marynarki Wojennej w Gdyni Redłowie. Od czerwca 2012 r. zbiory biblioteki znajdują się w nowym gmachu Muzeum przy ulicy Zawiszy Czarnego 1B, a biblioteka, po reorganizacji struktury całego muzeum, funkcjonuje w ramach Działu Historyczno-Naukowego. Pomieszczenia przeznaczone na bibliotekę składają się z magazynu głównego,  zaopatrzonego w regały przesuwane, oraz czytelni/pracowni, w której zgromadzono najważniejszy zbiór podręczny (słowniki, leksykony, encyklopedie).

Księgozbiór stale się rozrasta, zwłaszcza od r. 1989. W r. 1970 liczył 2660 woluminów, w roku 1990 – 6041 woluminów, a na koniec r. 2012 już 15241 woluminów książek i czasopism4. Biblioteka służy jako pomoc w samokształceniu pracowników oraz jest podstawowym elementem i warsztatem dla prowadzonych w Muzeum prac naukowo-badawczych, wystawienniczych i oświatowych. Według „Encyklopedii wiedzy o książce”, Bibliotekę Muzeum Marynarki Wojennej można zaliczyć zarówno do bibliotek fachowych (związanych ściśle z zakładem pracy), jak również do bibliotek specjalnych (gromadzących zbiory ściśle związane z tematyką działalności instytucji w której się mieści, lub też służącą konkretnemu kręgowi odbiorców)5.

Profil księgozbioru kształtowany jest ściśle z tematyką, którą zajmuje się muzeum, dlatego można tu znaleźć przede wszystkim publikacje dotyczące historii Marynarki Wojennej. Obecnie gromadzone zasoby mają charakter bardziej uniwersalny, znajdziemy bowiem liczne pozycje biograficzne, encyklopedie, leksykony, czy też książki o tematyce regionalnej, dotyczące głównie Gdyni. Bogatą grupę zbiorów stanowi kolekcja atlasów, planów miast oraz przewodników turystyczno-krajoznawczych i unikalne wydawnictwa o charakterze albumowym, zawierające tematykę wojennomorską i morską, a także publikacje obcojęzyczne, przeważnie w języku angielskim, niemieckim i rosyjskim. Gromadzone są również encyklopedie, słowniki i leksykony oraz książki dotyczące historii powszechnej i historii Polski, ze szczególnym uwzględnieniem historii wojennomorskiej i z naciskiem na historię wojskową. Poważną część zbiorów stanowią czasopisma (miesięczniki, kwartalniki, roczniki). Pracownicy Działu Historyczno-Naukowego Muzeum MW na bieżąco uzupełniają zbiory o nowe pozycje. Należy jednak zaznaczyć, że wiele nowości pozyskano na drodze wymiany i darów. Wśród darczyńców występują zarówno osoby prywatne, autorzy publikacji, poszczególni wydawcy lub też różne instytucje, jak np. Centralne Muzeum Morskie z Gdańska, które w 2006 r. przekazało roczniki „Lloyd’s Register of Shipping”6 z lat 1938-1977.

Cenny materiał źródłowy do badań nad historią biblioteki i jej zbiorów stanowią zachowane na niektórych książkach znaki proweniencyjne. Na pewnej grupie książek widnieją pieczęcie informujące, iż pozycje te zostały wycofane z Biblioteki Instytutu Polskiego oraz Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie i przekazane jako dary dla biblioteki Muzeum Marynarki Wojennej. Dotyczy to m.in. książek z Serii Czerwonej „Biblioteki Polskiej”, które wydawane były przez Katolicki Ośrodek Wydawniczy „Veritas” z siedzibą w Londynie. Niektóre posiadają stempel świadczący, iż były własnością Biblioteki Sztabu Głównego Marynarki Wojennej, inne z kolei – stempel Biblioteki Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Na niektórych woluminach, które trafiły do biblioteki Muzeum Marynarki Wojennej, zauważyć można podpisy ich poprzednich właścicieli, np. na 6. tomie ,,Rocznika Gdańskiego” z 1932 r. jest podpis wybitnego historyka Leona Koczego7. Warto w tym miejscu podkreślić, że część zbiorów – dotyczących głównie historii Gdańska, Pomorza i Niemieckiej Marynarki Wojennej wydanych przed drugą wojną światową i w trakcie jej trwania – pochodzi z ówczesnych niemieckich bibliotek okupowanej Gdyni, takich jak : Kreigsmarinearsenal Gotenhafen Werkbücherei (Biblioteki Zakładowej Arsenału Niemieckiej Marynarki w Gdyni), Stadtbücherei Gotenchafen (Miejskiej Biblioteki w Gdyni), Stadtverwaltung Gotenhafen (Biblioteki Magistratu Gdyni). Niektóre z posiadanych w zbiorach biblioteki Muzeum Marynarki Wojennej książek pochodzą z Bücherei des Staatsarchivs In Stettin (Biblioteki Archiwum Miasta Szczecina) czy też Kreigsmarinewerft Kiel (Stoczni Niemieckiej Marynarki Wojennej w Kilonii). Biblioteka dysponuje całością wydawnictw „macierzystych” z „Biuletynem Historycznym” na czele, książkami wydanymi w ramach serii „Prace Muzeum Marynarki Wojennej”, licznymi folderami i informatorami8.

Biblioteka Marynarki Wojennej

Biblioteka Marynarki Wojennej

Chlubą biblioteki są rzadkie starodruki dwutomowe „Histoire Generale De La Marine”, wydane w Paryżu w 1744 r. oraz „Tractatus De Eo Quod Justum Circa Excursiones Maritimas” z 1728 r., którego autorem jest historyk i prawnik profesor Gdańskiego Gimnazjum Samuel Fryderyk Willenberg (1663-1748)9. Wśród osiemnastowiecznych starodruków znajdują się m.in. także takie tytuły, jak: „Le petit flambeau de la mer ou le veritable guide des pilotes cotiers ou il est clairement enseigné la moniáre de naviguer le long de toutes les Côtes de France d’Anglatarre d’lrlande…” autorstwa R. Bougarda z 1763 r., czy też dwutomowe „Leben und Thaten der Admirale und anderer berühmter Britannischer Seeleute” autorstwa Johna Campbella i Eobalda Toze z 1755 r., a także jeden z pierwszych podręczników do geografii „Introduction a la Geographie” autorstwa Georgesa-Louisa Le Rouge wydany w Paryżu w 1748 roku. Zawierają one pierwsze spisane w formie książkowej informacje o dawnej żegludze, odkryciach geograficznych, życiu i działalności sławnych żeglarzy i admirałów. Obecnie większość wymienionych tytułów dostępna jest we fragmentach w Google Books.

Ważne miejsce w bibliotece zajmują tzw. drukowane wydawnictwa źródłowe, dotyczące historii Polskiej Marynarki Wojennej. Na stanie biblioteki są unikalne trzytomowe „Kroniki Polskiej Marynarki Wojennej 1918-1946”, opracowywane i wydane przez Stanisława Mariusza Piaskowskiego10. Wydawnictwo to zawiera bardzo dużo danych kadrowych i choć rozproszonych stanowi po dziś dzień jedno, z podstawowych źródeł do badań nad Polską Marynarką Wojenną11. W zbiorach znajdziemy również wydawnictwa wydane z okazji 50-lecia powstania Marynarki Wojennej, wydane w Londynie przez dawny zespół historyczny Polskiej Marynarki Wojennej w Wielkiej Brytanii zbiór dokumentów pt. „Marynarka Wojenna. Dokumenty i opracowania”12. Dużą wartość badawczą ma również opracowane przez Komisję Historyczną Polskiego Sztabu Głównego i wydane w Londynie przez Instytut Polski i Muzeum im. gen. Sikorskiego, wydawnictwo pod tytułem „Polskie Siły Zbrojne w II wojnie światowej”, zwłaszcza tom pierwszy i drugi, w których wiele miejsca poświęcono Marynarce Wojennej i obronie polskiego Wybrzeża w 1939 roku13. Innym przykładem drukowanych wydawnictw źródłowych jest zbiór dokumentów wybrany i opracowany przez zespół redakcyjny Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni z okazji 80-lecia powstania Polskiej Marynarki Wojennej. Tom ten zawiera wybraną dokumentację z lat 1939-1947 oraz przedruki archiwalnych materiałów wytworzonych przez kierownictwo Marynarki Wojennej14. Pomocne nad badaniem kadry oficerskiej, są dostępne w bibliotece rejestry oficerów Wojska Polskiego opublikowane w rocznikach oficerskich z lat 192315, 192416, 192817, 193218. Kapitalny materiał poznawczy dla historii Marynarki Wojennej zawierają „Regulaminy służby na okrętach”, wydane przez Kierownictwo Marynarki Wojennej w r. 193219, Dowództwo Marynarki Wojennej w r. 194720, Ministerstwo Obrony Narodowej z lat 195921 i 199022. Prawdziwym białym krukiem jest najstarszy z przechowywanych w niej regulaminów i rozporządzeń tzw. „Regulamin służby obozowej dla wojsk francuskich w r. 1809”23. Przetłumaczony i wydany w Krakowie w 1810 r. na potrzeby wojska Księstwa Warszawskiego, opatrzony został wstępem ówczesnego ministra wojny księcia Józefa Poniatowskiego. Ponadto w zbiorach znajdziemy również inne wydawnictwa zawierające opublikowane materiały źródłowe związane z problematyką morską np. „Acta Poloniae Maritima”24, czy też opracowany „Najstarszy tekst prawa morskiego w Gdańsku”25. Zagadnienia II Rzeczypospolitej i problematyki Wolnego Miasta Gdańska reprezentują takie wydawnictwa jak np. „Zbiór dokumentów urzędowych dotyczących stosunku Wolnego Miasta Gdańska do Rzeczypospolitej”. Materiały te zebrane i wydane zostały przez Komisariat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Gdańsku26. Najwięcej jednak źródeł opublikowanych drukiem dotyczy okresu II wojny światowej. Oprócz wyżej już wymienionych wydawnictw, wspomnieć należy również o wyborze źródeł wydanych przez Wojskowy Instytut Historyczny w ramach serii „Wojna Wyzwoleńcza Narodu Polskiego”, m. in. o tomie źródeł pod tytułem „Wojna obronna Polski 1939. Wybór źródeł”27. Wszystkie wydawnictwa źródłowe ze zbiorów biblioteki Muzeum Marynarki Wojennej będą w przyszłości przedmiotem osobnego opracowania.

Biblioteka może również pochwalić się sporą liczbą materiałów przedwojennych, zarówno książek, jak i czasopism. Wśród nich warto wyróżnić pierwszą syntezę dziejów polskiej marynarki wojennej Aleksandra Czołowskiego, „Marynarka w Polsce”28. Ta trudno dostępna publikacja jest dzisiaj prawdziwym unikatem i miała w czasie swego wydania w 1922 r. pionierskie znaczenie w polskiej historiografii29. Równie cenną pozycją jest zbiór kilkunastu przyczynków źródłowych, dotyczących dziejów floty polskiej z pierwszej połowy XVII w., głównie z lat 1627-1637 wydany przez Bolesława Śląskiego w 1920 roku30. Prawdziwym unikatem jest pierwsza synteza w polskiej historiografii poświęcona I wojnie światowej na Bałtyku, autorstwa kmdr ppor. dypl. w st. sp. Rafała Czeczotta31, zatytułowana „Wojna morska na Bałtyku 1914-1918”, wydana nakładem Ligi Morskiej i Kolonialnej w 1935 roku32. Z książek do roku 1918 poświęconych sprawom morskim należy wymienić dzieło Adama Szelągowskiego „Walka o Bałtyk”. Warto podkreślić, że książka ta doczekała się w okresie międzywojennym drugiego wydania33. W pracy tej omówiono kwestię bałtycką od XV w., koncentrując się na zagadnieniach XVI w. i dziś – mimo znacznego postępu badań – monografia ta nie straciła do końca na swej aktualności34. W tym miejscu należy również wspomnieć o dwóch pracach historyka i publicysty kpt. mar. inż. Witolda Huberta, który zajmował się tematyką wojennomorską35. Obie ukazały się nakładem Ligi Morskiej i Kolonialnej, pierwsza w 1935 r. zatytułowana „Historia wojen morskich”36, gdzie – jak trafnie stwierdził kmdr por. mgr Walter Pater- „autor przedstawił w niej znaczenie mórz jako wielkich arterii komunikacyjnych […], możliwości wynikających dla państwa z posiadania dostępu do morza […], udział marynarki wojennej w zapewnianiu bezpieczeństwa morskich linii komunikacyjnych […]”37. Druga książka, zatytułowana „Wojny bałtyckie”38, jest syntetycznym ujęciem całości zmagań morskich na Bałtyku. Obie te prace dziś już przestarzałe, lecz w kwestii faktograficznej nadal aktualne, wydane były w małym nakładzie i są dziś trudno dostępne. Nie sposób w opracowaniu niniejszym wymienić wszystkich najważniejszych pozycji, jakie znajdują się w bibliotece, dotyczących historii marynarki wojennej, wydanych do r. 1939. Wspomnieć jednak warto, iż znajdziemy prawie wszystkie opracowania dotyczące dziejów floty polskiej takich badaczy jak: Stanisław Bodniak, Kazimierz Lepszy czy też Władysław Czapliński.

W zbiorach znajdują się również wydawnictwa, które były polecane dla oficerów i podoficerów jako pomoc w pracy oświatowej i wychowawczej przed 1939 r. przez Wojskowy Instytut Naukowo-Oświatowy39. Częstokroć były to podręczniki autorstwa wykładowców Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej i Szkoły Podchorążych Marynarki Wojennej. Tytuły, takie jak np. „Nauticae Res”40, „Artyleria morska”41 t. I, ale również literatura wspomnieniowa, historyczna, wojenno-morska i marynistyczna, wśród której na półkach biblioteki MMW znajdziemy m.in. dzieło „Zagadnienie dostępu Polski do morza”42, autorstwa wybitnego historyka Henryka Bagińskiego.

W księgozbiorze podręcznym znajdują się encyklopedie ogólne, takie jak: reprint 18-tomowej „Wielkiej encyklopedii powszechnej Gutenberga” w 18 tomach i 4 tomach uzupełniających, 13-tomowa encyklopedia PWN z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku43, czy też nowsze edycje, takie jak: 6-tomowa encyklopedia PWN z lat dziewięćdziesiątych44, oraz 31-tomowa wielka encyklopedia PWN45. Z ważniejszych encyklopedii ogólnych obcojęzycznych wymienić należy „Der Grosse Brockhaus” w 14 tomach (12 tomów plus 2 tomy uzupełnień)46 oraz drugie wydanie monumentalnej, liczącej 51 tomów „Bolszaja Sowietskaja Encyklopedija”47. W księgozbiorze podręcznym znajdziemy również encyklopedie i słowniki specjalistyczne. Czytelnicy mogą korzystać z takich wydawnictw jak: 4-tomowa „Encyklopedia staropolska”48 oraz późniejszego przedruku fotooffsetowego wydanego w 2 tomach49, 3-tomowej „Małej encyklopedii wojskowa”, nowej 2-tomowej „Encyklopedii wojskowej”50, „Encyklopedii II wojny światowej”51, „Encyklopedii techniki wojskowej”52.

Dział słowników, oprócz licznych słowników językowych, zawiera specjalistyczne słowniki morskie, wśród których wyróżnić należy reprint XVIII-wiecznego czterotomowego ilustrowanego leksykonu J.H. Rödinga53. Inną grupę tworzą słowniki biograficzne z „Polskim słownikiem biograficznym” na czele oraz regionalnym „Słownikiem biograficznym Pomorza Nadwiślańskiego”. W zbiorze słowników znajduje się także – niestety niekompletny – „Dictionary of American Naval Fighting Ships”54 „Słownik okrętów amerykańskich”. Publikacja ta jest podstawowym źródłem wiedzy o każdym z okrętów wykorzystywanym kiedykolwiek przez Marynarkę Wojenną Stanów Zjednoczonych. Choć w tytule pojawia się słowo „słownik”, w rzeczywistości jest to specjalistyczna encyklopedia, w której wraz z opisami głównych okrętów amerykańskich umieszczono dodatki o mniejszych jednostkach pływających, historii okrętów Marynarki Wojennej Skonfederowanych Stanów Ameryki oraz wiele różnych artykułów o okrętach. Słownik ten jest publikowany przez Naval Historical Center (Centrum Historyczne Marynarki Wojennej) i udostępniany w postaci książkowej oraz w postaci witryny internetowej55. Wydawnictwo to zostało początkowo opublikowane w siedmiu tomach z okrętami wyszczególnionymi według nazw w porządku alfabetycznym, począwszy od 1959 (A-B) do 1981 (T-Z). W 1991 r. wydano poprawioną wersję tomu pierwszego, który zawierał jedynie opisy okrętów o nazwach zaczynających się na literę A. Odkąd nakład pierwszego tomu z 1959 r. został wyczerpany, informacje na temat okrętów o nazwach zaczynających się na literę B stały się trudno dostępne.

Należy też wspomnieć o niezwykle pomocnych w prowadzeniu wszelakich badań historycznych bibliografiach. Zbiór tego typu publikacji w bibliotece Muzeum Marynarki Wojennej obejmuje przede wszystkim „Polską Bibliografię Wojskową”, „Komunikaty Bibliograficzne” wydawane przez Centralną Bibliotekę Wojskową, „Bibliografię Historii Polski” wydawaną przez Instytut Historii PAN. Z większych bibliografii dotyczących tematyki morskiej najbardziej pomocne są: czterotomowa „Polska Bibliografia Morska”56, wydana przy współpracy ówczesnej Wyższej Szkoły Morskiej i Biblioteki Gdańskiej PAN oraz „Bibliografia polskiego piśmiennictwa morskiego 1801-1900”57, jak również „Bibliografia polskiego piśmiennictwa morskiego 1945-1975”58.

Na półkach biblioteki znajdziemy także ponad 40 tytułów książek wydanych przez Oficynę Wydawniczą Finna w ramach „Serii z Kotwiczką”, w tym wszystkie pozycje dotyczące Polskiej Marynarki Wojennej59. Biblioteka posiada też wydane przez Pracownię Historii Akademii Morskiej w Gdyni książki w ramach serii „Księgi Floty Ojczystej”. Na półkach znajdziemy m.in. bardzo pomocne do badań nad biografistyką Marynarki Wojennej „Kadry Morskie Rzeczypospolitej” redagowane przez Jana Kazimierza Sawickiego, które liczą już obecnie sześć tomów60. Wyróżniają się również wydane do tej pory cztery tomy „Księgi Statków Polskich”, opracowywane przez Jerzego Micińskiego, a po jego śmierci kontynuowane przez Marka Twardowskiego i Bohdana Hurasa.

Oprócz prac o charakterze naukowym i popularnonaukowym w zbiorach biblioteki Muzeum Marynarki Wojennej znajdziemy literaturę pamiętnikarsko-wspomnieniową poświęconą Polskiej Marynarce Wojennej. Liczba tego typu opracowań w zbiorach biblioteki Muzeum Marynarki Wojennej liczy blisko 100 pozycji. Wspomnienia te ukazywały się zarówno na emigracji, jak i w kraju, a – jak słusznie stwierdził prof. Zbigniew Machaliński – „[…] rola wspomnianych opracowań w poznaniu dziejów Polskiej Marynarki Wojennej nie podlega dyskusji. Świadczy o tym najbardziej obiektywna forma sprawdzenia przydatności badawczej tego typu opracowań, jaką jest liczba cytowań. W pracach typu analitycznego [oraz] w monografiach syntetycznych […]”61.

Nie ma potrzeby ani miejsca w niniejszym opracowaniu wymieniać wszystkich pozycji, jakie znajdują się na półkach biblioteki, takich autorów jak: Jerzy Pertek62, Jan Piwowoński, Edmund Kosiarz, Zbigniew Flisowski, Edmund Koczorowski czy też Andrzej Perepeczko, którzy byli i są najważniejszymi marynistami polskiej historiografii. Nie sposób wyszczególnić wszystkich opracowań na temat Polskiej Marynarki Wojennej, jakie znajdują się w Bibliotece Muzeum Marynarki Wojennej, tak zasłużonych historyków jak Czesław Ciesielski, Jerzy Przybylski, Józef Wiesław Dyskant, Rafał Witkowski, Zbigniew Machaliński, Andrzej Rzepniewski, Mirosław Kułakowski, Wacław Tym, Włodzimierz Steyer oraz Stanisław Ordon, nie umniejszając bardzo poważnego wkładu badawczego wielu innych uczonych.

