Majówka w Muzeum Emigracji

Majówka w Muzeum Emigracji

Majówkę w Muzeum Emigracji rozpoczynamy już 29 kwietnia od rekonstrukcji kulinarnej! Razem z restauracją Mondo organizujemy warsztaty wspólnego gotowania według przedwojennych receptur z dietojarskiej książki kulinarnej. 

Przez całą majówkę, tj. 1,2 i 3 maja czekamy na Was w godzinach od 10.00 do 17.00. Rodziny z dziećmi zapraszamy do wspólnej zabawy w podchody i poznawania na nowo okolic portu.

Wszystkich miłośników wycieczkowców, hulajnóg i rowerów zachęcamy do wycieczek w stronę Muzeum Emigracji. Na słynnym tarasie widokowym z darmowymi i nowoczesnymi lunetami będziemy podziwiać największy wycieczkowiec, jaki zawita w tym roku do Gdyni.

Na miejscu będzie okazja do odkrywania historii emigracji  – tym razem ze zniżką! 2 maja z okazji z okazji Dnia Polonii i Polaków wstęp na wystawę stałą tylko za 13 zł.

Polecamy także bezpłatny audiospacer po zabytkowym Dworcu Morskim. Głosem Magdaleny Cieleckiej opowiadamy o wyjątkowym budynku na mapie Gdyni, który w tym roku będzie obchodził 90-te urodziny.

WSPÓLNE GOTOWANIE ZBLIŻA LUDZI I KULTURY

Majówkę rozpoczynamy od wspólnego gotowania. 29 kwietnia zapraszamy na rekonstrukcję kulinarną pod hasłem „Dietojarska kuchnia żydowska Fani Lewando”. Będzie to niepowtarzalna okazja do odtworzenia przedwojennych receptur z prekursorskiej książki kulinarnej, Vegetarisch-Dietscher KochbuchWarsztaty kulinarne we wnętrzach restauracji Mondo poprowadzi Sabina Francuz, która zadba o precyzje i jakość odtwarzania dań.

Warto wiedzieć, że moda na zdrowe odżywianie rozpoczęła się już dawno temu! Teraz jest okazja do przyrządzenia dań o wieloletniej tradycji z nowatorskim podejściem. Wypróbujemy przepisy stworzone i odtwarzane z pasją do gotowania dwóch niezwykłych kobiet!

Wspólnie ugotujemy:

  • Szabatową chałkę,
  • Chanukowe ukraińskie latkes,
  • Domowy majonez,
  • Witaminową sałatkę,
  • Kwas chlebowy z odzyskanych kawałków pieczywa.

RODZINNE PRZYGODY Z WIDOKIEM NA PORT

Lubicie podchody? Zapraszamy na bezpłatną majówkową grę miejską „Na tropie zabawy” dla rodzin z dziećmi. Wystarczy odebrać wydrukowana kartę do gry w muzealnej kasie. Będzie to świetna okazja do zwiedzania portowej przestrzeni, Muzeum Emigracji oraz budynku Dworca Morskiego. Miłej zabawy!

WYCIECZKOWCE I ULGOWE BILETY DO MUZEUM

Wszystkich miłośników wycieczkowców zapraszamy na zwiedzanie wystawy stałej Muzeum Emigracji w cenie biletu ulgowego! W święto Dnia Polonii i Polaków, które obchodzimy 2 maja, po wizycie na tarasie widokowym z darmowymi lunetami trzeba wybrać się na wspólne zwiedzanie! Tego dnia będziemy podziwiać największy wycieczkowiec, jaki zawita w tym roku do Gdyni – MSC FANTASIA (o długości ponad 330 metrów). A czy wiecie, jak statki pasażerskie tzw. transatlantyki wyglądały dawniej? Niech wizyta w porcie będzie okazją do odkrywania pasjonujących historii! Kiedyś emigracja Polaków była koniecznością – teraz stała się wyborem. Na wystawie Muzeum Emigracji zobaczycie ciekawe wątki życia codziennego, pokazane na w nowoczesny i multimedialny sposób.

PREMIERA PODCASTU O EMIGRACJI

2 maja z okazji święta Polonii zostanie wyemitowany premierowy odcinek podcastu od „Niepodległa”, w którym dr Rafał Raczyński z Muzeum Emigracji przybliży aspekty współczesnych badań nad polską emigracją. Rozmowę przeprowadzi publicystka i dziennikarka Justyna Dżbik-Kluge. Wywiad będzie się składać z części historycznej oraz części kulturowej, odnosząca się do życia za granicą, odczuć i powrotów do kraju.

Liczba doskonała Gdyńskie Centrum Filmowe

Liczba doskonała


Główny bohater filmu Liczba doskonała to młody matematyk Dawid, który poświęcił całe dotychczasowe życie badaniom nad liczbami pierwszymi.