Ponadto w bibliotece znajdziemy liczne publikacje dotyczące nie tylko Polskiej Marynarki Wojennej, ale – szerzej ujmując – zagadnień morskich czy też historii wojen, wojska i wojskowości polskiej oraz powszechnej. Autorami tych prac są często badacze, którzy dziś należą już do klasyków polskiej historiografii wojskowej, jak: Tadeusz Korzon, Ludwik Kubala, Wacław Tokarz, Marian Kukiel, Otton Laskowski, czy też wspominany już Henryk Bagiński63.

W opracowaniu niniejszym nie sposób pominąć publikacji na swój sposób wyjątkowej, opracowanej przez kmdr. por. Władysława Kosianowskiego, zwanej potocznie od miejsca wydania „albumem rzymskim”64. Publikacja ta ukazała się dwa lata po zakończeniu wojny nakładem Samopomocy Marynarki Wojennej w Londynie, a wydana została przez Instytut Literacki w Rzymie. O wyjątkowym znaczeniu tego wydawnictwa – zwłaszcza w tamtym okresie – świadczyć może m. in. cytat z recenzji Jerzego Pertka „[…] album daje wszechstronny obraz działalności Polskiej Marynarki Wojennej w latach 1939-1945. Żadne z ważniejszych wydarzeń w historii bojowej naszej floty nie zostało pominięte i żaden z wchodzących w jej skład okrętów nie został opuszczony… poznajemy ich dowódców, oficerów, załogi. Osobno zobrazowane zostały oddziały i instytucje Marynarki Wojennej na lądzie… znajdujemy ilustracje z życia i pracy w Marynarce Wojennej dotyczące jej kontaktów z sojusznikami i innych spraw… aneks zawierający listę odznaczonych… w sumie 1250 nazwisk”65.

Spora część książek zgromadzonych w bibliotece Muzeum Marynarki Wojennej pogrupowana jest w ramach serii wydawniczych, z których niektóre z nich są dziś trudno dostępnymi pozycjami wydawniczymi,: takimi jak : „Biblioteka pamięci pokoleń”, „Typy broni i uzbrojenia”66, „Miniatury morskie”67, „Historyczne bitwy”68, „Bitwy polskie” 69, „Encyklopedia okrętów wojennych”70 wydawnictwa Aj-Press, „Ilustrowana encyklopedia techniki wojskowej” wydawnictwa Lampart, „Zeszyty Helskie” wydawane przez Muzeum Obrony Wybrzeża – Hel, czy też wspomniane już „Księgi Floty Ojczystej”. Morski charakter zbiorów biblioteki podkreślają również liczne książki wydane przez nieistniejące już Wydawnictwo Morskie, m. in. w ramach serii „Historia Morska”71.

Z księgozbioru dotyczącego spraw regionalnych tzw. „gdynian”, oprócz tak sztandarowych pozycji jak licząca dwa tomy „Encyklopedii Gdyni” pod red. Małgorzaty Sokołowskiej, czy też album „Miasto z morza i marzeń” Sławomira Kitowskiego, wymienić należy również niemieckojęzyczny przedwojenny informator portowy „Der Hafen von Gdynia”72. Z punktu widzenia powiązań Gdyni z Marynarką Wojenną dużą wartość poznawczą mają materiały z sympozjum naukowego, które odbyło się 26 czerwca 1996 roku. Referaty z tej konferencji opublikowane zostały pod red. Jerzego Przybylskiego i Bogdana Zalewskiego jako materiały pokonferencyjne w tomie pod tytułem „Marynarka Wojenna w dziejach Gdyni”73. Zamieszczone tam artykuły ukazują powiązania Marynarki Wojennej z Gdynią od momentu powstania miasta równocześnie z powstaniem i rozwojem marynarki na wielu różnych płaszczyznach.

Spośród wydawnictw zagranicznych należy wspomnieć o pomnikowej serii „Conway’s History of the Ship”. Na półkach biblioteki znajdziemy jedynie dwa tomy
poświęcone okrętom w latach 1860-1905 oraz 1906-1921. Znacznie lepiej przedstawia się sytuacja, jeśli chodzi o wydawane od ponad stu lat roczniki „Jane’s Fighting Ships”74. Ten najstarszy na świecie i nadal wydawany rocznik flot jest dostępny w czytelni Biblioteki Muzeum Marynarki Wojennej z lat 1943-1980. Oprócz roczników „Jane’s Fighting Ships” w posiadaniu biblioteki są również inne wydawnictwa Jane’a, takie jak: „Jane’s Underwater Warfare Systems” poświęcone m.in. torpedom, minom, sonarom, peryskopom, „Jane’s Naval Weapon Systems” dotyczący systemów uzbrojenia okrętów oraz współcześnie przeredagowane reprinty „Fighting Ships of Word War I” i „Fighting Ships of Word War II”. Z innych almanachów okrętów w zbiorach biblioteki znajdziemy „Kieszonkowy album niemieckiej floty” wydawany od 1900 r. przez Bruno Weyersa, a po jego śmierci przez Aleksandra Breda. Od 1953 r. roczniki zmieniły nazwę na „Weyers – almanach okrętów wojennych”75. Pośród innych roczników flot, jakie znajdziemy w bibliotece MMW, wymienić należy również wydawane jeszcze przed pierwszą wojną takie wydawnictwa jak „Nauticus”76 oraz „Jahrbuch der deutschen Krigsmarine”77.

Wśród księgozbioru obcojęzycznego wyróżnia się dzieło amerykańskiego historyka Samuela Eliota Morisona (ur. 9 lipca 1887r. w Bostonie, zm. 15 maja 1976 r.), autora monumentalnej, 15-tomowej „History of United States Naval Operations in World War II”78. Morison odznaczony Medalem Wolności, dwukrotny laureat Nagrody Pulitzera, profesor Harvard University, kontradmirał United States Naval Reserve. Pełnił obowiązki wykładowcy na Uniwersytecie Harvarda, jednocześnie kontynuując pracę nad historią US Navy. Zaowocowała ona piętnastoma tomami „History of United States Naval Operations in World War II”, wydawanymi w latach 1946-1962 przez Little, Brown & Co. z Bostonu. Brytyjski punkt widzenia II wojny światowej na morzu, dobrze oddaje dzieło „The war at sea 1939-1945” autorstwa kapitana Stephana Wentwortha Roskilla emerytowanego oficera Royal Navy79. Wartość tej pracy polega m.in. na tym, że autor skonfrontował oficjalne źródła brytyjskie z archiwaliami niemieckimi. W kolekcji prac obcojęzycznych znajdziemy również dzieło „The Influence of Sea Power upon History 1660-1783”80 (Wpływ potęgi morskiej na historię 1660-1783) największego teoretyka wojny morskiej kontradmirała Alfreda Thayera Mahana.Koncepcje Mahana miały decydujący wpływ na strategię morską Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej przełomu XIX i XX wieku. Praca ta przedstawia rozwój floty z uwzględnieniem ówczesnych potęg – Wielkiej Brytanii i Francji, co było podstawą na temat działalności i późniejszego rozwoju floty Stanów Zjednoczonych. Ważne miejsce wśród książek obcojęzycznych, dotyczących Polskiej Marynarki Wojennej, mają dwie dziś trudno dostępne prace historyka polskiego pochodzenia Michaela Alfreda Peszke „The Polish Navy In the Second Word War”81 oraz „Poland’s Navy 1918-1945”82. Autor ten specjalizuje się w badaniu tematyki dotyczącej udziału polskich sił zbrojnych w okresie II wojny światowej. Pierwsza z wymienionych książek powstała na zamówienie Stowarzyszenia Marynarki Wojennej w Londynie. Została przetłumaczona przez Andrzeja Jabłońskiego oraz Mieczysława Serafina i dołączona jako dodatek do „Przeglądu Morskiego” w 1995 roku83. Druga stanowi jej rozszerzoną i uzupełnioną wersję, opartą m.in. na źródłach Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie84.

Zbiór wydawnictw ciągłych Biblioteki Muzeum Marynarki Wojennej stanowi różnorodny i cenny materiał badawczy dla wszystkich zainteresowanych dziejami Polski na morzu, a w szczególności historią Polskiej Marynarki Wojennej. Spośród nich wymienić należy przede wszystkim takie tytuły jak: „Przegląd Morski”, w tym numery przedwojenne z lat 1928-1939, „Morze” wraz kompletem numerów przedwojennych z lat 1924-1939, „Na straży wybrzeża”, „Bandera”, „Nautologia”, „Rocznik Gdyński”, „Rocznik Gdański”, „Rocznik Ośrodka Nauk Społecznych i Wojskowych Marynarki Wojennej”, „Wojskowy Przegląd Historyczny”85, „Zapiski Historyczne”, „Przegląd Historyczny”, „Kwartalnik Historyczny”, „Dzieje Najnowsze”, „Przegląd Zachodni”, „Komunikaty Instytutu Bałtyckiego”, „Muzealnictwo”, „Muzealnictwo Wojskowe”, „Studia i Materiały do Historii Wojskowości”, „Zeszyty Naukowe Akademii Marynarki Wojennej”. Wśród wydawnictw periodycznych, które są w posiadaniu biblioteki warto wspomnieć o pismach wydawanych w Londynie przez Stowarzyszenie Kombatantów
Marynarki Wojennej. Jednym z nich były wydawane od 1949 do 2005 r. „Nasze Sygnały”, których biblioteka może pochwalić się kompletem w swych zbiorach86. Drugi tytuł to „Okólnik” – pismo Związku Polskich Oficerów Marynarki Handlowej w Londynie z Sekcją Marynarzy. Równie ciekawe i dość unikalne dziś pismo, którego kilkanaście numerów jest w zbiorach biblioteki Muzeum Marynarki Wojennej, to „Polska na Morzach”. W założeniach czasopismo miało kontynuować – na emigracji – tradycje wydawanego przed wojną pisma „Morze”. „Polska na Morzach” wydawana była w Londynie od listopada 1941 do lipca 1946 r. jako miesięcznik i dwumiesięcznik. Pismo to, z początku wydawane tylko po polsku, miało ukazywać aliantom kwestie polskiego udziału w wojnie, z naciskiem na sprawy morskie. Od r. 1943 dodano równorzędny angielski tytuł „Poland on the Seas”, a publikowane teksty tłumaczone były równolegle na angielski87. Z wydawnictw ciągłych wymienić należy również pierwsze wydawane po r.1918 polskie pismo ogólnowojskowe „Bellona”. W zbiorach biblioteki znajdują się, niestety, tylko roczniki z lat 1920, 1926, 1927, 1942, 1943, 1946, 1947, a ich wartość i znaczenie dla polskiej histo riografii wojskowej jest nie do przecenienia88. Z tytułów obcojęzycznych przechowywanych przez bibliotekę wyróżnić należy takie pisma jak: „Marine Rundschau”, „Navy International”, „La Revue Maritine”, „Armees”, „Proceedings”, „International Defense Review”, „Sea Breezes”, „Wehr-Wissenschaftliche Rundschau”, „Marine Wesen”, „Gangut”, czy jedno z najstarszych czasopism morskich „Morskoj Sbornik”, którego numery z lat 50., 60., 70. i 80. ubiegłego wieku biblioteka Muzeum Marynarki Wojennej posiada w swych zbiorach89.

W Bibliotece Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni znajdują się też liczne atlasy historyczne i geograficzne, mapy arkuszowe, plany oraz przewodniki. Z zasobów kartograficznych warto wymienić imponujący swymi rozmiarami 2-tomowy „Morskoj atlas”90 czy „Fizyczno-geograficzny atlas morza”91. Prawdziwą perłą wśród zbiorów kartograficznych jest faksymilowe wydanie słynnego “Atlas maior sive Cosmographiae Blaviana, que solum, salum, coelum accuratissime describuntur” Joana Blaeu’a. Atlas ten opublikowano po raz pierwszy w 1662 r., w nakładzie nie przekraczającym 300 egzemplarzy. Ofiarowywany był często ówczesnym królom i cesarzom. Zawierał on 600 map obrazujących ówczesny świat. Nowe wydanie z r. 1992 zawiera wybór 100 najważniejszych map reprodukowanych z oryginału przechowywanego w Gabinecie Map Królewskiego Towarzystwa Geograficznego w Londynie92.

Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że pewna liczba materiałów bibliotecznych – w tym wiele czasopism znajdujących się w bibliotece muzeum – jest w trakcie prac inwentaryzacyjno-porządkowych i nie została włączona do zbiorów biblioteki muzeum. Są to zazwyczaj publikacje, które zostały przekazane jako dary od osób prywatnych, dublety książek i czasopism, druki ulotne, foldery reklamowe i informacyjne. Gromadzenie zasobów, jak już wspomniano, opiera się na zakupie i darach. Liczba egzemplarzy kupowanych książek jest zróżnicowana. Zazwyczaj jest to jeden egzemplarz, wyjątek stanowią wydawnictwa o szczególnej wartości i przydatności dla potrzeb muzeum, które gromadzi się w trzech egzemplarzach.

Biblioteka, będąc warsztatem pracy naukowej głównie dla pracowników muzeum, prowadzi również własne badania. Skupiają się one nie tylko na dokumentacji zbiorów, lecz również na pracach bibliograficznych z zakresu historii Marynarki Wojennej. Z ostatnich przedsięwzięć bibliograficznych należy wymienić opracowanie „Bibliografii publikacji pracowników Muzeum Marynarki Wojennej za lata 1953-2012”93, którą zapewne trzeba będzie za jakiś czas powtórzyć wraz z uzupełnieniami z lat wcześniejszych. Opracowano również „Bibliografię zawartości Rocznika Ośrodka Nauk Społecznych i Wojskowych Marynarki Wojennej numerów 1-5 z lat 1962-1970”94. Mocno zaawansowane są prace nad opracowaniem bibliografii publikacji jednego z najbardziej zasłużonych historyków Marynarki Wojennej kmdr. por. Edmunda Kosiarza, którego 20. rocznica śmierci przypadnie w 2014 roku. W tym miejscu należy również wspomnieć o prowadzonych badaniach nad stanem historiografii Marynarki Wojennej po 1945 r. na łamach polskiego czasopiśmiennictwa naukowego. Ich wyniki mają dać odpowiedź, w jakim miejscu i na jakim etapie znajduje się stan badań nad dziejami Marynarki Wojennej w okresie I Rzeczypospolitej, w latach Drugiej Rzeczypospolitej, w okresie drugiej wojny światowej oraz w okresie Polski Ludowej do r. 1989. Prowadzona od lipca 2012 r. statystyka odwiedzin czytelników w pracowni, zarówno pracowników muzeum, jak i osób spoza muzeum, wykazuje miesięcznie około 60 osób. Wykorzystanie zbiorów od lipca 2012 r. utrzymuje się na poziomie 30% zasobów, co jak na podręczną bibliotekę muzealną uznać należy za bardzo wysokie.

Przedstawioną powyżej analizę wybranych zbiorów przechowywanych przez bibliotekę przybliża jedyny, niestety, istniejący obecnie katalog autorski. Od r. 2012 rozpoczęto tworzenie nowego katalogu przedmiotowego, który da możliwość na pełniejsze wykorzystanie zgromadzonych książek. Katalog ten opracowywany jest przy wykorzystaniu słownika języka haseł przedmiotowych Biblioteki Narodowej oraz słownika języka haseł przedmiotowych piśmiennictwa wojskowego, opracowanego przez Bibliotekę Główną Akademii Obrony Narodowej i Centralną Bibliotekę Wojskową w Warszawie. Równocześnie przystąpiono do tworzenia elektronicznego katalogu, opierając się na systemie obsługi biblioteki Libra. Umożliwi on w przyszłości każdemu zainteresowanemu na wstępne zapoznanie się ze zbiorami oraz odszukanie interesujących materiałów przez Internet. W celu lepszej identyfikacji samej biblioteki, w katalogach centralnych Biblioteki Narodowej nadany został jej numer siglum GDY 021.