Joachim (Andrzej Seweryn) to dojrzały mężczyzna, który już nic nikomu nie musi udowadniać. Jest zamożny, a jego życie było pasmem sukcesów. Kaprys losu stawia na jego drodze trzydziestoletniego Davida (Jan Marczewski), geniusza matematycznego, który porzuca obiecującą karierę biznesową za granicą i szuka właściwego pola dla swoich talentów w Polsce. Sprawy komplikują się, kiedy w życie Davida wkracza Ola (Julia Latosińska). Joachim i David to dwaj mężczyźni na zupełnie innych etapach życia. Czego każdy z nich może nauczyć się od drugiego? Jak wybrać pomiędzy intelektem, wiarą i miłością?

Geografia Gdyni Jan Mordawski

geografia-gdyni-jan-mordawski

PORTA MARE – Pomorska Oficyna Wydawniczo-Reklamowa oraz Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni zapraszają na promocję książki Jana MORDAWSKIEGO “Geografia Gdyni”.

15 kwietnia
godz. 16:00
sala audiowizualna Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni
parter
ul. Zawiszy Czarnego 1B
Wstęp wolny!

geografia-gdyni-jan-mordawski

Tajemnica Króla Wysp Hebanowych

Tajemnica-Krola-Wysp-Hebanowych-fot-Marzena-Chojnowska

Teatr Gdynia Główna zaprasza na premierę Teatru Stajnia Pegaza “Tajemnica Króla Wysp Hebanowych” wg Klechd Sezamowych Bolesława Leśmiana.

PREMIERA:
22 kwietnia 2023 godz. 17:00
23 kwietnia 2023 godz. 12:00

Zapraszamy do świata pełnego dziwów i czarów, gdzie czarno-złote jezioro oraz pływające w nim kolorowe ryby skrywają tajemnice, o jakich słyszeliście tylko w baśniach.

Król Wysp Hebanowych to dobry, ale nieszczęśliwy władca, który za sprawą złych czarów skazany jest na marne życie w zaklętym pałacu. Jego losem kieruje niecna czarownica, zaślepiona fałszywą miłością. Próbuje ona zmusić Króla do poddania się jej rozkazom. Na szczęście na ich drodze staje odważny i szlachetny Sułtan. Czy wystarczy mu sił, aby zdjąć z Króla Wysp Hebanowych ciążącą klątwę i przezwyciężyć zło głęboko zakorzenione w sercu Chryzeidy? Czy czarno-złote jezioro odkryje przed nami swoje tajemnice? Czy poznamy sekret kolorowych ryb?

Orientalne opowiadanie Bolesława Leśmiana pochodzące ze zbioru „Klechd sezamowych” pokaże, że najważniejszą wartością w życiu jest niesienie bezinteresownej pomocy oraz empatia względem drugiej osoby.

Czytaj więcej na stronie Teatru…

Transit Trade in the Port of Gdynia

Stanisław Pawłowski. – Port of Gdynia, 1969

Właściciel domu i jego żona pobili lokatorów

Właściciel domu i jego żona pobili lokatorów. Niezwykła awantura w Gdyni // Gazeta Gdańska. - 37, s. 7

Bójka na tle mieszkaniowym między rodziną Miodowskich a właścicielami mieszkania

Krwawa bójka wydarzyła się ostatnio w Gdyni na Grabówku przy ulicy Dembińskiego sto siedem. Do wymienionego domu sprowadziła się przed niedawnym czasem rodzina Miodowskich. Nowi lokatorzy zapłacili właścicielowi budynku komorne w myśl umowy z góry do listopada 1939 roku. Początkowo stosunki pomiędzy gospodarzem a Miodowskimi układały się poprawnie, jednak w ostatnich tygodniach gospodarz począł prześladować lokatorów, pragnąc by się wyprowadzili. Wpłaconych pieniędzy zwrócić jednak nie chciał. Onegdaj wieczorem pomiędzy rodziną właściciela budynku i Miodowskimi doszło do awantury, która zamieniła się w bójkę. W czasie bójki żona właściciela w domu ciężko poraniła sześćdziesięciotrzyletnią Marcjannę Miodowską, zadając jej szereg ran kijem od miotły w głowę oraz łamiąc jej rękę.  Na miejsce bójki przybyła policja, która zajęła się wojowniczymi małżonkami właścicielami domu. Miodowska została przez pogotowie ratunkowe odwieziona do szpitala.  Zajście to wywołało wielkie zbiegowisko i ogromne oburzenie mieszkańców na postępowanie nieuczciwego gospodarza.