Przypisy
1 Nie wspomina o niej – jak również zresztą o bibliotece Muzeum Miasta Gdyni w swym artykule W. Flisikowski, Stan rozwoju bibliotecznej bazy naukowo-edukacyjnej w Gdyni, „Zeszyty Gdyńskie”, 2007 nr 2, s. 263-271, gdzie wymienia jedynie biblioteki gdyńskich szkół wyższych w tym poszczególnych wydziałów Uniwersytetu Gdańskiego, znajdujących się na terenie Gdyni, Instytutów : Rybackiego, Medycyny Morskiej i Tropikalnej, Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Miejską Bibliotekę Publiczną.
2 Szerzej na temat tego działu zob. S. Kudela, Dział Historyczny Muzeum Marynarki Wojennej, „Biuletyn Historyczny”, 2004 nr 19, s. 30-36.
3 Informacja o księgozbiorze Wydziału Historycznego Marynarki Wojennej, „Biuletyn Historyczny”, 1963, s. 301-314.
4 Księgi Inwentarzowe Księgozbioru (zakupów) o numerach RTD/54 s. 193, RTD/52 s. 141, RTD/58 s. 91; Księgi Inwentarzowe Księgozbioru (darów) o numerach RTD/57 s. 299, RTD/51, s. 36.
5 Encyklopedia wiedzy o książce, red. A. Birkenmajer [i in.], Warszawa 1971, s. 215-217, 261-264., pod hasłami „biblioteka fachowa” i „biblioteka specjalna”.
6 Lloyd’s Register of Shipping (LR) (pol. Rejestr Lloyda) – brytyjskie towarzystwo klasyfikacyjne z siedzibą w Londynie; najstarsze i jedno z trzech największych w świecie. Początki jego działalności sięgają końca XVII w. i uznaje się za nie publikowanie od 1696 r. przez Edwarda Lloyda biuletynu “Lloyd’s List”. Jednak dopiero od 1760 r. rozpoczęła działalność grupa szesnastu inspektorów, których zadaniem było dokonywanie przeglądów statków, ocena ich stanu technicznego i prowadzenie rejestru jednostek. Ponieważ wśród właścicieli statków w wielu brytyjskich portach działalność londyńskiego biura budziła kontrowersje i podejrzenia o faworyzowanie statków budowanych w stoczniach z okolic Londynu, powoływali oni podobne organizacje w swoich miastach. Z biegiem czasu te małe towarzystwa klasyfikacyjne łączyły się, a w r. 1834 doszło do połączenia dwóch największych towarzystw, co dało początek organizacji w obecnej postaci.
7 Leon Koczy (ur. 25 marca 1900 w Strumieniu, zm. 1 września 1981 w Glasgow) – polski historyk, mediewista, archiwista, działacz polonijny. Ukończył historię na Uniwersytecie Poznańskim, gdzie pracował jako docent. Jego mistrzem był Kazimierz Tymieniecki. W 1939r. uczestniczył w kampanii wrześniowej, później jako kapitan Armii Polskiej przeszedł przez Bliski Wschód, Palestynę i Egipt. Po zakończeniu II wojny światowej osiadł w Szkocji. Był jednym z założycieli Instytutu Historycznego im. gen. Sikorskiego w Londynie i kierownikiem jednego z jego oddziałów. Był jednym z głównych autorów (obok Marian Kukiela) „Tek Historycznych”. Członek-założyciel Polskiego Towarzystwa Naukowego na Obczyźnie.
8 Szczegółowe omówienie tych wydawnictw przedstawił A. Kotecki, Publikacje Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni, „Jantarowe Szlaki”, 2009 nr 1, s. 9-13 ; zob. też idem, Wydawnictwa Muzeum Marynarki Wojennej, „Przegląd Morski”, 2003 nr 3, s. 76-87.
9 Z. Nowak, Oświecenie w Gdańsku, [w:] Historia Gdańska, t. 3, cz. 1 1655-1793, pod red. E. Cieślaka, Gdańsk 1993, s. 683.
10 S. M. Piaskowski, Kroniki Polskiej Marynarki Wojennej 1918+1946, Tom 1 [1918-31 XII 1937], Albany, 1983 ; Tom 2 [Organizacja, dokumenty i wydarzenia 1938-1941], 1987 ; Tom 3 [Organizacja, dokumenty i wydarzenia 1942-1946/47], 1990.
11 Tom 1 wydany został w nakładzie 300 egzemplarzy, T. 2 w nakładzie 200 egzemplarzy, a T. 3 w nakładzie 150 egzemplarzy. Szerzej na ten temat zob. W. Pater, Kroniki Polskiej Marynarki Wojennej 1918-1946, „Przegląd Morski”, 1991 nr 4, s. 65-70.
12 W. Krzyżanowski, A. Piechowiak, B. Wroński, Marynarka Wojenna. Dokumenty i opracowania, Londyn 1968.
13 Polskie Siły Zbrojne w II wojnie światowej, t.1, Kampania wrześniowa 1939, cz. 5 Marynarka wojenna i obrona polskiego wybrzeża, Londyn 1962 ; Polskie Siły Zbrojne w drugiej wojnie światowej, t. 2, Kampanie na obczyźnie, cz. 1, wrzesień 1939-czerwiec 1941, Londyn 1959; Polskie Siły Zbrojne w drugiej wojnie światowej, t. 2, Kampanie na obczyźnie, cz. 2, Londyn 1975.
14 Polska Marynarka Wojenna 1939-1947. Wybór dokumentów, Tom 1, Wybór i opracowanie Z. Wojciechowski, Gdynia 1999.
15 Rocznik oficerski 1923, Warszawa : Ministerstwo Spraw Wojskowych. Sztab Generalny-Oddział V 1923.
16 Rocznik Oficerski 1924, Warszawa : Ministerstwo Spraw Wojskowych. Sztab Generalny-Oddział V 1924.
17 Rocznik Oficerski 1928, Warszawa : Ministerstwo Spraw Wojskowych 1928.
18 Rocznik Oficerski 1932, Warszawa 1932 : Ministerstwo Spraw Wojskowych 1932.
19 Regulamin służby na okrętach Rzeczypospolitej Polskiej (R.S.O.), Warszawa 1932.
20 Regulamin służby na okrętach Rzeczypospolitej Polskiej (R.S.O.), Gdynia 1947.
21 Regulamin służby na okrętach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (R.S.O.), [b.m.w.] 1959.
22 Regulamin służby na okrętach Marynarki Wojennej Rzeczypospolitej Polskiej (R.S.O.), Gdynia 1990.
23 Regulamin dla służby obozowej dla wojsk francuskich w r. 1809. Wydany dla użytku wojsk Księstwa Warszawskiego, Kraków 1810.
24 Acta Poloniae Maritima, t. 7: 1632-1648, cz 1 i 2, oprac. W. Czapliński, Gdańsk 1951, 1959.
25 Najstarszy tekst prawa morskiego w Gdańsku, oprac. i na język polski przełożył B. Janik, wstęp: S. Matysik, Gdańsk 1961.
26 Zbiór dokumentów urzędowych dotyczących stosunku Wolnego Miasta Gdańska do Rzeczypospolitej Polskiej w Gdańsku, część IV 1927-1928, Gdańsk 1929.
27 Wojna obronna Polski 1939. Wybór źródeł, zebrali i oprac. M. Cieślewicz, T. Jurga, W. Ryżewski, A. Rzepniewski, P. Stawecki, Warszawa 1969.
28 A. Czołowski, Marynarka w Polsce. Szkic historyczny, Lwów-Warszawa-Kraków 1922.
29 Szerzej na ten temat zob. Benon Miśkiewicz, Pierwsza synteza dziejów polskiej marynarki wojennej [w:] Siły zbrojne- polityka pod red. P. Kurlendy, J. Romanowicza, A. Rossy, B. Zalewskiego, Toruń 2009, s. 195-202. ; Idem, Syntetyczne ujęcia dziejów Polskiej Marynarki Wojennej, „Studia z Dziejów Polskiej Historiografii Wojskowej”, 2004, T. VIII, s. 17 i n.
30 B. Śląski, Z dziejów marynarki polskiej, Poznań 1920.
31 Autor m.in. takich książek dotyczących Marynarki Wojennej jak : Obrona wybrzeża, Warszawa 1931 czy też Informator morski i kolonialny, Warszawa 1935. Zginął w Powstaniu Warszawskim lub obozie Neuengamme w styczniu 1945 roku zob. Henryk Pietraszkiewicz, O autorach „Przeglądu Morskiego” z lat 1928-1939, „Przegląd Morski”, 2008 nr 12, s. 23 i n.
32 R. Czeczott, Wojna morska na Bałtyku 1914-1918, Warszawa 1935.
33 A. Szelągowski, Walka o Bałtyk (1544-1621), Lwów 1904, wyd. 2 Lwów-Poznań 1921.
34 Szerzej na temat twórczości naukowej Adama Szelągowskiego zob. W. Czapliński, H. Wereszycki, Dorobek naukowy Adama Szelągowskiego, „Kwartalnik Historyczny”, 1962 nr 3, s. 615-634.
35 Więcej na temat tej postaci zob. W. Pater, Kapitan marynarki inżynier Witold Hubert, „Przegląd Morski”, 1989 nr 12, s. 59-64.
36 W. Hubert, Historia wojen morskich, Warszawa 1935.
37 W. Pater, Kapitan marynarki…, s. 62.
38 W. Hubert, Wojny bałtyckie, [Warszawa 1938].
39 Szerzej na ten temat zob. J. K. Sługocki, Biblioteki Polskiej Marynarki Wojennej w latach 1918-1939, Gdynia 2006, s. 30 i n. 40 Nauticae Res. Krótki zarys morskiej polityki Komandora Eugenjo Bollati Di Saint Pierre, przeł. A. Mohuczy, Toruń 1922.
41 Artyleria morska, t. 1, oprac. H. Laskowski, Warszawa 1927.
42 H. Bagiński, Zagadnienie dostępu Polski do morza, Warszawa 1927. Praca ta wydana została jeszcze dwukrotnie. W 1942 roku w Anglii, a 1959 w Polsce.
43 Wielka encyklopedia powszechna PWN, t. 1-12, 13 – suplement, Warszawa 1962-1970.
44 Nowa encyclopedia powszechna PWN, t. 1-6, Warszawa 1995-1996.
45 Wielka encyclopedia PWN, t. 1-31, Warszawa 2001-2005.
46 Der Grosse Brockhaus, t. 1-21, Leipzig 1928-1935.
47 Bolszaja Sowietskaja Encyklopedia, t. 1-51, Moskwa 1949-1958.
48 Z. Gloger, Encyklopedia staropolska. Ilustrowana, t. 1-4, Warszawa 1900-1903.
49 Z. Gloger, Encyklopedia staropolska. Ilustrowana, t. 1-2, Warszawa 1958.
50 Encyklopedia wojskowa, t. 1, A-M, Warszawa 2007, t. 2, N-Ż, Warszawa 2007.
51 Encyklopedia II wojny światowej, red. K. Sobczak, Warszawa 1975.
52 Encyklopedia techniki wojskowej, Warszawa 1978.
53 J. H. Röding, Allgemeines Wörterbuch der Marine, T. 1-4, Amsterdam [b.d.w.]
54 Dictionary of American Naval Fighting Ships, Vol. III, Washington 1968, Vol. V, Washington 1970, Vol. VI, Washington 1976, Vol. VII, Washington 1981.
55 Haze Gray & Underway – Naval History and Photography, www.hazegray.org, (dostęp z 02.04.2013)
56 Polska Bibliografia Morska 1919-1991, T. 1, Żegluga, pod red. M. Babnis, J. K. Sawickiego, Gdynia 1992 ; Polska Bibliografia Morska 1919-1991, T. 2, Oceanologia, rybołówstwo, pod red. M. Babnis, J.K. Sawickiego, Gdynia 1993 ; Polska Bibliografia Morska 1919-1991, T. 3, Porty, okrętownictwo, pod red. M. Babnis, J.K. Sawickiego, Gdynia 1994 ; Polska Bibliografia Morska 1919-1991, T. 4, Polityka morska, pod red. M. Babnis, J.K. Sawickiego, Gdynia 1995.
57 Bibliografia polskiego piśmiennictwa morskiego 1801-1900, Druki zwarte, oprac. A. Świderska, Wrocław 1986.
58 Bibliografia polskiego piśmiennictwa morskiego 1945-1975, Druki zwarte, oprac. M. Babnis, Gdańsk [b.r.w.].
59 Szerzej na ten temat zob. J. Tymiński, Seria z Kotwiczką Oficyny Wydawniczej Finna jako przykład popularyzacji wiedzy o Polskiej Marynarce Wojennej, „Biuletyn Historyczny”, 2013 nr 28, (w druku).
60 Kadry morskie Rzeczypospolitej, t. I, Polska Marynarka Handlowa. Absolwenci szkół morskich 1922-1992, pod red. J.K. Sawickiego, Gdynia 1994, wyd. 2 2000 ; Kadry morskie Rzeczypospolitej, t. II, Polska Marynarka Wojenna, cz. I, Korpus oficerów 1918-1947, pod red. J.K. Sawickiego, Gdynia 1996 ; Kadry morskie Rzeczypospolitej , t. III, Polska Marynarka Handlowa. Noty biograficzne kadry, słuchaczy i absolwentów szkół morskich Tczewa, Gdyni i Szczecina, pod. Red. J.K. Sawickiego, Gdynia 2002 ; Kadry morskie Rzeczypospolitej, t. IV, Polska Marynarka Handlowa. Absolwenci uczelni morskich Gdyni i Szczecina 2000-2005, pod red. J.K. Sawickiego, Gdynia 2007 ; Kadry morskie Rzeczypospolitej, t. V, Polska Marynarka Wojenna. Dokumentacja organizacyjna i kadrowa oficerów, podoficerów i marynarzy (1918-1947), Podrez. J.K. Sawickiego, Gdynia 2011 ; Kadry morskie Rzeczypospolitej, t. VI, Polska Marynarka Handlowa. Kadry, absolwenci i słuchacze Akademii Morskiej w Szczecinie. Studia i dokumentacja, pod red. J.K. Sawickiego, Gdynia 2012.
61 Z. Machaliński, Rola badań biograficznych nad poznaniem historii Polskiej Marynarki Wojennej, „Biuletyn Historyczny”, 2005 nr 20 s. 15.
62 W zbiorach biblioteki wiele książek z osobistymi dedykacjami autora. Szczegółowy wykaz publikacji Jerzego Pertka znajduje się w opracowaniu Jerzy Pertek. Poradnik bibliograficzny, oprac. R. Schräder, Poznań 1986. Opracowanie to jest jednak nie kompletne. 63 Więcej na temat tych badaczy i ich twórczości zob. B. Miśkiewicz, Polska historiografia wojskowa, Toruń 2003, s. 150-239.
64 Polska Marynarka Wojenna od pierwszej do ostatniej salwy w drugiej wojnie światowej. Album pamiątkowy, oprac. W. Kosianowski, Rzym 1947.
65 J. Pertek, Na marginesie „Księgi chwały polskiego marynarza”, „Nasze Sygnały”, R. 12/13: 1957/1958 nr 90/91, s. 1.
66 Serię tę tworzą nieduże kolorowe broszury prezentujące poszczególne typy broni lub uzbrojenia z XX i XXI wieku. Poszczególne zeszyty zawierają dokładny opis historii powstania i użytkowania danego typu sprzętu, jak również opis techniczny. Do chwili obecnej ukazało się ponad 220 zeszytów tej serii. Początkowo wydawana była przez Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej – od 1970 r., w późniejszych latach Dom Wydawniczy Bellona.
67 Seria ta poruszała szeroko pojętą tematykę morską i ukazywała się w latach 1958-1978 nakładem Wydawnictwa Morskiego w postaci kilkudziesięciostronicowych broszur. Autorem ilustrującym okładki tej serii był znany marynistyczny malarz Adam Werka. W obrębie serii wyróżniono kilka podserii, takich jak : Dziwy morza, Epizody wojen morskich, Epizody z dziejów żeglugi, Polskie okręty wojenne w latach 1920-1945, Pod korsarską banderą, Polskie tradycje morskie, SJ-2000, SOS, która wydawana była w zeszytowym formacie tzw. „duże” Miniatury, Żeglarze siedmiu mórz, Kontynuacja. W 2007 roku została seria ta została wznowiona i ukazuje się nakładem Wydawnictwa VIK. Do dziś ukazało się 12 tomików, które nawiązują wielkością i szatą graficzną do wydawanych przed laty zeszytów.
68 Seria wydawnicza o charakterze popularnonaukowym, wydawana od 1980 r., początkowo przez wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, a następnie przez Dom Wydawniczy Bellona. W serii ukazują się książki przedstawiające tło historyczne, przebieg i konsekwencje ważniejszych bitew z dziejów świata i Polski.
69 Seria ta ukazuje historię Polski poprzez pryzmat bitew, walk i potyczek stoczonych przez Polaków w wielu różnych wojnach i konfliktach.
70 Książki z tej serii zawierają szczegółowe opisy okrętów od projektu aż do jego ostatniej wersji. Szczegółowo przedstawione są wszystkie remonty, przebudowy ponadto zawierają kalendarium danej jednostki, nazwiska dowódców, unikatowe zdjęcia i plany w tym przekroje oraz rysunki detali. Do numeru 10 seria zatytułowana była „Monografie Morskie”.
71 J. Tymiński, Seria z Kotwiczką…, zob. przypis 5, (w druku).
72 Der Hafen von Gdynia, Gdynia 1934.
73 Marynarka Wojenna w dziejach Gdyni. Materiały z sympozjum naukowego 26 czerwca 1996 r., pod red. Jerzego Przybylskiego, Bogdana Zalewskiego, Gdynia 1997.
74 A. Śmigielski, „Jane’s Fighting Ships” ma już sto lat !, „Morza Statki i Okręty”, 1997 nr 4, s. 74.
75 J. Purchla, Weyers – klasyfikacja okrętów od 1905 do 1991 r., „Przegląd Morski”, 1993 nr 12, s. 67-72.
76 Nauticus. Jahrbuch für Deutschlands Seeinteressen. / Roczniki : 1904, 1907, 1938, 1940, 1941, 1942, 1943, 1944 / Berlin Verlagvon E.S. Mittler und Sohn. ; Nauticus. Jahrbuch für Seefahrt und Weltwirstchaft 1953. / Roczniki : 1953, 1956 /. Darmstadt Verl. von E. S. Mittler und Sohn.
77 Jahrbuch der deutschen Kriegsmarine. / Roczniki : 1936, 1940, 1941, 1942 / Leipzig Verlag von Breitkopf und Härtel.
78 Vol 1,The Battle of the Atlantic, September 1939 – May 1943 (1947); Vol 2, Operations in North African Waters, October 1942 – June 1943 (1946); Vol 3, The Rising Sun in the Pacific, 1931 – April 1942 (1948); Vol 4, Coral Sea, Midway and Submarine Actions, May 1942 – Aug 1942 (1949); Vol 5, The Struggle for Guadalcanal, August 1942 – February 1943 (1949); Vol 6, Breaking the Bismarcks Barrier, 22 July 1942 – 1 May 1944 (1950); Vol 7, Aleutians, Gilberts and Marshalls, June 1942 – April 1944 (1951); Vol 8, New Guinea and the Marianas, March 1944 – August 1944 (1953); Vol 9, Sicily – Salerno – Anzio, January 1943 – June 1944 (1954); Vol 10, The Atlantic Battle Won, May 1943 – May 1945 (1954); Vol 11, The Invasion of France and Germany, 1944 – 1945 (1955); Vol 12, Leyte, June 1944 –
January 1945 (1956); Vol 13, The Liberation of the Philippines, 1944 – 1945 (1959); Vol 14, Victory in the Pacific, 1945 (1960); Vol 15, Supplement and General Index (1962).
79 S.W. Roskill, The war at sea : 1939-1945, Vol. 1, The defensive, London 1954 ; Idem, The war at sea 1939-1945, Vol 2, The period of balance, London 1956 ; Idem, The war at sea 1939-1945, Vol. 3, The offensive, Part 1, ist June 1943-3ist May 1944, London 1960 ; Idem, The war at sea 1939-1945, Vol 3, The offensive, Part 2, ist June 1944-14th August 1945, London 1961.
80 A. T. Mahan, The Influence of Sea Power upon History 1660-1783, New York 1985.
81 M. A. Peszke, The Polish Navy In the Second Word War, London 1989.
82 M. A. Peszke, Poland’s Navy 1918-1945, New York 1999.
83 M. A. Peszke, Polska Marynarka Wojenna w II wojnie światowej. Szkic historyczny. Tłumaczenie oraz redakcja techniczna Andrzej Jabłoński, Mieczysław Serafin, Dodatek do „Przeglądu Morskiego”, 1995 nr 4.
84 Szerzej na ten temat zob. W. Karawajczyk, Marynarka Wojenna Polski w latach 1918-1945, „Przegląd Morski”, 1999 nr 9, s. 103-108. gdzie dokładne omówienie tej książki i twórczości M.A. Peszke.
85 W roku 2000 powrócono do pierwotnego tytułu Przegląd Historyczno-Wojskowy jaki kwartalnik miał przed wojną.
86 Więcej na ten temat zob. W. Pater, Pismo Stowarzyszenia Kombatantów Marynarki Wojennej (1945- 1992), „Biuletyn Historyczny”, 1993 nr 13, s. 22-28.
87 W zbiorach biblioteki są numery 1 z 1941 r., 1-6 z r. 1942, 1-9 z roku 1943, 1-10 z roku 1944, 1-6 z roku 1945 i 1-7 z roku 1946. Więcej na temat tego pisma i okoliczności w jakich było wydawane zob. J. Wadowski, Wizjonerzy Polski morskiej, „Morze”, 1989 nr 12, s. 23.
88 B. Miskiewicz, Studia historyczno wojskowe na łamach „Bellony” w latach 1918-1939, „Studia z Dziejów Polskiej Historiografii Wojskowej”, 1999 T. 3, s. 89-127 ; zob. też T. Urbańczyk, Polskie czasopiśmiennictwo wojskowe w latach 1914-1939, „Wojskowy Przegląd Historyczny”, 1991 nr. 3/4, s. 3-20.
89 Na temat tego pisma zob. M. Serafin, Jubileusz 150-lecia „Morskogo Sbornika”, „Przegląd Morski”, 1998 nr 3, s. 85-86.
90 Morskoj atlas, t. 1, Nawigacyjno-geograficzny, Moskwa 1950 , t. 2, Fizyczno-geograficzny, Moskwa 1953.
91 Fizyczno-geograficzny atlas morza, Moskwa 1964.
92 Wielki atlas XVII-wiecznego świata, J. Blaeu ; wstęp, opisy i wybór map J. Goss, Warszawa-Wrocław 1992.
93 J. Tymiński, Bibliografia publikacji pracowników Muzeum Marynarki Wojennej za lata 1953-2012, „Biuletyn Historyczny”, 2012, nr 27, s. 207-243.
94 Ibidem, Bibliografia zawartości Rocznika Ośrodka Nauk Społecznych i Wojskowych Marynarki Wojennej numerów 1-5 z lat 1962-1970, „Biuletyn Historyczny”, 2013, nr 28, (w druku).