Źródło: Właściciel domu i jego żona pobili lokatorów. Niezwykła awantura w Gdyni, “Gazeta Gdańska” 1938, nr 37, s. 7. 

Pierwszej egzekucji w Gdyni dokona dzisiaj kat Braun

 Powieszenie mordercy przybyłego do Gdyni Stanisława Ściółka

Pan prezydent Rzeczypospolitej nie skorzystał z prawa łaski i oddalił podanie obrońcy Antoniego Wiśniewskiego, skazanego przez sąd na karę śmierci przez powieszenie.

Antoni Wiśniewski był zatrudniony jako robotnik portowy w Gdyni. Zamordował on w celach rabunkowych nocującego w składach portowych Stanisława Ściółka. Łupem mordercy padło 200 zł. Wobec oddalenia podania o ułaskawienie wyrok będzie wykonany jutro w Gdyni.

Kat Braun po raz pierwszy dokona egzekucji na terenie portu polskiego. “Dzień Dobry”. – 1935, nr 147, s. 1.

Warjat eskortował sanitarjuszy – Wieczorna Gazeta Wileńska 1938

gazeta-wilenska

Pacjent zakładu dla umysłowo chorych w Kochorowie pod Starogardem podczas przewozu doprowadził do aresztowania eskorty pielęgniarskiej, przekonując że został porwany.

Warjat eskortował sanitarjuszy. Niezwykła mistyfikacja umysłowo – chorego  

Karetką Ubezpieczalni Społecznej przewożono z Gdyni do zakładu dla umysłowo chorych w Kocborowie pod Starogardem umysłowo chorego. Początkowo wszystko odbywało się sprawnie i dobrze, ale gdy samochód znalazł się na szosie poza Sopotami, w pewnej chwili chory oznajmił obsłudze, że musi wyjść. Nie przeczuwając nic złego, sanitariusze wypuścili chorego, a ten opuścił samochód i zaczął szybko uciekać. Szofer i sanitariusze puścili się za nim w pogoń. Polowanie wśród pól i opłotków trwało jakiś czas, w końcu jednak obsłudze udało się ująć uciekiniera i doprowadzić do samochodu.  

Podczas szamotania się przy próbie nałożenia kaftana bezpieczeństwa przejeżdżał przypadkowo samochód ciężarowy wiozący kilkunastu mężczyzn. Ujrzawszy ich, wariat zaczął przenikliwie krzyczeć, wzywając pomocy, mówiąc że mordują go Żydzi. Dając temu wiarę, obezwładnili obsługę samochodu sanitarnego i oswobodzili wariata, potem wezwali większy oddział policji, ażeby samochód i zatrzymaną obsługę odstawić na policję. Teraz zmieniły się role. Wariat eskortował swych niedawnych opiekunów, opowiadając po drodze policjantom niestworzone historie, jak go chciano zamordować.

W Prezydium policji w Gdańsku przesłuchano kolejno wszystkich i spisano protokół. Dowodzenia warjata były tak przekonujące, że policja nie wierzyła sanitariuszom, a legitymacje Ubezpieczalni Społecznej uważali za nieważne. Dodać należy, że sanitariusze ubrani byli po cywilnemu. 

Dopiero po 10 godzinach po skomunikowaniu się z Gdynią sprawa się wyjaśniła. Wieczorna Gazeta Wileńska. – 1938, nr 1634, s. 2. 

Warjat eskortował sanitarjuszy. Niezwykła mistyfikacja umysłowo – chorego // Wieczorna Gazeta Wileńska. – 1938, nr 1634, s. 2.

Zamachy na młode dziewczęta

Próby porwania dziewcząt przez agentów handlarzy żywym towarem grasujących w Polsce

Na terenie Gdyni od pewnego czasu grasują niebezpieczni przestępcy, którzy usiłują porywać młode dziewczęta. Pojawienie się tych agentów handlarzy żywym towarem wywołało w Gdyni wielki niepokój. Porywacze usiłowali już kilkakrotnie wciągnąć różne dziewczęta w misternie zastawione sieci.

Ostatnio na konferencji koła rodzicielskiego przy gimn. SS. Urszulanek w Gdyni poruszono kilka spraw nieudanych zamachów tajemniczej szajki. Żona jednego z wyższych urzędników opowiedziała, że w czasie pobytu jej męża w stolicy, do mieszkania zadzwonił telefon, wzywając kilkunastoletnią córkę państwa M. Oświadczono dziewczynce, że przed gmachem komisariatu rządu stoi samochód jej ojca, który proponuje córce przejażdżkę. Zawiadomiona o tajemniczym telefonie policja nie zastała już na wskazanem miejscu nikogo.