Związek Strzelecki w Gdyni w latach 1927-1939 / Dariusz Małszycki // Rocznik Gdyński

Dariusz Małszycki

W poprzednich numerach „Rocznika Gdyńskiego” ukazała się seria artykułów poświęconych historii harcerstwa gdyńskiego. Były one rezultatem wieloletnich prac autora nad dziejami tego związku w Gdyni. Jednak jego zainteresowania badawcze nie ograniczyły się tylko do jednej organizacji, autor swymi badaniami objął również dzieje innych organizacji młodzieżowych okresu międzywojennego w tym mieście. Niniejszy artykuł poświęcony jest Związkowi Strzeleckiemu (dalej ZS). Mam nadzieję, iż będzie on początkiem serii artykułów o działających w Gdyni takich organizacjach młodzieżowych, jak: Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej (YMCA), czy Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”. Praca ma charakter przyczynkarski, do napisania pełnej historii organizacji na terenie Gdyni konieczna byłaby kwerenda w Archiwum Państwowym w Bydgoszczy oraz w Centralnym Archiwum Wojskowym w Warszawie, gdzie znajduje się Zespół Akt Związku Strzeleckiego 1919-19391. Niniejszy artykuł w dużej mierze opiera się na „Kronice I Oddziału Kaszubskiego Związku Strzeleckiego im. Antoniego Abrahama w Gdyni”; obejmuje ona cały okres działalności organizacji międzywojennej Gdyni. Kserokopia egzemplarza tej pracy zachowała się w Muzeum Miasta Gdyni2. Podstawowe informacje ogólne o organizacji ZS na terenie Pomorza daje praca Władysława Góry3. Ważnym źródłem, z którego korzystał autor, są „Akta Komisariatu Rządu”, w szczególności „Sprawozdania sytuacyjne z ruchu społeczno-politycznego”4, a także ówczesna prasa codzienna. Związek Strzelecki to organizacja paramilitarna, która swymi tradycjami nawiązywała do powstałych przed I wojną światową z inicjatywy Związku Walki Czynnej Związku Strzeleckiego (1910-1914) i krakowskiego Towarzystwa Sportowo-Gimnastycznego „Strzelec” oraz Polskich Drużyn Strzeleckich założonych przez Organizację Młodzieży Niepodległościowej „Zarzewie”. Organizacje strzeleckie działały głównie na terenie Galicji. Jednak również w innych rejonach dawnej Rzeczypospolitej. Na Pomorzu pierwsza drużyna strzelecka powstała w Chojnicach w 1911 roku5. Członkowie drużyn strzeleckich w czasie I wojny światowej stanowili kadrę Legionów Polskich Józefa Piłsudskiego, później również działającej w konspiracji Polskiej Organizacji Wojskowej (dalej POW). Działający w okresie międzywojennym Związek Strzelecki powstał w sierpniu 1919 r. z inicjatywy środowisk piłsudczykowskich, dawnych członków POW. Jednym z inicjatorów powstania tego Związku był znany pisarz i działacz niepodległościowy, legionista Wacław Sieroszewski (1858-1945). Organizacja ta podlegała Ministerstwu Spraw Wojskowych, a bezpośrednio jego agendzie – Państwowemu Urzędowi Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego (dalej PUWFiPW). Naczelnymi władzami Związku Strzeleckiego były: Zarząd Główny oraz Komenda Główna. Zarząd wybierany był na Walnych Zebraniach Delegatów. Jego pracami kierował prezes; pierwszym był wspomniany wcześniej Wacław Sieroszewski. Po nim funkcję tę sprawowali: Kazimierz Dłuski, Antoni Anusz, Wojciech Stipiczyński oraz w latach 1932-1939 Franciszek Paschalski. Komenda Główna była mianowana przez Ministra Spraw Wojskowych na wniosek dyrektora PUWFiPW. Pierwszym komendantem Związku był w latach 1919-1922 kpt. Władysław Malski (1894-1941), polityk oraz działacz spółdzielczy i rolniczy. Ostatnim przed wojną komendantem od 1938 r. był zawodowy żołnierz, legionista, powstaniec warszawski płk. Józef Tunguz Zawiślak (1890-1960). Zadaniem komendantów było m.in. prowadzenie całokształtu pracy wychowawczeji szkoleniowej oraz wykonywanie czynności służbowych zlecanych przez PUWFiPW. Struktura terytorialna Związku Strzeleckiego pokrywała się w zasadzie z podziałem terytorialnym kraju, dzieliła się na okręgi, podlegające im obwody pokrywające się z okręgami korpusowymi i poborowymi, a te z kolei na obwody pułkowe. W 1929 r., w wyniku zmian organizacyjnych kraj podzielono na 10 okręgów i 5 podokręgów, a obwody zostały zastąpione powiatami. Tak jak na czele władz krajowych, okręgami, podokręgami, powiatami kierowały Zarządy z prezesami i Komendy z komendantami na czele6. Najniższym szczeblem organizacyjnym Związku były oddziały, w skład których wchodziły drużyny, plutony i kompanie. Całością prac oddziału albo pododdziału kierował komendant. Jednak w szczególności odpowiadał on za wyszkolenie wojskowe oraz wychowanie fizyczne. Natomiast kierownicy referatów wychowania obywatelskiego pracowali nad wytworzeniem „u poszczególnych członków wartości obywatelskich”7. Od początku swego istnienia Związek Strzelecki stał się organizacją masową, która w 1923 r. liczyła 60 tys. członków, a w 1939 r. należało do niego około 500 tys. osób8. Dla porównania jedna z najbardziej popularnych w tym czasie organizacji młodzieżowych – Związek Harcerstwa Polskiego – liczył około 200 tys. członków. Organizacja skupiała w swoich szeregach przede wszystkim starszą, wkraczającą w dorosłe życie, młodzież męską (głównie przedpoborową) i żeńską w wieku od 18 do 21 lat. Należeli również do niej młodsi członkowie. Wewnętrznie strzelcy dzielili się na różne szczeble grupujące młodzież wg wieku, z których I szczebel to – Młodociani (dzieci do 14 lat), drugi – Zuchy (14-16 lat), trzeci – Orlęta Strzeleckie (17-18 lat) oraz najstarsi – Junacy Strzeleccy (powyżej 18 lat). Celem Związku Strzeleckiego było propagowanie wartości militarnych, szerzenie wiedzy wojskowej. W związku z tym prowadził on działalność ukierunkowaną głównie na wychowanie fizyczne oraz przysposobienie wojskowe, ale również wychowanie obywatelskie. To było wspierane szerzeniem ideologii solidaryzmu państwowego polegającego na rozbudzeniu i hartowaniu w członkach ducha narodowego, karności. Miało to pomóc w wychowaniu obywatela wiernie służącego ponadklasowemu państwu. Trafnie scharakteryzował to Zygmunt Pastuszyński poseł na Sejm RP prezes Powiatu ZS Warszawa-Praga: „Celem naszym jest dać rodzicom i rodzeństwu dobre dziecko, dobrego brata, dobrą siostrę, a Ojczyźnie Świętej – ofiarnego pełnego poświęceń dla Jej dobra obywatela – żołnierza”9. Każdy strzelec postępował zgodnie z tzw. „dziesięcioma przykazaniami strzeleckimi” zawartymi w prawie strzeleckim. Oto one: • Dobro Rzeczypospolitej Polskiej jest najwyższym prawem każdego strzelca. • Strzelec jest wzorowym obywatelem i żołnierzem Rzeczypospolitej, zawsze gotowym oddać życie w potrzebie. • Strzelec jest człowiekiem honoru. • Strzelec jest śmiały, odważny i posłuszny. • Strzelec karnie i sumiennie wypełnia obowiązki zawodowe i społeczne. • Strzelec jest przedsiębiorczy, wytrwały i zaradny. • Strzelec jest pracowity i oszczędny. • Strzelec jest uczynny i ofiarny. • Strzelec szanuje każdego człowieka, a we wszystkich widzi zawsze brata. • Strzelec jest wstrzemięźliwy, hartuje wolę i wzmacnia swoje siły10. Kandydaci na członków, wstępując do Związku, powinny znać strukturę organizacji oraz swoich przełożonych, wykazywać się znajomością gier świetlicowych. Dobrze widziane było przekazanie na potrzeby związku przynajmniej jednego przedmiotu własnej roboty, np. półki do świetlicy. W okresie próbnym powinni interesować się życiem oddziału, brać udział w jak największej liczbie imprez. Przygotowanie kandydata oceniała Komisja Próby Organizacyjnej. Po pozytywnym zweryfikowaniu nowi członkowie Związku składali przyrzeczenie: „Wstępując w szeregi Związku Strzeleckiego, przyrzekam i ślubuję, że przez całe me życie dobro Rzeczypospolitej Polskiej nad wszystko inne, wyższe dla mnie będzie. Służyć będę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej do ostatniego tchu, a wszystkie moje czyny i zamiary tej najwyższej służbie podporządkowane będą. Przyrzekam i ślubuję: • powinności moje jako członka Związku Strzeleckiego z dobrą wolą i wiarą wypełniać, • prawo strzeleckie gorliwie wypełniać, • rozkazy przełożonych w Związku Strzeleckim karnie i chętnie wykonywać”11. Dzień składania przyrzeczenia strzeleckiego należał do najważniejszych uroczystości. Przeważnie był organizowany w dniu imienin Marszałka Józefa Piłsudskiego, tj. 19 marca albo 6 sierpnia – dniu upamiętniającym wymarsz Kadrówki z Krakowa. Składanie przysięgi zawsze miało przebieg niezwykle podniosły i uroczysty. Codzienne szkolenie w drużynie miało na celu zapoznanie członków z regulaminami musztry, służby wewnętrznej (wykonywanie rozkazów przyzwyczajało do karności) oraz służby wojskowej, w czasie której zdobywano wiadomości o marszach, wywiadach, czatach itp. Ponadto strzelcy praktykowali terenoznawstwo oraz uczyli się taktyki wojskowej i posługiwania się bronią. W szkoleniu wojskowym pomocą służyli strzelcom oczywiście instruktorzy wojskowi. Obok zajęć typowo paramilitarnych ZS prowadził działalność w dziedzinie wychowania fizycznego i sportu. Należał do organizacji Polskich Związków Sportowych. Przy organizacji powstawały drużyny sportowe: strzeleckie, łucznicze, marszowe. Prowadzono również działalność kulturalno-oświatową, między innymi organizowano przedstawienia, koncerty muzyczne, warsztaty doskonalenia zawodowego, które młodym członkom pomagały znaleźć pracę. Duża część zajęć organizacyjnych oddziałów odbywała się w świetlicach. Jak wyglądały świetlice, można dowiedzieć się, czytając „Program dla pracy referatów Wychowania Obywatelskiego w oddziałach Związku Strzeleckiego w Gdyni”12.
Na ścianach świetlicy powinny wisieć: krzyż, orzeł, portrety Prezydenta RP i Marszałka Józefa Piłsudskiego, obrazy historyczne, mapy oraz fotografie oddziału. Powinny się tam znajdować również: skrzynka zapytań, tablica informacyjna, prawo strzeleckie, flaga strzelecka. W bibliotece prenumerowano takie czasopisma, jak: „Strzelec”, „Młody Gryf”, „Nowiny”, „Przysposobienie Obywatelskie”. W tym samym dokumencie zaleca się, aby w świetlicy pracowali przewodnicy świetlicowi organizujący zajęcia w poszczególnych sekcjach: oświatowej (biblioteka, gazetka ścienna, odczyty), rozrywkowej (gry planszowe, zawody), scenicznej (teatr, inscenizacje, chór). Nad całością zajęć świetlicowych czuwał referent wychowania obywatelskiego. Z programu pracy wynikało, że zbiórki w świetlicach miały odbywać się minimum trzy razy w tygodniu. A zajęcia w nich podzielono w ten sposób, że połowa czasu powinna być przeznaczona na zajęcia z wyszkolenia wojskowego i wychowania fizycznego a reszta na wychowanie obywatelskie. W rzeczywistości zajęcia odbywały się według możliwości oddziału i preferencji osób kierujących pracą strzelecką. W tym miejscu należy zaznaczyć, że ZS nie był organizacją apolityczną. Jak już wyżej wspomniano, od początku swego istnienia był związany z organizacjami piłsudczykowskimi, co po 1926 r. oznaczało, że stał się organizacją prorządową. W dokumentach często spotyka się informacje o zaangażowaniu jej członków w sprawy polityczne. Na przykład w sprawozdaniu kwartalnym Komisarza Rządu pisze on, że: „Akcja wyborcza [w 1935 roku] w której brał udział Związek Strzelecki rozdziału do Związku nie wprowadził”13. Z drugiej strony w innym sprawozdaniu pisze, że niektórzy członkowie Związku odsunęli się od pracy organizacyjnej ze względu na niepowodzenie w akcji wyborczej w 1935 r., co na kilka miesięcy zahamowało pracę organizacji14. Wraz z decyzją o budowie portu w Gdyni rozpoczął się także rozwój miasta, do którego przybywało coraz więcej ludzi, w związku z tym rozwijało się też życie społeczne. Jednym z jego przejawów była działalność organizacji społecznych, wśród nich Związku Strzeleckiego. W 1927 r., z inicjatywy Komendy Okręgu Związku Strzeleckiego w Toruniu, przystąpiono do organizacji związku na terenie Gdyni. Pracami organizacyjnymi kierował Jan Kozłowski. We wrześniu tego roku wybrano Zarząd z prezesem Ignacym Sieją oraz Komendę Oddziału z komendantem Janem Kozłowskim15. Władysław Góra w swej pracy o ZS na Pomorzu pisze, że inicjatorem założenia organizacji w Gdyni był Ignacy Sieja, który 26 maja 1927 r. zwrócił się z prośbą do Komendy Okręgu VII o pozwolenie na założenie Oddziału Strzelca w Gdyni16. Jedno nie wyklucza drugiego, być może I. Sieja zwrócił się o pomoc w założeniu ZS a komenda w Toruniu wysłała w tym celu do Gdyni Jana Kozłowskiego. W „Encyklopedii Gdyni” czytamy, że pierwsza jednostka organizacyjna powstała dopiero w styczniu 1928 r., a jej organizatorami byli Ignacy Sieja i Bolesław Janicki17. Toteż wydaje się prawdopodobne, że przez pierwszych kilka miesięcy zarząd i komenda mogły prowadzić prace organizacyjne i formalne. I Odział ZS w Gdyni powstał dopiero w styczniu 1928 roku. Niemniej jednak za początek istnienia ZS w Gdyni należy uznać rok 1927, kiedy to utworzono pierwszy Zarząd i Komendę. W pierwszych latach działalności organizatorzy ZS w Gdyni napotykali spore trudności związane przede wszystkim z wstępowaniem do organizacji osób niepewnych ideowo, chcących czerpać korzyści z racji przynależności do organizacji prorządowej, a także ze względu na problemy finansowe. Ponadto ciągłe zmiany na stanowiskach prezesów, a także członków Zarządu, nie sprzyjały sprawności działania. Jeszcze w sprawozdaniu tygodniowym Państwowego Urzędu Bezpieczeństwa i Porządku Państwowego z 1929 r. pisze się, że: Strzelec w dalszym ciągu nie wyszedł z okresu reorganizacji”, co związane było z częstymi zmianami kadrowymi. Ówczesny prezes, mecenas Mieczysław Mosiewicz, nie zajmował się sprawami organizacji. Liczebność ZS też nie była wielka, w jedynym oddziale tylko Bolesław Janicki skupił wokół siebie kilkunastu członków, którzy w miarę regularnie odbywali zebrania18. Sprawy nie ułatwiała również niechęć innych organizacji, w tym również tych, tak jak Z.S, prorządowych. Na przykład Związek Powstańców i Wojaków w Gdyni uważał tworzenie się Strzelca na ziemi kaszubskiej za niepotrzebne, ponieważ twierdził, że obie organizacje mają te same cele19. Rozwój gdyńskiego ZS nastąpił dopiero w latach 30. XX w. Od 1930 r. prace I Oddziału zaczynają nabierać pożądanych przez kierownictwo kształtów. Prezesem I Oddziału został Bolesław Janicki, który w tym czasie przyczynił się do powstania nowych oddziałów na terenie obecnej Gdyni, m.in. w porcie, na Grabówku oraz w Orłowie. W 1930 r. Stefan Zawadzki założył Oddział Kaszubski w Chyloni, do którego należało 42 członków20. Już w sierpniu 1930 r. w sprawozdaniu sytuacyjnym starosty grodzkiego pisze się, że: ,,z całym uznaniem wyrazić można się o działalności Ligi Mocarstwowej i Związku Strzeleckiego. Organizacje te […] wykazują tak wielką aktywność i sprężystość, że można je stawić za wzór wszystkim innym organizacjom Przysposobienia Wojskowego”21. Cztery lata później Z. S. należał do najbardziej aktywnych organizacji młodzieżowych w Gdyni. Jak pisze się w sprawozdaniu z życia społecznego za ostatni kwartał 1933 r.: „ze wszystkich związków młodzieży na terenie Gdyni [ZS] wykazał największą żywotność i ruchliwość”22. Z biegiem czasu powstawały na terenie Gdyni nowe jednostki organizacyjne, ich liczba do 1939 r. ciągle wzrastała23. W 1933 r. działało już 10 oddziałów z 313 członkami. W 1936 r. na terenie Gdyni w 18 oddziałach skupionych było 845 strzelców. W kwietniu 1938 r. ZS w Gdyni liczył już 1558 członków skupionych w 18 oddziałach. Co prawda podstawowym zdaniem ZS była praca nad młodzieżą przedpoborową, to jednak statut przewidywał również opiekę nad młodzieżą szkolną. Inne organizacje młodzieżowe, takie jak Legion Młodych, czy harcerstwo miały być organizacjami pomocniczymi. Związek Strzelecki miał brać „materiał do szeregów”, a instruktorów z organizacji młodzieży starszej24. Od 1934 r. w gdyńskim Z. S. rozwijała się praca z najmłodszymi członkami tzw. orlętami. W 1934 r. Stanisław Maciejewski zorganizował przy I Oddziale Hufiec Orląt. Od tego czasu hufiec ciągle rozwijał się, w następnych latach jego pracami kierował Edmund Wilfigielod (od 1936 r.) oraz Piotr Wojciechowski od 1938 roku25. W 1936 r. na terenie całej Gdyni istniało już 6 hufców orląt, do których należało 157 osób26. W tym czasie na terenie Gdyni działały oprócz oddziałów męskich i hufców orląt również osobne oddziały żeńskie. Wiemy, że komendantką jednego z nich była w 1938 r. pani Wężykowa27. Pod względem organizacyjnym strzelcy w Gdyni należeli do Okręgu Strzeleckiego z siedzibą w Toruniu i powstałego w 1927 r. Kaszubskiego Obwodu Strzeleckiego w Wejherowie (od 1929 r. powiatu). W 1927 r. komendantem obwodu wejherowskiego, a więc bezpośrednim zwierzchnikiem gdyńskich strzelców, był kpt. Czesław Kciński28. O znaczeniu gdyńskiego ośrodka ZS może świadczyć fakt utworzenia w Gdyni w lutym 1937 r. Morskiego Podokręgu Związku Strzeleckiego obejmującego swym zasięgiem powiat morski oraz Gdynię29. Prezesem Podokręgu został naczelnik wydziału technicznego w Komisariacie Rządu w Gdyni, wcześniej pierwszy dyrektor Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, inż. Mieczysław Michalski30. W 1939 r. prezesem Morskiego Podokręgu był inż. Bolesław Janicki – bardzo zasłużona dla Gdyni postać. Janicki przybył do Gdyni w 1925 r., pracował w Biurze Naczelnika Budowy Portu, następnie w Urzędzie Morskim. W 1938 r. z największą liczbą głosów w powiecie morskim został posłem na Sejm RP. W czasie Kampanii Wrześniowej był członkiem Straży Obywatelskiej31. Komendantem Morskiego Podokręgu ZS w Gdyni był kpt. Marian Szczęścikiewicz32. Pracę organizacji w Gdyni próbowało wspierać Towarzystwo Przyjaciół ZS, które w 1936 r. skupiało około 500 osób33. Ze spraw organizacyjnych warto wspomnieć o próbie założenia Kaszubskiego Batalionu ZS im. Antoniego Abrahama. Miejscowa ludność kaszubska w znacznym stopniu zasilała szeregi organizacji. Mieczysław Pieńkowski pisze, że w 1929 r. stanowili połowę członków ZS w Gdyni34. Podobnie musiało być później, dlatego w 1934 r. zorganizowano I Kaszubski Batalion im. Antoniego Abrahama. Na jego czele stali Kaszubi – prezes Antoni Paszylk oraz wiceprezes Józef Voigt. Jednak po kilku miesiącach z powodu nieprawidłowości finansowych batalion rozwiązano35. Związek Strzelecki współpracował regularnie z innymi organizacjami PUPWiWF. Jeszcze w 1930 r. z inicjatywy ZS doszło do spotkania organizacji prorządowych – Związku Legionistów, Związku Inwalidów Wojennych oraz Związku Powstańców i Wojaków. Podczas tego spotkania postanowiono nawiązać bliższą współpracę36, którą koordynował powstały w Gdyni 15 stycznia 1930 r. Komitet Miejski WF i PW37. Jedną z form działalności ZS w Gdyni była pomoc w znajdowaniu pracy dla swoich członków. W tym celu przy różnych oddziałach gdyńskich zorganizowano w 1933 r. Ochotnicze Oddziały Pracy mające na celu zwalczenie bezrobocia wśród członków. Pierwszy taki oddział (liczący 40 osób) powstał na Grabówku38. Pozostałe działały w innych dzielnicach robotniczych: w Chyloni, Oksywiu i w Witominie. Działalność ta dawała rezultaty, strzelcom łatwiej było uzyskać pracę niż członkom innych organizacji, co powodowało odpływ członków związków zawodowych do związków PW, w tym ZS Zresztą związki zawodowe atakowały ZS za faworyzowanie jego członków przy pośrednictwie pracy. W jednym ze sprawozdań Komisarza Rządu w Gdyni pisze się, że: „Leaderzy [pisownia oryginalna] związkowi twierdzą, że członkowi związku zawodowego trudniej dzisiaj otrzymać pracę, natomiast przynależność do Związku Rezerwistów, czy też Związku Strzeleckiego jest dobrą legitymacją u pracodawcy portowego, tak że uzyskanie pracy przez tych członków jest rzeczą stosunkowo łatwą! Członkowie związków zawodowych wstępują przeto licznie do organizacji P.W., a płacąc tam składki minimalne i mając gwarancję łatwiejszego uzyskania pracy, występują z związków zawodowych, gdzie składki są stosunkowo wysokie”39. Niewątpliwie wpływało to na stosunek opinii publicznej do Związku.
Wracając do I Oddziału ZS, należy stwierdzić, iż jego liczebność – podobnie do liczebności Związku w mieście – ciągle wzrastała. W 1930 r. wynosiła 80 członków, a cztery lata później w organizacji było już 90 strzelców40. W późniejszym okresie do oddziału należał już element bardziej wyrobiony, odeszły osoby mniej zaangażowane, tak że liczba członków ustabilizowała się w granicach 70 osób. Jeśli chodzi o władze oddziału, to – jak już pisałem – pierwszym prezesem oddziału był Ignacy Sieja a komendantem Jan Kozłowski. Po wspomnianych wyżej trudnościach organizacyjnych w pierwszym etapie działalności, w 1930 r. prezesem został Bolesław Janicki. Po nim funkcje tę sprawowali kolejno: Stanisław Satała (w 1931), Aleksander Ciechanowski (1932-33), Tadeusz Piwoński (1934), ponownie Aleksander Ciechanowski (1935-1936) oraz Tadeusz Heynar (1936-1939). Natomiast funkcję komendanta po Janie Kozłowskim pełnili kolejno Jarosław Jaworski oraz Roman Rojno41. Trafnym jest stwierdzenie, że stał się on kadrą ZS na terenie Gdyni. Powstała przy nim sekcja marynarzy, która w 1932 r. przekształca się w Oddział II Morski. W 1936 r. Oddział Morski posiadał już własny tabor żeglarski w postaci 3 jachtów (w tym dwóch do podróży dalekomorskich), 2 szalupy żaglowe, jedną szalupę wiosłową oraz dwa kajaki42. Jesienią 1937 r. do I Oddziału przydzielono III Oddział Kaszubski; od tej pory jego nazwa brzmiała Oddział I Kaszubski43. Jedną z najbardziej znanych w kraju była drużyna marszowa I Oddziału ZS w Gdyni. Od 1930 r. brała ona regularnie udział w cyklicznych imprezach strzeleckich, takich jak „Marsz do Morza”, czy „Marsz Szlakiem Kadrówki”. Pierwszą imprezą ogólnopolską, w której wzięła udział większa delegacja strzelców Gdyni był „Marsz Imieninowy Sulejówek-Belweder” z 19.03.1930 roku. Wzięło w nim udział 20 strzelców z Gdyni44. Zajmowali oni często w tych imprezach czołowe miejsca. Na przykład w 1933 r. w „Marszu do Morza” drużyna I Oddziału zajęła pierwsze miejsce na trasie Bydgoszcz – Chełmno, tym samym zdobyła zaszczytny tytuł reprezentacyjnej drużyny Pomorza. O wysokim stopniu usportowienia strzelców z drużyny marszowej może świadczyć fakt, iż jej członkiem był znany przed wojną olimpijczyk z Berlina Teodor Bieregowoj, pierwszy polski mistrz klasy międzynarodowej w chodzie sportowym, który na olimpiadzie w Berlinie zajął 9 miejsce. Obok ogólnopolskich imprez sportowych, członkowie ZS z Gdyni brali również udział w innych imprezach, wśród których należy wymienić odpowiedniki harcerskich zlotów – koncentracje strzelców. Odbywały się one zarówno na szczeblu całego kraju, jak i na szczeblu niższych jednostek organizacyjnych. Na przykład „Kurier Bałtycki” z 1937 r. pisze o zamiarze wysłania 150 strzelców gdyńskich na koncentrację ZS w Warszawie45. Ubrani w mundury marynarskie prezentowali się na pewno znakomicie. Działalność organizacyjną ZS bardzo ułatwiło pozyskanie własnego budynku. W 1936 r. oddziały ZS w Gdyni użytkowały 13 świetlic, z których 6 należała do organizacji, 7 pomieszczeń było dzierżawionych46. I Oddział ZS własnej świetlicy dorobił się w 1931 r., a znajdowała się ona na Grabówku. W roku następnym miały miejsce prace nad jej rozbudową. Uroczystość poświęcania budynku świetlicy po remoncie miała miejsce 20 października 1932 roku. Obok samego budynku świetlicy powstały wówczas zabudowania gospodarcze, ogrodzone zostało boisko. Uroczystość zgromadziła strzelców z całej Gdyni, a także najwyższe władze krajowe ZS z Komendantem Głównym Władysławem Rusinem na czele47. Prace znacznie powiększyły lokal, co ułatwiło skoszarowanie 50 członków organizacji w jej murach, to znacznie usprawniło pracę organizacji. Skoszarowanie było też formą pomocy dla członków Strzelca, ponieważ wielu z nich było bez pracy. Mieszkanie w świetlicy zapewniało im dach nad głową oraz wyżywienie. System skoszarowania członków związku w Gdyni przetrwał do 1935 roku. Było to rezultatem poprawy sytuacji ekonomicznej członków organizacji a także zapotrzebowania na działalność kulturalno-oświatową. Pozyskane w ten sposób dwie sale przeznaczono na scenę teatralną a także pokój orkiestry powiatu ZS Zespołem teatralnym, który w 1936 r. wystawił na scenie kilka przedstawień, w oddziale opiekował się Nikodem Icek. Na scenie ZS występowały również inne zespoły amatorskie. Tak urządzony budynek ZS w Gdyni miał oprócz pomieszczeń na scenę teatralną i dla orkiestry, pokój komendanta, kancelarię Oddziału, izbę gospodarza oraz magazyn mundurowy i gospodarczy. Oczywiście strzelcy posiadali też własną bibliotekę zaopatrzoną w książki z dziedziny wychowania obywatelskiego, przysposobienia wojskowego. Pracami biblioteki kierował Józef Augustynowicz. W magazynie mundurowym przechowywano kilkadziesiąt mundurów wraz z ekwipunkiem wojskowym. Zbiórki odbywały się wówczas trzy razy w tygodniu w świetlicy, którą przez wiele lat opiekował się Walenty Zach, w późniejszym okresie Józef Kuchciński. W 1934 r. zbiórki przeprowadzane były dwa razy w tygodniu – we wtorki i w piątki. Trwały przynajmniej dwie godziny. W niedziele i święta organizowano ostre strzelanie na własnej strzelnicy albo na obiekcie P.W. i W.F. w Witominie. Z I Oddziału ZS w Gdyni wyłoniła się w 1934 r. sekcja motorowa, która przekształciła się w samodzielny Motocyklowy Klub Związku Strzeleckiego w Gdyni. Jego celem było zrzeszenie członków ZS chcących uprawiać sport motocyklowy i turystykę teoretycznie i praktycznie. „Regulamin Klubów Sekcji terenowych motocyklowych” mówił, że taki klub powstawał przy minimum 20 członkach48. Przynajmniej tyle członków musiał skupiać też gdyński klub na początku swego istnienia. W połowie 1936 r. należało do niego 32 motocyklistów. Klub motocyklowy dla swoich członków organizował teoretyczne kursy motorowe, na które składało się ponad 50 godzin zajęć49. Motocykliści brali również udział w wielu imprezach, m.in. w biegu sztafetowym do Torunia, w czasie którego przewożono upominki organizacji społecznych dla marszałka Józefa Piłsudskiego50. Obok imprez ogólnopolskich strzelcy gdyńscy brali udział w wielu imprezach lokalnych związanych z obchodami świąt państwowych, narodowych i religijnych, takich jak: 3 Maja, Odzyskanie Niepodległości 11 Listopada, Święto Morza, Boże Narodzenie, Wielkanoc. Tak na przykład 15-16 lutego 1930 r. ZS brał udział w obchodach 10-lecia Odzyskania Pomorza. Na obchody składały się, m.in.: uroczysty capstrzyk, defilada oraz zawody sportowe51. Wspomniana wyżej orkiestra ZS brała udział we wszystkich ważniejszych uroczystościach państwowych i narodowych. W pewnym momencie grało w niej 33 muzyków52. Jako organizacja podporządkowana PUPWiWF ZS brał udział w cyklicznych ćwiczeniach stowarzyszeń zrzeszonych. Na przykład 16 marca 1930 r. odbyły się w Gdyni manewry organizacji PWiWF przy współudziale Straży Granicznej. W ćwiczeniach w rejonie Kolibek, Orłowa i Redłowa wzięło w nich udział około 350 osób53. W następnych latach ćwiczenia te przekształciły się w Święta WF i PW. Były one organizowane co roku w maju albo w czerwcu. Brały w nim udział stowarzyszenia i związki skupione w organizacji PWiWF, m.in. ZS Na przykład w 1934 r. święto odbyło się w dniach 9-10 czerwca. Jego program obejmował nabożeństwo, defiladę organizacji do południa pierwszego dnia uroczystości, zawody sportowe po południu dnia pierwszego i przed południem dnia drugiego oraz zabawę, rozdanie nagród na koniec imprezy 54. Kompania reprezentacyjna I Oddziału brała udział we wszelkich uroczystościach na terenie Gdyni oraz w okolicy. W większych imprezach brali udział wszyscy strzelcy. Bardzo ważnym wydarzeniem dla członków ZS w Gdyni był powrót do kraju z wypoczynku na Maderze, marszałka Józefa Piłsudskiego. 29 marca 1931 r. połączone oddziały z Gdyni i Chyloni utworzyły wspólnie kompanię honorową witającą marszałka na terenie miasta 55. 25 lipca 1937 r. miała miejsce jedna z najważniejszych uroczystości strzeleckich w Gdyni – poświęcenie sztandaru ufundowanego przez Zarządu i Komendę Powiatu ZS 56. „Kurier Bałtycki” pisał, że sztandar został ufundowany przez gminę Gdynia, a wręczony przez Komisarza Rządu w Gdyni Franciszka Sokoła. O randze uroczystości może świadczyć fakt, iż brali w niej udział prezes Zarządu Głównego Z. S. mecenas Franciszek Paschalski oraz biskup morski Konstanty Dominik 57. Podsumowaniem artykułu może być pieśń świetlicowa ZS, której fragment przytoczę poniżej:
Hej strzelcy wraz, ruszajmy do świetlicy, Gdy wolny czas pozwoli na to nam. Tam każdy z nas w ludowej wszechnicy Wśród swoich mas nie będzie czuł się sam. Rozrywek moc, rozumnych zabaw wiele, Zagadnień stos i życia Twego cel Wyjaśnią Ci inni obywatele, Więc do nich spiesz i wolne chwile dziel. Bo tam, bo tam wypływa wiedzy zdrój, Bo tam, bo tam wypocznie umysł mój 58.

Przypisy
1 Elżbieta Młynarska-Kondrat, Zespół Akt Związku Strzeleckiego 1919-1939, s. 2. http:// archiwumcaw.wp.mil.pl/biuletyn/b17/b17_6.pdf 2 Mieczysław Pieńkowski, Kronika I Oddziału Kaszubskiego Związku Strzeleckiego im. Antoniego Abrahama od chwili powstania ZS na terenie Gdyni 1927-1939, Gdynia 1939 (kserokopia w zbiorach Muzeum Miasta Gdyni). 3 Władysław Góra, Zarys historii Związku Strzeleckiego w Okręgu Pomorskim 19111935, Toruń 1935. 4 Archiwum Państwowe w Gdańsku oddział w Gdyni (dalej APGdy), Akta Komisariatu Rządu w Gdyni (dalej AKRz w Gdyni), Sprawozdania sytuacyjne miesięczne i kwartalne z ruchu społeczno – politycznego i stanu bezpieczeństwa, sygn. 682/2098-2302. 5 W. Góra, dz. cyt., s. 9. 6 E. Młynarska-Kondrat, dz. cyt., s. 2. 7 APGdy, Akta K.Rz. w Gdyni, Sprawy dotyczące Związków i organizacji WF i PW, sygn. 682/1431, Program pracy dla Referatów Wychowania Obywatelskiego w oddziałach Związku Strzeleckiego w Gdyni z 10.1.1934, s. 32. 8 W. Góra, dz. cyt., s. 9. 9 APGdy, Akta K.Rz. w Gdyni, Statuty związków i stowarzyszeń, sygn. 682/1367, Rzeczy podstawowe i cel główny w pracach sekcji Referatu Kulturalno-Oświatowego Zarządu Powiatowego Związku Strzeleckiego Warszawa-Praga, s. 9-13. 10 Tamże, Sprawy dotyczące związków i organizacji WF i PW, sygn. 682/1431,Wyciąg z regulaminu Związku Strzeleckiego, s. 47. 11 Tamże, 12 Tamże, Program pracy dla Referatów Wychowania Obywatelskiego w oddziałach ZS Gdynia10.11.1934, s. 34. 13 Tamże, Sprawozdania sytuacyjne … 1935-1936, sygn. 682/2300, Sprawozdanie kwartalne … 1.07-30.09.1935. 14 Tamże, Sprawozdania sytuacyjne … 1937-1938, sygn. 682/2301, Sprawozdanie półroczne … 1.10-1935-31.03.1936. 15 M. Pieńkowski, dz.cyt. s. 22. 16 W. Góra , dz. cyt., s. 9. 17 Encyklopedia Gdyni, red. M. Sokołowska, Gdynia 2006, T. 1, s. 973-974. 18 APGdy, Akta K.Rz. w Gdyni, Sprawozdania sytuacyjne z życia polskich organizacji i stowarzyszeń za 1929, sygn. 682/2302, Sprawozdanie tygodniowe z 17.01.1929, s. 8. 19 Tamże, Sprawozdanie sytuacyjne za czas 15-21.02.1929, s. 29-39. 20 M. Pieńkowski, dz. cyt. s. 24; „Encyklopedia Gdyni”, s. 973-974. 21 APGdy, Akta K.Rz. w Gdyni Sprawozdania sytuacyjne …. 1929-1931, sygn. 682/2298, Sprawozdanie za miesiąc sierpień 1930, s. 448-452. 22 Tamże, Sprawozdania sytuacyjne … 1932-1934, sygn. 682/2299, Sprawozdanie za kwartał 12.101933-12.01.1934, s. 232-236. 23 Tamże, Sprawozdania sytuacyjne … 1937-1938, sygn. 682/2301, Sprawozdanie półroczne za okres 1.04-30.09.1936, s. 269-275; Encyklopedia Gdyni, s. 973-974.
43Dariusz Małszycki, Związek Strzelecki w Gdyni w latach 1927-1939
24 Tamże, Sprawozdania sytuacyjne …. 1932-34, sygn. 682/2299, Sprawozdanie kwartalne … za okres 1.04-30.07.1934, s. 403-418. 25 M. Pieńkowski, dz. cyt., s. 36. 26 APGdy, Akta K.Rz. w Gdyni, Sprawozdania sytuacyjne…. 1937-1938, sygn. 682/2301, Sprawozdanie półroczne za okres 1.04-30.09.1936, s. 269-275. 27 M. Pieńkowski, dz. cyt., s. 36. 28 W. Góra, dz. cyt., s. 26. 29 Tamże, Sprawozdania sytuacyjne… 1937-1938, sygn. 682/2301, Sprawozdanie półroczne za okres 1.10-1936-31.03.1937, s. 286. 30 Encyklopedia Gdyni, s. 449. 31 Tamże, 283-284; A. Pieńkowski, dz. cyt., s. 3. 32 M. Pieńkowski, dz. cyt., s. 7. 33 APGdy, Akta K.Rz. w Gdyni, Sprawozdania sytuacyjne…. 1937-1938, sygn. 682/2301, Sprawozdanie półroczne za okres 1.04-30.09.1936, s. 275-276. 34 M. Pieńkowski, dz. cyt., s. 22. 35 APGdy, Akta K.Rz. w Gdyni, Sprawozdania sytuacyjne … 1932-1934, sygn. 682/2299, Sprawozdanie kwartalne 1.04-30.07.1934, s. 403-418; tamże Sprawozdanie kwartalne za okres 1.10-31.12.1934, s. 431-438. 36 Tamże, Sprawozdania sytuacyjne…. 1929, sygn. 682/2302, Sprawozdanie sytuacyjne…. za czas 1-7.03.1929, s. 43. 37 Tamże, Sprawozdania sytuacyjne … 1929-1931, sygn. 682/2298, Sprawozdanie za miesiąc styczeń 1930,s. 338. 38 Tamże, Sprawozdania sytuacyjne … 1932-1934, sygn. 682/2299, Sprawozdanie za kwartał 12.101933-12.01.1934, s. 232-236. 39 Tamże, Sprawozdania sytuacyjne … 1935-36, sygn. 682/2300, Sprawozdanie sytuacyjne z ruchu wywrotowego, zawodowego . za miesiąc styczeń 1935,s. 75. 40 M. Pieńkowski, dz. cyt., s.24 i 30. 41 Tamże. 42 APGdy, Akta K.Rz. w Gdyni, Sprawozdania sytuacyjne…1937-1938, sygn. 682/2301, Sprawozdanie półroczne .za okres 1.04.-20.09.1936, s. 269-275. 43 M.Pieńkowski, s. 36. 44 APGdy, Akta K.Rz. w Gdyni, Sprawozdania sytuacyjne…1929-1931, sygn. 682/2298, Sprawozdanie miesięczne za miesiąc marzec 1930 ,s. 409-410. 45 „Kurier Bałtycki”, 1937, nr 45, s. 6. 46 APGdy, Akta K.Rz. w Gdyni, Sprawozdania sytuacyjne…1937-1938, sygn. 682/2301, Sprawozdanie półroczne. ..za okres 1.04.-20.09.1936, s. 275-276. 47 M. Pieńkowski, dz. cyt., s. 28. 48 APGdy , Akta K.Rz. w Gdyni, Statuty związków i stowarzyszeń, sygn. 682/1367, Regulamin klubów i sekcji terenowych motocyklowych, Warszawa 1935, s.1759. 49 Tamże. 50 Tamże, Sprawozdania sytuacyjne … 1932-1934, sygn. 682/2299, Sprawozdanie …. za kwartał 12.101933-12.01.1934 , s. 232-236.
44 Rocznik Gdyński nr 26
51 APGdy , Akta K.Rz. w Gdyni, Sprawozdania sytuacyjne… 1929-1931, sygn. 682/2298, Sprawozdanie tygodniowe za czas 14-2II1930, s. 196-198. 52 Encyklopedia Gdyni, s.973-974. 53 Tamże, Sprawozdanie tygodniowe za czas 14-30.03.1930, s. 217-222. 54 Tamże, Święta, zawody, obozy WF i PW 1934, sygn. 682/1432, Pismo Miejskiego Komitetu WF i PW w Gdyni do wojewody pomorskiego z14.05.1934, s. 33. 55 M. Pieńkowski, dz. cyt., s. 26-28. 56 Tamże, s. 36; „Kurier Bałtycki”, 1937, nr 106, s. 6. 57 „Kurier Bałtycki”, 1937, nr 45, s. 6. 58 APGdy, Akta K.Rz. w G, Sprawy dotyczące związków i organizacji WFiPW.., sygn. 682/1431, Program pracy dla referatów wychowania obywatelskiego w oddziałach Związku Strzeleckiego Gdynia z 10.1.1934, s. 32-47.

Rola Banku Gospodarstwa Krajowego w rozwoju gospodarczym Gdyni w okresie międzywojennym // [brak danych]

Mieczysław Widernik

Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) powstał w maju 1924 r. w wyniku połączenia Polskiego Banku Krajowego, Państwowego Banku Odbudowy i Zakładu Kredytowego Miast Małopolskich. Siedzibą centrali Banku była Warszawa. BGK był instytucją państwową i miał prawo zakładania i prowadzenia przedsiębiorstw, względnie pośredniczenia w ich zakładaniu, o ile stanowiły one własność państwa, związków samorządowych lub innych korporacji. W swej działalności bank uwzględniał nie tylko interes państwa lecz i prywatny, jeżeli wymagała tego potrzeba gospodarki narodowej. Udzielał pożyczek krótko- i długoterminowych oraz wykonywał wszelkie czynności bankowe, z uwzględnieniem potrzeb samorządów i ich przedsiębiorstw gospodarczych, był instrumentem oddziaływania państwa na gospodarkę1. W 1937 r. BGK posiadał 19 oddziałów w poszczególnych miastach Polski, które miały zapewnić racjonalny rozdział kredytów w zależności od potrzeb danego regionu2. Jednym z nich był Oddział w Gdyni, który został utworzony 4 marca 1927 r. jako pierwszy oddział bankowy w tym mieście3. Dopiero w latach następnych powstawały oddziały innych banków: Państwowego Banku Rolnego (1928), Polskiego Banku Przemysłowego (1928), Banku Handlowego (1928), Banku Polskiego (1929), Banku Zachodniego (1932), Banku Francusko-Polskiego (Banque Franco-Polonaise) (1933), Powszechnego Banku Związkowego (1934), Banku Cukrownictwa (1934), Domu Bankowego J. Kugel (1934), Banku Związku Zarobkowych w Poznaniu (1938)4. Początkowo Oddział BGK w Gdyni obejmował zasięgiem swego działania obszar pięciu północnych powiatów województwa pomorskiego, powiaty: morski, kościerski, kartuski, starogardzki, tczewski i miasto Gdynię5. Od 1932 r. teren jego wpływów powiększył się o powiat chojnicki i część zlikwidowanego powiatu gniewskiego (podzielonego między powiaty chojnicki i tczewski). Region ten miał charakter głównie rolniczy, z drobnym handlem, przemysłem i rzemiosłem, nastawionym przede wszystkim na pokrycie potrzeb rolnictwa. W latach 20. ciążył on gospodarczo do Wolnego Miasta Gdańska (WMG), które było odbiorcą płodów rolnych i wytworów rzemiosła, a także świadczyło usługi w zakresie bankowości. Jednym z zadań Oddziału BGK w Gdyni było stopniowe zrywanie więzi gospodarczych i finansowych tych terenów z Gdańskiem oraz zneutralizowanie wynikających z tego ujemnych skutków dla regionu. Obszar działania Oddziału BGK w Gdyni, jakkolwiek niewielki w skali kraju, miał jednak duże znaczenie geopolityczne ze względu na jego położenie między terenem WMG i granicą z Niemcami. Teren ten pełnił również rolę pomostu łączącego Polskę z wybrzeżem morskim, gdzie skupiały się gospodarcze i polityczne interesy kraju, a także stanowił zaplecze budującego się portu i miasta Gdyni. Krzyżowały się tu dążenia Polski do utrzymania nieskrępowanego dostępu do morza oraz rewizjonistyczne dążenia niemieckie do likwidacji tzw. „korytarza pomorskiego”, oddzielającego Rzeszę Niemiecką od Prus Wschodnich. Gdyński Oddział BGK starał się przejąć na tym terenie obsługę wszelkich potrzeb finansowych handlu, rzemiosła i rolnictwa oraz związanego z nim przemysłu rolnego. Założenie w Gdyni Oddziału BGK było jednak przede wszystkim związane z budującym się tu portem jako głównym instrumentem polityki gospodarczej państwa. W pierwszym roku swej działalności Oddział BGK w Gdyni zatrudniał 10 pracowników, w 1934 r. liczba ta wzrosła do 34, w 1937 r. było ich już 55 6. Pracownicy umysłowi banku byli zatrudniani jako etatowi i nieetatowi oraz tzw. dietariusze (z wynagrodzeniem dziennym). Pracownicy fizyczni byli zatrudniani jako nieetatowi. (Rejestr Pracowników Oddziału Banku BGK w Gdyni). Urzędnicy banku od 1929 r. należeli do Zrzeszenia Pracowników BGK w Gdyni, które w czerwcu 1938 r. przystąpiło do Unii Związków Zawodowych Pracowników Umysłowych. Pierwszym kierownikiem Oddziału Banku Gospodarstwa Krajowego w Gdyni został Wacław Wejers, pełniący tę funkcję w latach 1927-1929, stanowisko jego zastępcy sprawował Maksymilian Berger. W latach 1930-1939 kierownikiem gdyńskiego Oddziału BGK był Władysław Grabowski. Przez 10 lat, od grudnia 1927 r. do lutego 1937 r., radcą prawnym w Oddziale Gdyńskim był Hilary Ewert Krzemieniewski, jego następcą został adwokat Anastazy Zalewski. Pierwotnie Oddział BGK wynajmował 4 pokoje w domu Augustyna Skwiercza przy ul. 10 Lutego 8 7. Następnie na tej działce został wybudowany okazały gmach stanowiący siedzibę Oddziału. Jego projektantem był inż. arch. Konstanty Jakimowicz, który w latach 1926-1928 był etatowym architektem Centrali Banku8. Kierownictwo budowy sprawował inż. arch. Stanisław Ziołowski, roboty budowlane wykonywała gdyńska firma Jana Mikulskiego. Budowę rozpoczęto w czerwcu 1928 r., a w styczniu 1930 r. oddano do użytku mieszkania dla urzędników banku. Otwarcie gmachu nastąpiło 18 sierpnia 1930 r., a jego uroczyste poświęcenie miało miejsce 26 października tegoż roku z udziałem prezesa BGK, generała Romana Góreckiego9. Był to trzeci, po Łodzi i Katowicach, nowo wybudowany gmach oddziału BGK. • Struktura organizacyjna Oddziału BGK w Gdyni była następująca: • Sekretariat • Dział Administracyjno – Gospodarczy • Wydział Windykacji i Referat Oddłużania • Wydział Magazynowy • Wydział Księgowości • Wydział Kredytów Krótkoterminowych • Wydział Kredytów Komunalnych • Wydział Kredytów Budowlanych Oddział BGK w Gdyni popierał i otaczał troskliwą opieką fachową i finansową działające na jego terenie Komunalne Kasy Oszczędności i Spółdzielnie Oszczędnościowo-Kredytowe. Instytucje te stanowiły jakby uzupełnienie aparatu bankowego, będąc składnicą drobnych oszczędności i dokonując przydziału kredytów na potrzeby lokalne. Udzielały one kredytów krótkoterminowych osobom i firmom prywatnym, kredytów hipotecznych oraz komunalnych a także służyły bankowi informacjami odnośnie położenia finansowego firm i przedsiębiorstw ubiegających sie o kredyty. Na terenie działania Gdyńskiego Oddziału BGK sieć tych instytucji była dobrze rozwinięta, w 1934r. istniało tu 16 placówek KKO i 26 Spółdzielni Oszczędnościowo-Kredytowych10. Przyczyniły się one w znacznym stopniu do utrzymania polskiego stanu posiadania w północnych powiatach województwa pomorskiego. W maju 1926 r. powstała w Gdyni Miejska Kasa Oszczędności, która w grudniu 1928 r. zmieniła nazwę na Komunalna Kasa Oszczedności11 Dyrektorem tej placówki był Franciszek Linke. Kasa mieściła się początkowo w budynku przy ul. Starowiejskiej, a następnie przy ul. Świętojańskiej 17. W miarę postępów budowy Gdyni zadania Oddziału BGK koncentrowały się wokół zagadnień związanych z rozwojem portu gdyńskiego, handlu morskiego i rybołówstwa oraz wokół budowy miasta portowego. W pierwszych latach powolne tempo budowy portu nie stwarzało potrzeby szybkiego rozwiązywania zagadnień związanych z budową miasta. Dopiero w drugiej połowie lat 20. uległo ono znacznemu przyśpieszeniu. Od samego początku zarysowała się dysproporcja w rozwoju obu powiązanych ze sobą organizmów: portu i miasta, gdyż władze państwowe początkowo zwróciły praktycznie całą uwagę na budowę portu, miasto pozostawiając własnemu losowi. Nie wzięto pod uwagę tego, że miasto będące zapleczem gospodarczym portu, powinno stanowić z nim nierozłączną całość, zapewniając mu koordynację pracy, a także organizację handlu i przemysłu z nim związanego. Zasadnicza różnica leżała jednak w sposobie finansowania obu inwestycji. Port był budowany w oparciu o fundusze państwowe, natomiast miasto – głównie z kredytów zaciąganych w różnych bankach oraz tylko częściowo, ze skromnych subwencji państwowych, co komplikowało jego położenie finansowe i niejednokrotnie narażało na wysokie koszta obsługi długów. W odniesieniu do kredytów miasto nie miało zabezpieczenia hipotecznego, pożyczki były udzielane z gwarancją Skarbu Państwa. Władze miasta, mimo dużych wysiłków, nie były w stanie opanować żywiołowego rozwoju Gdyni, tym bardziej, że ciągłe zmiany koncepcji, co do wielkości i przeznaczenia portu, powodowały niemożność ustalenia planu zabudowy miasta. Popularyzacja budowy portu w Gdyni na łamach prasy krajowej spowodowała ogromny, niekontrolowany napływ poszukujących pracy. I tak Gdynia w 1926 r. liczyła 12 tys., w 1936 r. – 83 tys., w 1938 r. już 122 tys. mieszkańców12 Stwarzało to wiele, trudnych do rozwiązania, problemów społeczno-gospodarczych, przede wszystkim mieszkaniowych. Do 1927 r. nie znajdujemy żadnych norm prawnych, które regulowałyby problemy związane z budową i rozwojem miasta portowego, powstającego od podstaw i to w bardzo szybkim tempie. Ich rozwiązywanie pozostawiono początkowo niedoświadczonej, młodej gminie miejskiej, nie zapewniając jej odpowiednich funduszy. Dopiero żywiołowy rozwój miasta i związane z tym negatywne zjawiska spowodowały wydanie Rozporządzenia Prezydenta RP z dnia 1 czerwca 1927 r. O popieraniu rozbudowy i rozwoju gospodarczego miasta i portu w Gdyni13. Artykuł 2. tego rozporządzenia stwierdzał, że “coroczny preliminarz budżetowy państwa winien przewidywać kredyty na cele rozbudowy i rozwoju gospodarczego miasta i portu w Gdyni”. W artykule 3. jest mowa o gwarancji Skarbu Państwa na rzecz BGK odnośnie pożyczek udzielanych miastu Gdynia w obligacjach komunalnych. W praktyce Rozporządzenie Prezydenta RP było wykonywane w ten sposób, że zamiast przydziału potrzebnych pieniędzy wprost na inwestycje komunalne, miasto otrzymywało bezzwrotne dotacje tylko w formie pośredniej, na obsługę długów i to zawsze w niedostatecznej wysokości. Pierwsze dotacje na budowę miasta znalazły się w ustawie skarbowej w budżecie Ministerstwa Przemysłu i Handlu na rok 1928/1929 z przeznaczeniem na spłatę kredytów, jakie miasto zaciągnęło na realizację inwestycji miejskich. W 1929 r. BGK udzielił miastu pożyczki w wysokości 3 mln zł na budowę sieci wodociągowo-kanalizacyjnej. W latach 19271933 suma wszelkich dotacji Skarbu Państwa wyniosła 2 mln 765 tys. zł. Tymczasem koszt inwestycji poczynionych przez miasto w wymienionym okresie wyniósł łącznie aż 40 mln zł, natomiast całkowite zadłużenie w BGK (długo- i krótkoterminowe) na dzień 31 marca 1934 r. wyniosło 29 mln zł.14 Suma wszelkich zobowiązań miasta na ten dzień wyniosła 38 mln zł, a 76-procentowe zadłużenie w BGK sprawiało, że ten bank był głównym wierzycielem miasta15. Warto podkreślić, że BGK przyznawał pożyczki kierując się nie sytuacją finansową i potrzebami miasta, lecz w oparciu o gwarancje państwa. Jak już zaznaczano, miasta nie było stać nawet na spłacenie obsługi zaciągniętych pożyczek. W 1931 r. sama obsługa długów wyniosła 1 610 tys. zł, co stanowiło 45% zwyczajnego budżetu miasta16. Władze państwowe, widząc trudne warunki finansowe, chaos wynikający z braku doświadczenia zarządu miasta w administrowaniu szybko rozwijającym się ośrodkiem, postanowiły w październiku 1928 r. zawiesić w czynnościach Burmistrza Miasta, a w listopadzie 1928 r. została zawieszona Rada Miejska, a jej funkcje przejęła Wojewódzka Izba Pomorska w Toruniu. W tym samym miesiącu skierowano do Gdyni Delegata Rządu, Mieczysława Bilka w celu sprawowania nadzoru nad gospodarką miejską. W maju 1929 r. M. Bilek został mianowany wiceprezydentem miasta i tę funkcję sprawował do 1 kwietnia 193117. W listopadzie 1930 r. została uchwalona ustawa wprowadzająca w miejsce samorządu miejskiego ustrój komisaryczny, dostosowany do warunków gdyńskich, traktowany początkowo jako przejściowy. Komisarz stojący na czele Komisariatu Rządu w Gdyni skupiał w swym ręku władzę starosty grodzkiego, prezydenta miasta oraz pełnił funkcję przewodniczącego rady miejskiej, która składała się z 20 radnych, w tym 10 z nominacji Ministra Spraw Wewnętrznych w porozumieniu z Ministrem Przemysłu i Handlu oraz Ministrem Skarbu18. Przewaga czynnika administracji państwowej nad samorządową była konieczna z uwagi na rolę portowego miasta Gdyni w życiu gospodarczym kraju, wykraczającą znacznie poza interesy lokalne. Komisarz Rządu rozpoczął swą działalność z dniem 1 kwietnia 1931 r. Mimo szerokich kompetencji trudności w rozwiązywaniu problemów finansowych były jedną z głównych przyczyn ustąpienia ze stanowiska trzech pierwszych Komisarzy Rządu: Bronisława Białego, Zygmunta Zabierzowskiego i Seweryna Czerwińskiego19 Dopiero ich następca Franciszek Sokół, który objął to stanowisko w lutym 1933 r., doprowadził do uporządkowania spraw finansowych miasta i opracowania stabilnego budżetu, co umożliwiło prowadzenie planowej polityki inwestycyjnej. Dzięki jego usilnym staraniom Skarb Państwa przejął ciężar obsługi długów miasta. W roku budżetowym 1933/1934 państwo umieściło w swym budżecie pierwszą większą dotację w kwocie 6 mln zł na spłatę zadłużenia Gdyni, następnie co roku były gwarantowane sumy w wysokości ponad 4 mln zł.20 W następnych latach Skarb Państwa uznał za konieczne zakończenie dotychczasowego stanu rzeczy i postanowił przejąć w drodze ustawy znaczną część zadłużenia miasta Gdyni. W dniu 4 kwietnia 1936 r. została uchwalona ustawa o przejęciu przez Skarb Pąństwa niektórych zobowiązań miasta. Artykuł 1 ustawy przewidywał, że „upoważnia się Ministerstwo Skarbu do przejęcia zobowiązań finansowych miasta Gdyni z tytułu zaciągniętych pożyczek w Banku Gospodarstwa Krajowego, w Banku Zachodnim i w banku szwajcarskim (Schweizerische Bankgesellschaft SA w Zurychu) według ich stanu na dzień 31 marca 1936 r.”21 Korzyści płynące z ustawy zostały ograniczone przez porozumienie zawarte w dniu 17 kwietnia 1936 r. pomiędzy Ministerstwem Skarbu a Bankiem Gospodarstwa Krajowego, w wyniku którego Bank miał pokrywać obsługę kredytów długoterminowych, zaaprobowanych do przejęcia przez Skarb Państwa, natomiast inne zobowiązania miasto winno pokrywać z własnego budżetu. Na dzień 1 kwietnia 1937 r. suma długów miasta Gdyni wyniosła 34 350 tys. zł, w tym długi niegwarantowane to 8 mln zł.22 Mimo wprowadzonego ograniczenia, po dokonaniu tak daleko idącego oddłużenia, miasto mogło wywiązywać się ze swoich zobowiązań płatniczych. Zadłużenie miasta Gdyni w Banku Gospodarstwa Krajowego i Komunalnej Kasie Oszczędności na tle ogólnego zadłużenia na dzień 31 marca każdego roku (w tys. zł) przedstawia poniższa tabela.
1934 1935 1936 1937 1938 Ogólem 38 126 39 888 39 973 34 350 36 826 W tym: BGK (długoterminowe) 25 825 26 944 27 333 24 461 25 124 KKO (krótkoterminowe) 1 173 783 918 476 981 Źródło: Rocznik Statystyczny m. Gdyni 1937-1938, Gdynia 1938, s. 90.
Doniosłe znaczenie w rozwoju miasta Gdyni miało budownictwo, szczególnie mieszkaniowe. Przemysł budowlany odgrywał znaczącą rolę w życiu gospodarczym Gdyni pomimo tego, że był przemysłem sezonowym i podatnym na wahania koniunkturalne. Jego egzystencja była w dużym stopniu zależna od dostępności pożyczek. Oddział BGK jako jedyny był upoważniony przez państwo do udzielania kredytów z Państwowego Funduszu Budowlanego (PFB). Jego zadaniem było racjonalne gospodarowanie tymi funduszami i jak najlepsze ich wykorzystanie do realizacji programu poprawnej zabudowy miasta pod względem urbanistycznym, jak i architektonicznym oraz przeciwdziałanie bezprogramowej i niewłaściwej zabudowie miasta. Bank nie miał jednak podstaw prawnych do odrzucania wniosków kredytowych na budowę domów nieodpowiadających wymienionym wymogom. W tej sytuacji jedynym wyjściem była ścisła współpraca z władzami administracyjnymi, które zatwierdzały plany budowlane. Opiniowanie wniosków leżało w gestii Komitetu Rozbudowy Miasta. Oddział BGK w Gdyni, starając się wpłynąć na uporządkowanie zabudowy miasta, w 1933 r. udzielił pożyczki w wysokości 200 tys. zł na opracowanie ogólnego planu zabudowy. W 1935 r. Pracownia Projektów przy Oddziale Zabudowy Komisariatu Rządu pod kierownictwem inż. arch. Stanisława Filipkowskiego opracowała perspektywiczny plan zabudowy „Wielkiej Gdyni” od granic WMG do Rumi, oparty na założeniu rozwoju miasta do 250 tys. mieszkańców23. Bez wątpienia był on znacznie opóźniony, co zaowocowało wcześniejszą chaotyczną zabudową miasta. Następnym krokiem w kierunku poprawy jakości budownictwa było podjęcie w 1935 r. przez Oddział BGK w porozumieniu z Komitetem Rozbudowy Miasta Gdyni decyzji, aby wysokość udzielanych pożyczek uzależnić od standardu budynków mieszkalnych. BGK dokładał także wszelkich starań zmierzających do uporządkowania zabudowy miejscowości sąsiadujących z Gdynią oraz WMG, takich jak Orłowo, Mały Kack oraz obszar dworski Kolibki, które również rozwijały się w sposób chaotyczny wobec braku planów zabudowy. Na wniosek Oddziału w Gdyni Zakład Centralny BGK w Warszawie wyraził zgodę na udzielenie miastu pożyczki w wysokości 105 tys. zł na opracowanie szczegółowego planu zabudowy Orłowa i Małego Kacka oraz drogi łączącej szosę Gdańsk-Gdynia z wybrzeżem orłowskim24. Działalność Oddziału BGK w Gdyni w zakresie udzielania kredytów budowlanych z Państwowego Funduszu Budowlanego obejmowała wprawdzie wszystkie miasta istniejące w jego rejonie, jednakże miasto Gdynia otrzymywało ich najwięcej. Jak już podkreślano, pozycja Gdyni w porównaniu z innymi miastami była wyjątkowa, gdyż budowano ją od podstaw i w bardzo szybkim tempie, a budownictwo mieszkaniowe nie nadążało za wzrostem liczby mieszkańców. Brak mieszkań spowodował rozwój budownictwa prowizorycznego, niejednokrotnie stawianego bez zezwolenia, tworząc tzw. “dzikie osiedla” o egzotycznych nazwach, zlokalizowane głównie w dzielnicach peryferyjnych, pozbawionych podstawowych urządzeń sanitarnych. Jeszcze w 1936 r. w Małym Kacku w barakach mieszkało 12 tys. osób, na Obłużu 8 tys. i 7 tys. na Grabówku25 Jeden z architektów gdyńskich Władysław Prohaska w opublikowanym artykule, omawiając budownictwo mieszkaniowe w Gdyni pisał: ,,Nie należy zapominać, że barakowe osiedla gdyńskie są nie tylko niewygodne, ale znajdują się poniżej jakiegokolwiek poziomu i często nie zasługują nawet na nazwę mieszkania.”26 Katastrofalne warunki mieszkaniowe dużej części robotników, a także części inteligencji gdyńskiej oraz wynikające stąd ujemne skutki społeczne i zdrowotne, spowodowały, że władze państwowe zostały zmuszone do zajęcia się tym problemem. Służyła temu pomoc kredytowa państwa o niskim oprocentowaniu i wszelkiego rodzaju ulgi podatkowe. Inicjatywa prywatna i społeczna była w znaczący sposób wspomagana przez wymieniony już wyżej Państwowy Fundusz Budowlany. W latach 1927-1934 z tego funduszu BGK udzielił kredytów na sumę 30 mln zł, z czego na Gdynię przypadło 26 mln, czyli 86%27. Oddział BGK w Gdyni nie udzielał prawie żadnych pożyczek budowlanych z własnych funduszy, wyjątek stanowiły pożyczki udzielone w 1929 r. na sumę 110 tys.zł.28 Od 1933 r. główny wysiłek mający na celu zwiększenie ruchu budowlanego został skierowany na popieranie drobnego budownictwa poprzez przyciąganie prywatnego kapitału, przy udziale stosunkowo niewielkich kredytów państwowych. W następstwie tej polityki wkład własny, który w latach 1927-1933 wynosił 20% kosztów budowy domu, w następnych latach został znacznie podniesiony, docelowo do 80% kosztów budowy. Tą drogą udało sie wciągnąć w realizację inwestycji budowlanych znaczne sumy kapitału prywatnego. W 1936r. udział kapitału prywatnego w budownictwie mieszkaniowym wynosił już 71% kosztów budowy29. Kredyty z PFB były udzielane przede wszystkim na budowę małych mieszkań, najwyżej 3-pokojowych o powierzchni nie przekraczającej 80 m2 , zlokalizowanych w blokach. Akcją kredytową zostały też objęte remonty większych budynków składających się z małych mieszkań oraz remonty starych budynków nie posiadających instalacji sanitarnych. Pożyczki budowlane były udzielane maksymalnie na okres 36 lat, a oprocentowanie ich wahało sie od 3-7 procent, łącznie z kosztami administracyjnymi banku30.
Pożyczki budowlane z PFB rozprowadzane przez Komitet Rozbudowy Miasta Gdyni w latach 1927-1937 (w tys. zł) Rok Liczba pożyczek Wysokość ogółem Osoby prywatne Spółdzielnie .budowlane Budownictwo społ. Miasto
1927 54 4 463 4 238 225 –
1928 52 2 915 2 755 160 – 1929 9 1 966 389 827 – 750 1930 39 3 462 1 300 1 362 – 800 1931 6 11 877 7 20 11 650 200 1932 48 466 157 50 – 63 1933 123 684 427 157 – 1934 202 2 610 2 330 130 – 250 1935 169 3 612 3 399 138 – 750 1936 168 3 592 3 562 30 – 1937 163 2 843 2 173 – 200 320 Razem 1033 38 470 20 637 3 099 11 850 2 458 Źródło: Rocznik Statystyczny Gdyni 1937-1938, Gdynia 1938, s.18.
Jak wynika z danych tabeli Bank Gospodarstwa Krajowego poprzez Państwowy Fundusz Budowlany udzielił w latach 1927-1937 pożyczek w wysokości ponad 38 mln zł. Wysokość pożyczek udzielanych z PFB była ogromnie zróżnicowana w poszczególnych latach. W 1929 r. BGK udzielił pożyczki na budowę Kolonii Robotniczej na Grabówku w wysokości 1,5 mln zł, która powstała w latach 1929-193131. Największe kredyty przyznano w 1931 r. i prawie w całości wykorzystało je budownictwo społeczne, prowadzone przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych budujący bloki mieszkalne zlokalizowane w Śródmieściu, przeznaczone głównie dla pracowników umysłowych. Najmniejsze sumy trafiły do PFB w latach 1932-1933, co, bez wątpienia, pozostawało w związku ze światowym kryzysem gospodarczym, który znacznie osłabił polską gospodarkę. Wysokość przydzielonych kredytów zaczęła wzrastać poczynając od 1934 r. W latach 1927-1934 przy udziale kredytów z PFB wybudowano 902 domy o 12 986 mieszkaniach. Koszt ogólny wyniósł 51 mln zł, w tym 26 mln z pożyczek PFB, co stanowiło 51% całości zainwestowanych sum32. Akcja kredytowania w widoczny sposób przyczyniła się do rozwoju przemysłu budowlanego w Gdyni, który np. w latach 1936-1937 zatrudniał ponad 4,5 tys. pracowników stanowiąc największy segment rynku pracy w Gdyni. Ogólnie pożyczki budowlane udzielane przez BGK w Gdyni z PFB w 53% trafiały do budownictwa prywatnego, w 31% do budownictwa społecznego, na realizacje inwestycji miejskich w omawianych latach przypadało jedynie 6,4% całości tych funduszy33. Pewien udział w przyznanych pożyczkach, zwłaszcza w latach 1929-1930 miały spółdzielnie mieszkaniowe, przede wszystkim Gdyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa i Spółdzielnia Mieszkań Ekonomicznych, które budowały większe bloki mieszkalne. Warto nadmienić, że budownictwo spółdzielcze tylko w drobnej części opierało swą działalność na udziałach członkowskich, głównie korzystało z funduszy państwowych poprzez pożyczki z BGK. Zaciągane pożyczki, zgodnie z Rozporządzeniem Prezydenta RP z dnia 1 czerwca 1927 r., wynosiły w przypadku budownictwa społecznego i spółdzielczego do 90% kosztów budowy, natomiast dla osób prywatnych i firm do 80%. Jak już nadmieniono od 1934 r. wysokość pożyczek uległa znacznemu obniżeniu aż do 20% kosztów inwestycji. W przedstawionej powyżej tabeli nie uwzględniono niewielkiego udziału kredytów przyznanych Towarzystwu Budowy Osiedli w Gdyni na sumę 426 tys.zl oraz uzyskanych przez inne ośrodki wybrzeża – w sumie 1 362 tys.zł. Według danych z 1937r. 65,6% pożyczek przeznaczono na budownictwo blokowe, ponad 57% tych kredytów otrzymało Śródmieście, około 10% Kamienna Góra, 11% Orłowo i Mały Kack, 22% inne dzielnice34. Budownictwo mieszkaniowe w Gdyni, poza pożyczkami BGK, korzystało z kredytów krótkoterminowych udzielanych przez Komunalną Kasę Oszczędności w Gdyni oraz przez banki prywatne. W latach 1935-1938 wybudowano etapami budynek mieszkalny dla Funduszu Emerytalnego Pracowników Banku Gospodarstwa Krajowego. Okazały budynek w narożniku ulic: 10 Lutego, 3 Maja i Batorego został wzniesiony według projektu arch. Stanisława Ziołowskiego i uzyskał nagrodę w konkursie zorganizowanym przez BGK35. Był to największy kubaturowo budynek w Gdyni i często przywoływany przykład gdyńskiego modernizmu. Poza pośrednictwem w obsłudze finansowej miasta BGK czynnie uczestniczył w tworzeniu finansowych podstaw rozwoju gospodarki morskiej. Handel zagraniczny idący drogą morską przez port gdyński był głównym punktem zainteresowania banku. W pierwszym okresie eksploatacji portu gdyńskiego w latach 1926-1930 przeładowywał on głównie towary masowe, takie jak: węgiel, koks, drewno w eksporcie (stanowiły one 98% tego eksportu, towary gotowe zaledwie 2%), natomiast w imporcie niewielkie ilości złomu, rudy żelaza i ryżu36. Większość decyzji handlowych była podejmowana przez kartele i koncerny produkujące w ośrodkach takich jak Katowice, Łódź, Warszawa, Lwów, które eksportowały swoje produkty lub importowały surowce i inne towary idące przez port gdyński, głównie za pośrednictwem firm gdańskich i niemieckich. Port gdyński był wówczas jedynie miejscem zmiany środka transportu a nie ośrodkiem dyspozycyjno-handlowym. Ministerstwo Przemysłu i Handlu (MPiH) w ścisłej współpracy ze sferami gospodarczymi kraju oraz izbami przemysłowo-handlowymi dążyło do uczynienia z Gdyni ośrodka rozdzielczo-dyspozycyjnego w handlu morskim i skierowania przez port gdyński również ładunków drobnicowych, które dotychczas przechodziły przez obce porty, głównie niemieckie. Gdy w następnych latach zaczęły się pojawiać w porcie gdyńskim duże partie ładunków drobnicowych, pilną koniecznością stał się rozwój placówek zajmujących się handlem zagranicznym oraz instytucji finansujących te przedsięwzięcia. Elementem sprzyjającym a równocześnie koniecznym było wyposażenie portu gdyńskiego w instalacje przeładunkowe, magazyny, chłodnie, dojrzewalnie owoców, oczyszczalnie oraz uruchomienie sieci linii okrętowych, które umożliwiałyby częstą i regularną komunikację z najważniejszymi portami Europy oraz portami Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Oddział BGK w Gdyni od samego początku swej działalności stał na stanowisku, że eksport i import nie tylko surowców, ale i artykułów konsumpcyjnych powinien być współfinansowany przez banki polskie celem umożliwienia egzystencji i rozwoju powstałych w Gdyni firm zajmujących się handlem zagranicznym idącym drogą morską. Wyrazem tego była konferencja, która w lutym 1929 r. odbyła się w Ministerstwie Przemysłu i Handlu w Warszawie, poświęcona omówieniu spraw kredytów importowych i eksportowych dla handlu morskiego idącego przez port gdyński. Udział w niej wzięli przedstawiciele MPiH, dyrektor Departamentu Morskiego, T. Nosowicz, naczelnik Wydziału Portowego, St. Łęgowski, radca ministerialny, P. Bomas oraz przedstawiciel Centrali BGK, O. Nowak i kierownik Oddziału tegoż banku w Gdyni, W. Wejers. Omawiano przygotowanie i możliwości banku w zakresie operacji kredytowych w handlu morskim. Postanowiono zwiększyć kompetencje Oddziału w Gdyni odnośnie wysokości przyznawanych kredytów pod zastaw konosamentów i towarów znajdujących się w składach portowych, gdyż dotychczas Oddział w Gdyni mógł udzielać takich pożyczek do wysokości 2 tys. dolarów. T. Nosowicz zasugerował zwiększenie wysokości kredytów, zależnie od potrzeb, a dyrekcja BGK zaakceptowała tę propozycję. Równocześnie zdecydowano, że stopa procentowa pożyczek nie może być wyższa niż w bankach niemieckich i gdańskich, gdzie wynosiła od 6 do 8 %37. W. Wejers zwrócił uwagę na potrzebę zrzeszania się eksporterów i importerów w większe spółki, które wzbudzały zaufanie banków i ułatwiały akcje kredytowe. W 1929 r. port gdyński nie był jeszcze przygotowany do skierowania za jego pośrednictwem ładunków drobnicowych, które by mogły zainteresować Oddział BGK w Gdyni w zakresie ich finansowania. Tak więc postanowienia wspomnianej konferencji nakreśliły jedynie plan przyszłego działania Oddziału Gdyńskiego. Należy podkreślić, że w latach 1928-1938 nastąpił radykalny wzrost udziału Gdyni w obrotach polskiego handlu zagranicznego z 7,3% do 46,1% w tonażu i z 1,3% do 47,6% wartości obrotów38. W związku z szybkim rozwojem handlu morskiego zasadniczą kwestią stało się udzielanie pomocy finansowej importerom i eksporterom towarów przechodzących przez port gdyński na warunkach konkurencyjnych, równie dogodnych jak stosowane przez banki niemieckie w WMG w odniesieniu do obrotów idących przez port gdański. Finansowanie eksportu było skomplikowane wobec licznych ogra niczeń dewizowych, odmiennych w poszczególnych państwach i opartych na polityce ścisłych kontyngentów. W okresie kryzysu gospodarczego finansowanie wielu firm było obciążone dużym ryzykiem, niemniej w zakresie wywozu BGK udzielał kredytów firmom eksportującym drewno przez porty Gdyni i Gdańska. W 1931r. MPiH oraz Urząd Morski w Gdyni, jak i firmy handlowe i przemysłowe podjęły starania o przeniesienie części obrotów drewnem z portu gdańskiego do Gdyni, wykorzystując fakt, że eksport drewna przez port gdyński był znacznie tańszy. W związku z tym na Nabrzeżu Indyjskim powstał port drzewny Polskiej Agencji Eksportu Drewna „Paged”, spółka z o.o., której dyrektorem był Stanisław Tor, a jej udziałowcami : Polska Agencja Morska oraz Dyrekcja Lasów Państwowych. Spółka posiadała również swoje biuro w Gdańsku. Firmy zajmujące się eksportem drewna otrzymywały pożyczki z Banku Gospodarstwa Krajowego pod zastaw drewna znajdującego się w składach portowych, w 1932 r. było to 166 tys. zł, a w 1933r. już 643 tys.zł.39 Kolejnym krokiem w kierunku zwiększenia możliwości finansowania handlu morskiego była uchwała podjęta przez Centralę BGK w Warszawie w dniu 5 czerwca 1931 r. upoważniająca Oddział w Gdyni do udzielania pożyczek terminowych pod zastaw aż 38 różnego rodzaju towarów w granicach 50-70% ich wartości40. Kredyty były udzielane pod zastaw konosamentów czy też towarów posiadanych na składach w porcie gdyńskim, z wyjątkiem świeżych ryb i owoców południowych, które były towarami łatwo psującymi się. Z tego tytułu w 1937 r. BGK udzielił kredytów towarowych na sumę 7 759 tys.zł.41 Działalność BGK w dziedzinie finansowania handlu zagranicznego była uzupełniana przez British and Polish Trade Bank w Gdańsku, w którym BGK posiadał większość udziałów kapitałowych, a bank ten finansował handel morski Polski idący przez port gdański42. Gdyński Oddział BGK załatwiał również wszelkie operacje o charakterze powierniczym, jak np. gwarancje kredytowe i towarowe, nadzór nad towarami w czasie przewozu i przeładunku. Największe sukcesy odniósł BGK w dziedzinie finansowania importu surowców włókienniczych. Ze względów gospodarczych i politycznych również w tej dziedzinie Polska dążyła do uniezależnienia się od pośrednictwa zagranicznego. Już w 1928 r. MPiH przystąpiło do opracowywania długofalowego programu mającego na celu sprowadzanie surowców włókienniczych przez port gdyński. W tych latach Polska sprowadzała prawie wszystkie podstawowe surowce dla przemysłu włókienniczego z krajów pozaeuropejskich, początkowo głownie przez Liverpool i Triest, następnie przez porty niemieckie: Bremę i Hamburg. Przypływ kapitału zagranicznego do Niemiec w latach 1923-1927 spowodował, że firmy bremeńskie i hamburskie znacznie ożywiły swą działalność na rynku polskim, wypierając z tego rynku firmy liverpoolskie. W 1929 r. przez Bremę przechodziło już 80% polskiego importu bawełny, pozostała część przez Hamburg i Triest43. Porty niemieckie posiadały doskonałe instalacje przeładunkowe, magazyny, liczne połączenia okrętowe oraz zapewniały na miejscu arbitraż i fachową obsługę handlu bawełną. Brema miała dobrze zaopatrzone magazyny we wszystkie gatunki bawełny i szybko realizowała zamówienia w każdej ilości z 3-miesięcznym terminem płatności. Ponadto jej instytucje finansowe udzielały kredytów na dogodnych warunkach z możliwością ich prolongaty. Przykładowo, w 1929 r. przedsiębiorstwa łódzkie korzystały z kredytów zagranicznych w wysokości 5 mln dolarów, z czego 75% pochodziło z Bremy44. W 1930 r. w wyniku nasilającego się kryzysu gospodarczego Brema ograniczyła wysokość kredytów dla przemysłu bawełnianego Łodzi. To ułatwiło realizację planów rządu polskiego przeniesienia importu bawełny z Bremy do portu gdyńskiego. Sprzyjającą okolicznością były także niskie opłaty portowe, tania robocizna i poparcie ze strony Banku Gospodarstwa Krajowego, który przejął finansowanie importu bawełny w formie rembusowej. Ponadto w 1931 r. Polskie Koleje Państwowe znacznie obniżyły taryfy przewozowe z Gdyni do Łodzi, podwyższając jednocześnie taryfy na przewóz bawełny przez granice lądowe. Obniżono także wysokość stawek celnych na bawełnę przywożoną do Gdyni i w ten sposób przyspieszono przesunięcie importu towarów włókienniczych z Bremy do portu gdyńskiego. Z chwilą przejścia przez port gdyński większych ładunków bawełny Gdynia posiadała już urządzenia techniczne i magazyny składowe oraz regularne linie żeglugowe łączące Gdynię z krajami eksportującymi bawełnę. Właścicielem magazynów, w których początkowo przechowywano bawełnę, był Urząd Morski, który jako instytucja państwowa nie mógł wydawać kwitów składowych na zdeponowane w jego magazynach towary. Tak więc przechowywanie bawełny w magazynach Urzędu Morskiego nie dawało gwarancji bezpieczeństwa prawnego i majątkowego. W 1933 r. Oddział BGK w Gdyni wysunął koncepcję przejęcia przez bank całkowitej opieki nad bawełną importowaną przez port gdyński i wziął na siebie całkowitą odpowiedzialność za ten import. W styczniu 1934 r. BGK wydzierżawił od Urzędu Morskiego znajdujący się w wolnej strefie magazyn manipulacyjny o powierzchni 7 tys. m2 do przechowywania bawełny oraz drugi magazyn długoterminowy o powierzchni 8 tys. m2, przy czym bank udzielał kredytów na zakup bawełny składowanej w jego magazynach45. W związku z tym powstała myśl utworzenia domu składowego o charakterze publicznym. Inicjatywę tę podjął BGK w porozumieniu z MPiH i z dniem 1 marca 1934 r. powołał przy swoim Oddziale w Gdyni przedsiębiorstwo pod nazwą Dom Składowy Publiczny, które we własnym zakresie ubezpieczało złożony towar, a także wykonywało wszelkie niezbędne badania i ekspertyzy. W latach 1934-1938 BGK wybudował dwa dalsze magazyny o łącznej powierzchni 20 tys.m2, zapewniając tym samym pełne bezpieczeństwo obrotu bawełną w porcie gdyńskim46. W magazynach tych w poszczególnych miesiącach 1934 r. przechowywano od 50 do 70% całej ilości bawełny importowanej przez Gdynię47. Za składowanie pobierano stawki konkurencyjne w porównaniu z innymi portami. Dom Składowy Publiczny jako znajdujący się w wolnej strefie dawał klientom poważne ulgi, a także umożliwiał reeksport i tranzyt importowanej bawełny przeznaczonej dla zagranicy. W marcu 1934 r. Oddział BGK w Gdyni utworzył w wolnej strefie specjalny Wydział Magazynowy, zajmujący się ich eksploatacją. Należy zaznaczyć, ze już w drugiej połowie lat 30. surowce włókiennicze pod względem wartości zajmowały pierwsze miejsce w imporcie przechodzącym przez port gdyński. Dla skoordynowania wysiłków zmierzających do bezpośredniego sprowadzania bawełny do Polski przez port gdyński oraz właściwego nadzoru nad handlem bawełną w 1936r. zostało zorganizowane Zrzeszenie Interesantów Handlu Bawełną w Gdyni, którego jednym z twórców był dyrektor Oddziału BGK w Gdyni, Władysław Grabowski, pełniący również funkcję jego wiceprezesa48. Zrzeszenie Interesantów Handlu Bawełną w Gdyni we wrześniu 1938r. uzyskało uprawnienia Instytucji Arbitrażu dla Bawełny i w ten sposób Gdynia uniezależniła się od kosztownego pośrednictwa giełd w Liverpoolu i Bremie49 W. Grabowski był również jednym z głównych inicjatorów budowy „Domu Bawełny” w Gdyni przy ul. Derdowskiego 7. Budynek zaprojektował inż. arch. Wacław Tomaszewski. Budowa została rozpoczęta w 1937 r. a we wrześniu 1938 r. „Dom Bawełny” o sześciu kondygnacjach został oddany do użytku50 Poprzez omówione powyżej działania BGK, w ścisłej współpracy z MPiH oraz firmami importującymi surowce włókiennicze przyczynił się w znacznym stopniu do skierowania importu bawełny przez port gdyński. W 1937 r. 83% importu bawełny idącej przez Gdynię szło na rynki krajowe, całkowicie zaspakajając jego potrzeby, a 17% na tranzyt i reeksport głównie do Czechosłowacji, Rumunii, Węgier i Austrii51. Gdynia w zakresie obrotu bawełną stała się portem zbiorczo-rozdzielczym i tranzytowym na Bałtyku. Oddział BGK w Gdyni przyczynił się także do bezpośredniego importu śledzi przez port gdyński, co było poprzednio domeną portu gdańskiego. Udzielił on w 1933 r. kredytu na budowę chłodni rybnej firmie J. Bankier-Import-Eksport Śledzi Gdynia-Port Rybacki52 Firma ta początkowo mieszcząca się w Warszawie w 1933 r. przeniosła się do Gdyni. Za przykładem BGK poszły oddziały innych banków, Bank Cukrowniczy wybudował w porcie gdyńskim 5 magazynów za sumę 2 400 tys. zł oraz finansował eksport cukru. Oddział Państwowego Banku Rolnego wybudował chłodnię portową za 11 mln zł, finansując również eksport bekonów, wędlin i drobiu oraz w 1936 r. udzielił miastu pożyczki na budowę rzeźni miejskiej i targowiska zwierzęcego53. Ważną inwestycją wiążącą port gdyński z zapleczem gospodarczym kraju była magistrala węglowa Śląsk-Gdynia. W jej budowie partycypował Bank Gospodarstwa Krajowego, który ze strony polskiej był udziałowcem Francusko-Polskiego Towarzystwa Kolejowego (Compagnie Franco-Polonaise de Chemins de Fer). Towarzystwo to utworzone w 1931 r. otrzymało koncesję na dokończenie budowy i eksploatację magistrali węglowej54. Magistrala była najkrótszą trasą dowozu węgla z kopalń śląskich do portu w Gdyni, gdzie węgiel stanowił główny produkt eksportowy, przewożono nią również inne ładunki. Jej powstanie wpłynęło na ożywienie wielu gałęzi przemysłu krajowego i przyspieszyło skierowanie polskiego handlu zagranicznego z drogi lądowej na morską, stwarzając jednocześnie korzystne warunki rozwoju portu gdyńskiego. Oddział gdyński BGK od początku swej działalności zaangażował się w uporządkowanie zagadnień rybołówstwa morskiego, przede wszystkim w stworzeniu racjonalnych podstaw jego rozwoju. Był inicjatorem i organizatorem spółdzielni pod nazwą Polskie Zjednoczenie Rybaków w Gdyni, powstałej w połowie 1927 r. i skupiającej w 1936 r. około 350 rybaków (na ogólną liczbę 1700)5.5 Bank był głównym udziałowcem spółdzielni a jego dyrektor wchodził w skład Rady Nadzorczej i Zarządu. Zjednoczenie za najważniejszy kierunek swego działania uznało zaopatrywanie rybaków w sprzęt połowowy, zakup i remont kutrów rybackich oraz ułatwienie zbytu złowionych ryb. Utworzyło ono w kilku miejscowościach Wybrzeża: Jastarni, Karwi, Helu i Władysławowie składy, w których rybacy mogli zaopatrywać się w sprzęt połowowy. BGK w Gdyni udzielał na te cele nisko oprocentowanych pożyczek, ustalając dogodne warunki spłat, co umożliwiło nawet niezamożnym rybakom rozwijanie ich działalności zawodowej. Wszystkie przydzielane przez bank kredyty były rozdzielane przez Polskie Zjednoczenie Rybaków Morskich. W okresie od 1927r. do końca 1933 r. Bank udzielił kredytów oprocentowanych od 3 do 6% w stosunku rocznym: na zakup sprzętu 250 tys. zł, remont kutrów 350 tys., remont i przebudowę 60 domków rybackich – 150 tys. zł.56 Kredyty w wysokości 100 tys.zł otrzymały również większe wędzarnie na Helu57. Z chwilą uruchomienia w 1932 r. chłodni w porcie rybackim w Gdyni oraz wybudowania Hali Rybnej Zjednoczenie przejęło zbyt ryb złowionych przez swych członków, co doprowadziło do pewnej stabilizacji cen na rynku krajowym. Prowadziło ono również w prasie krajowej kampanię na rzecz spożywania ryb morskich, zwłaszcza mało znanego dorsza. Wszystkie te działania BGK przyczyniły się do rozwoju rybołówstwa morskiego i zwiększenia jego rentowności. Kolejną, niewielką ale ważną dziedziną działalności Oddziału BGK w Gdyni był skup walut pochodzących głównie z działalności firm maklerskich, żeglugowych, spedycyjnych i innych za wykonane usługi na rzecz firm zagranicznych. W 1932r. BGK dokonał zakupu dewiz na sumę 20 mln, a w 1933 r. a sumę 22 mln zł, co stanowiło około połowy dewiz zakupionych przez banki gdyńskie. Firmy trudniące się handlem zagranicznym miały również możność nabywania dewiz po cenach znacznie korzystniejszych niż w innych placówkach w kraju a także sprzedaży nadmiaru dewiz. Ponadto Gdyński Oddział Banku w 1933r. założył kantory wymiany walut na statkach wycieczkowych Gdynia-Ameryka Linie Żeglugowe, ułatwiając podróżnym ich wymianę58. Dzięki tego typu działalności Oddział BGK w Gdyni był jednym z głównych dostarczycieli dewiz na potrzeby swej Centrali. Powstawanie nowych placówek bankowych w Gdyni stopniowo ograniczało te możliwości. Przedstawione fakty dobitnie dowodzą, że Oddział BGK w Gdyni przyczynił się w znacznym stopniu do rozwoju handlu zagranicznego idącego przez port gdyński, zwłaszcza w dziedzinie importu, a także odegrał decydującą rolę w rozwoju i uporządkowaniu budownictwa mieszkaniowego w Gdyni. Pod względem wielkości obrotów Oddział ten zajmował trzecie miejsce w kraju, co świadczyło zarówno o dynamicznym rozwoju Gdyni i handlu morskiego, jak i o kreatywności jego pracowników. Oddział Banku Gospodarstwa Krajowego w Gdyni utrzymywał stały kontakt z przedstawicielami sfer gospodarczych zainteresowanych rozwojem portu i miasta oraz izbami przemysłowo-handlowymi, zwłaszcza w Łodzi i Gdyni, co pozwalało na prawidłową i wszechstronną ocenę zapotrzebowania na kredyty. Dyrektorzy Oddziału BGK w Gdyni inicjowali wiele nowatorskich poczynań związanych z rozwojem portu i miasta.Brali aktywny udział nie tylko w życiu gospodarczym lecz i społeczno-politycznym Gdyni, pełniąc liczne funkcje w wielu organizacjach. Dużą aktywność społeczną wykazywali również urzędnicy banku. O docenianiu roli tych inicjatyw mających wpływ na rozwój portu i miasta Gdyni i wzbogacających jego życie społeczne może świadczyć fakt uhonorowania wieloletniego dyrektora Gdyńskiego Oddziału BGK, Władysława Grabowskiego w lutym 1939 r. Złotym Krzyżem Zasługi za dokonania zawodowe.

Przypisy
1 R. Górecki, Rola Banku Gospodarstwa Krajowego Polski w życiu gospodarczym Polski, Warszawa 1929.

2 B. Hynowski, Dzieje BGK. Ludzie Centrali (1924-1939). Twórcy potęgi Banku. Warszawa 2011, s. 86, Rocznik Polityczny i Gospodarczy 1935, Warszawa 1935, s.250.

3 Archiwum Państwowe w Gdańsku (APG), Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), 1289/9, s.27, Sprawozdanie z działalności Oddziału Gdyńskiego Banku Gospodarstwa Krajowego za okres od jego założenia, tj. od dnia 4 marca 1927r. do dnia 31 grudnia 1931r., wygłoszone przez kierownika Oddziału p. Władysława Grabowskiego na posiedzeniu Rady Nadzorczej Banku w dniu 12 grudnia 1934 r.

4 S. Pawłowicz, Zagadnienie banków w stosunku do handlu morskiego, Gdynia 1939, s.1.

5 APG, BGK, 1289/9, Sprawozdanie…., s.27.

6 10 lecie Gdyńskiego Oddziału Banku Gospodarstwa Krajowego, “Torpeda”, 1937, nr 9, s.1.

7 Tamże.

8 M. Kochańska, Konstanty Sylwia Jakimowicz. Życie i twórczość 1879-1960, Architektura i Urbanistyka, t. XXXV, z.3-4, 1990, s.229.

9 Poświęcenie gmachu BGK w Gdyni, „Dziennik Gdyński”, 1930, nr 249, s.1.

10 APG, BGK 1289/9, Sprawozdanie…, s.37.

11 APG, KR, 124/1363, s.59, Sprawozdanie Zarządu Komunalnej Kasy Oszczędności miasta Gdyni za rok 1932.

12 M. Widernik, Problemy gospodarczo-społeczne miasta Gdyni w latach 1926-1939, Gdańsk 1970, s.53.

13 Dziennik Ustaw RP, 1927, nr 51, poz.452.

14 APG, BGK, 1289/9, Sprawozdanie…, s.42.

15 Rocznik Statystyczny Gdyni 1937-1938, Gdynia 1938, s.90.

16 APG, Komisariat Rządu w Gdyni (KR), I 87, nr 16, s.28, Tezy do referatu pt. Zagadnienia organizacyjne związane z budową portowego miasta Gdyni.

17 Balcer Ł., Ustrój Administracyjny Gdyni w latach 1920-1939, [w:] Gdynia wczoraj, Gdynia 1986, s.7-8.

18 Rozporządzenie Prezydenta RP z dnia 24.11.1930r. O ustroju miasta Gdyni, Dziennik Ustaw RP, 1930, nr 80, poz.630. Ustrój komisaryczny został zmodyfikowany w 1938r., liczbę radnych zwiększono z 20 do 48, w tym 32 z wyboru, a 16 z nominacji.

19 M.Widernik, Życie polityczne Gdyni w latach 1920-1939, Gdańsk 1999, s.67.

20 A.Ivanka, Wspomnienia Skarbowca 1927-1945, Warszawa 1964, s.225.

21 Dziennik Ustaw RP, 1936, nr 28, poz. 816, O przejęciu przez Skarb Państwa niektórych zobowiązań finansowych miasta Gdyni.

22 APG, KR, I 124/2087, s.13, Pismo Komisarza Rządu w Gdyni do Premiera z dnia 23.02.1938.

23 APG, KR, I 124/1462, s.171, Sprawozdanie z użycia kwoty 200 tys.zł przyznanej przez BGK w dniu 1.08.1933r. na plan zabudowy miasta Gdyni i płace złączone z wykonaniem planu.

24 APG, BGK, 1289/9, Sprawozdanie…, s.58.

25 Budownictwo w Gdyni, „Torpeda”, 1936, nr 5, s.10.

26 W. Prohaska, Budownictwo mieszkaniowe w Gdyni, DOM, 1931, nr 8, s.5.
27 W. Grabowski, Obsługa finansowa miasta i portu [w:] XV lat polskiej pracy na morzu, Gdynia 1935, s.192.

28 APG, BGK, 1289/9, Sprawozdanie…., s.9.

29 Finansowanie budownictwa mieszkaniowego, „Kurier Bałtycki”, 1938, nr 130, s.7.

30 APG, KR, 124/1472, s.325, Notatka w sprawie zadłużenia i obsługi pożyczek gminy w Banku Gospodarstwa Krajowego w w 1935/36.

31 APG, KR, 124/1461, s.37, Kolonia Robotnicza na Grabówku.

32 W. Grabowski, o.c., s.192.

33 Rocznik Statystyczny Gdyni 1937-1938, Gdynia 1938, s.34.

34 APG, KR, 124/1600, s.74, Sprawozdanie Komisarza Rządu w Gdyni z działalności Komitetu Rozbudowy za 1936r.

35 Perła gdyńskiego modernizmu, „Ratusz”- Informator Rady i Prezydium Miasta, nr 888, s.7.

36 M. Widernik, Porty Gdańska i Gdyni w życiu gospodarczym II Rzeczypospolitej, Gdańsk 1991, s.101.

37 APG, BGK, 1289/11, Protokół z konferencji odbytej w Ministerstwie Przemysłu i Handlu w Warszawie 6 lutego 1929 r. w sprawie kredytów importowych i eksportowych dla firm handlowych w Gdyni.

38 M. Widernik, Porty…, s..96, 122, 97, 123.

39 APG, BGK, 1289/2, Finansowanie eksportu drewna.

40 APG, BGK, 1289/2, Dyrekcja BGK z dniem 5.06.1931r. upoważnia oddział w Gdyni do udzielania pożyczek terminowych pod zastaw towarów.

41 Działalność Banku Gospodarstwa Krajowego na Wybrzeżu morskim, „Kurier Bałtycki”, 1938, nr 222, s.6.

42 B. Hynowski, o.c., s.56.

43 Z. Szyszkowski, Port bawełniany w Gdyni, „Polska Gospodarcza”, 1938, nr 43, s.1476.

44 H. Muller, Baumwolle via Gdynia, Bremischen Jahrbuch, t.55, 1977, s.252.

45 R. Pfeiffer, Geneza i dzieje Izby Arbitrażowej Bawełny w Gdyni, Gdynia, 1976, s.67-68.

46 Z. Szyszkowski, Port bawełniany w Gdyni, Warszawa 1938, s.18.

47 APG, BGK, 1289/9, Sprawozdanie…., s.18.

48 Z. Pfeiffer, o.c., s.84-85.

49 Tamże, s.115.

50 Tamże, s.100.

51 E. Urbański, Import bawełny do Polski, Biuletyn Izby Przemyslowo-Handlowej w Gdyni, Gdynia 1938, nr 18, s.9.

52 APG, BGK, 1289/66, J. Bankier, Pismo do Banku Gospodarstwa krajowego Oddział w Gdyni z dnia 4 marca 1933r., s.3.

53 W. Grabowski, o.c., s.191.

54 M. Widernik, Magistrala węglowa Śląsk-Gdynia i jej znaczenie w okresie międzywojennym, Zapiski Historyczne, t. XLIX, z.2, 1984, s. 40.

55 APG, BGK, 1289/9, Sprawozdanie…., s.59.

56 Tamże, s.60-61.

57 Tamże, s.67.

58 Tamże, s.3.

Kazimierz Małkowski 1933-2012

Kazimierz Małkowski wielki miłośnik i propagator Gdyni, autor wielu wspaniałych książek, współpracował z wydawanym przez Towarzystwo Miłośników Gdyni, Rocznikiem Gdyńskim, od samego początku.

Mimo że od dłuższego czasu wiedzieliśmy o Jego zmaganiach z nieuleczalną chorobą, wiadomość o jego śmierci spadła jak piorun z jasnego nieba. Ostatni raz widziałem się z Kazimierzem w sierpniu br. Byłem wówczas wraz z Wojtkiem Zielińskim i jego żoną Janiną na kawie u Państwa Małkowskich. Kazimierz, mimo widocznych odznak choroby, żartował i uśmiechał się. W prawdzie mówił o niej, ale jej obecności nie dał po sobie poznać. Jego uwaga głównie koncentrowała się na planach wydawniczych, które szykował na swoje 80 urodziny, przypadające na marzec 2013 roku. Pospiesznie zbierał materiały i układał do tego godnego jubileuszu kolejną pracę publicystyczną. Ponaglał w tym również mnie, bym Nu dostarczył jak najszybciej wszystkie pracy, które opublikował w “Roczniku Gdyńskim”. Chciał m.in. z nich zrobić kolejną pozycję wydawniczą. Wówczas, kiedy się z nim widziałem, nic nie wskazywało, że będzie to ostatnie z nim spotkanie. Miesiąc później bezwzględna śmierć wyrwała Go z naszego grona, przekreślając wspaniałe plany.

Kazimierz Małkowski współpracował z “Rocznikiem Gdyńskim” od początku jego istnienia. Bo jakże można było inaczej. On – wielki miłośnik i propagator Gdyni, autor wielu wspaniałych książek, na których uczyło się historii tego miasta wielu naszych mieszkańców i nie tylko, mógłby nie pisać do “Rocznika”, wydawanego przez Towarzystwo Miłośników Gdyni. Współzałożyciel Koła Starych Gdynian przy TMG. Niespełna dwa lata temu Kazimierz o tym właśnie wydarzeniu opowiadał mi przed kamerą filmową. Teraz dopiero zdaję sobie sprawę z wielkości tego dokumentu. Do końca swoich dni aktywnie i twórczo pracował dla “Rocznika”. W ostatnich artykułach publikowanych na łamach naszego pisma z cyklu “Dorobek naukowy i zawodowy mieszkańców Gdyni” dążył do popularyzowania ludzi, którzy mimo iż posiadają osiągnięcia w różnych dziedzinach i są znani poza granicami województwa a nawet i kraju, w Gdyni są nieznani lub mało znani. Była to jego stała rubryka. Prowadził ją od dwóch lat. Ciągle chciał coś w niej zmienić, ulepszać, by była jak najciekawsza, bo współpracę z “Rocznikiem” traktował niezwykle poważnie.

Od wielu lat Kazimierz Małkowski był też człowiekiem kolegium redakcyjnego. Przez cały czas współpracy z naszym pismem cieszył się powszechną sympatią. Życzliwością i szlachetnością jednał sobie wszędzie przyjaciół i cieszył się poważaniem wszystkich, którzy Go znali. Był człowiekiem wielkiej pracy. Cechy charakteru Kazimierza Małkowskiego budzą powszechny szacunek tłumny pogrzeb był jego wyrazem. Jego śmierć okryła nas żałobą na równi z rodziną. Będzie Go nam bardzo brakować.

Tadeusz Małkowski
Tadeusz Małkowski

Śmiem jednak sądzić, iż teraz Kazimierz Małkowski wraz ze swoimi kolegami z Towarzystwa Miłośników Gdyni, którzy przed nim w ostatnich latach nas opuścili, jak: śp. Jerzy Haidrych, Edward Obertyński, Antoni Stydnicki, Henryk Jabłoński, utworzą na niewyobrażalnej dla nas niebiańskiej wysokości kolejne TMG i opowiadając sobie o Gdyni, nie zapomną o tym ziemskim, i będą dalej czuwać nad kolejnymi edycjami “Rocznika Gdyńskiego”.

Tekst i fot. Jacek Dworakowski

Ustawa o portach i przystaniach morskich

Ustawa określiła zasady tworzenia podmiotów zarządzających portami i przystaniami morskimi, ich organizację i funkcjonowanie

Literatura: Ustawa z dnia 20 grudnia 1996 r. o portach i przystaniach morskich, Dz.U. 1997 nr 9 poz. 44.