Na ulicy Morskiej usiłowano znów porwać córkę znanego lekarza gdyńskiego. Napadnięta dziewczyna w ostatniej chwili zdołała wyrwać się z rąk porywaczy, przyczem z przerażenia ciężko się rozchorowała. Podano jeszcze kilka wypadków udaremnionych napadów na dziewczęta przeważnie na peryferiach miasta. Władze policyjne wszczęły w tej sprawie dochodzenie. Gazeta Gdańska 1938, nr 295, s. 4

Proletarij w Gdyni

Pierwsza wizyta statku sowietskiego

Pierwszy statek sowiecki pod nazwą „Proletarij” przybył do Gdyni z Leningradu, przywożąc łom żelazny w ilości 900 ton, dla hut górnośląskich Statkiem dowodzi kpi, Pansilo, który ma pod sobą dość liczną załogę, złożoną z 28 ludzi. W śród marynarzy jest kobieta, nazwiskiem Chlabowicz, pełniąca rolę radjotelegrafistki. Przybycie do Gdyni pierwszego od czasu istnienia portu, statku sowieckiego, wywołało w Gdyni duże zainteresowanie.

Źródło: “Nowy Dziennik” 1931, nr 338.

Rzeźnia dla drobiu w porcie gdyńskim


W porcie gdyńskim na nabrzeżu Polskiem, obok Chłodni Portowej, wykańcza się obecnie budowę rzeźni dla drobiu, przeznaczonego na eksport

Rzeźnia jest własnością spółki „Polavis“ — Zamorski Eksport drobiu polskiego. Działalność spółki polega w pierwszym rzędzie na skupie i uboju gęsi, kur, ka czek i indyków oraz na wywozie martwego drobiu, odpowiednio spreparowanego i opakowanego, do Anglji i Belgji. Działalność swoją rozpocznie spółka już w dniach najbliższych.
Budynek rzeźni jest parterowy, o wymiarach 25,90X9,60 m, przyczem środkowa część (5,40X9,60 m) posiada jedno piętro. W budynku mieści się sortownia; ekspedycja, hala na drób żywy, oraz ubikacje na ubój i skubanie. Na piętrze znajduje, się m agazyn dla pierza. Drób ubity przechowywany będzie w Chłodni. Utworzenie spółki i jej działalność p rzy ­
czyni się niewątpliwie do zwiększenia eksportu drobiu polskiego, a przedewszystkiem do usunięcia pośrednictwa niemieckiego, które dotychczas w eksporcie drobiu z Polski zajmowało decydujące stanowisko. Skoncentrowanie wywozu drobiu przez Gdynię podniesie jej znaczenie, jako rynku eksportowego, oraz zapewni pracę znacznej ilości pracownikom fizycznym. Poza tern wywóz ten zapewni naszej flocie handlowej zwiększenie ładunków towaru wysokowartościowego.

Źródło: “Pomorze i Gdynia” 1930, nr 22.

Społeczeństwo gdyńskie popiera Rząd w walce ze spekulacją walutową

Poparcie społeczeństwa gdyńskiego podczas wiecu na Skwerze Kościuszki


Wczoraj o godzinie trzynastej na skwerze Kościuszki odbył się wiec, zorganizowany z inicjatywy Związku Legionistów celem zamanifestowania solidarności całego społeczeństwa gdyńskiego ze zdecydowanym wystąpieniem rządu w obronie pieniądza.
Przemówienia, transmitowane przez megafon wygłosili panowie dyrektor Wachowiak z Gdyni i Jan Kwiatkowski z Wejherowa. Mówcy stwierdzili, że ogół społeczeństwa polskiego musi nie tylko biernie podporządkować się wydanym zarządzeniom dewizowym, lecz również wystąpić aktywnie, domagając się od władz jak najściślejszego przestrzegania obowiązujących przepisów dewizowych i przeprowadzania kampanii przeciwko mafii spekulacyjnej z żelazną konsekwencją.
Na zakończenie odczytano rezolucję opracowaną w powyższym duchu, którą zgromadzona publiczność przyjęła oklaskami Gdynia. Społeczeństwo gdyńskie popiera Rząd w walce ze spekulacją walutową”, Gazeta Gdańska” 1936, nr 102, s. 7.

Obowiązek ujawniania cen w sklepach

Brak cenników towarów sprzedawanych w gdyńskich sklepach

Komisariat Rządu stwierdził, że właściciele przedsiębiorstw handlowych w Gdyni w bardzo wielu wypadkach nie stosują się do zarządzenia komisarza rządu w Gdyni z dnia osiemnastego stycznia bieżącego roku w sprawie obowiązku wywieszania cenników i ujawniania cen na przedmiotach przeznaczonych do sprzedaży.
W związku z tym komisariat rządu przypomina obowiązek przestrzegania zawartych w tym zarządzeniu przepisów, gdyż w przyszłości winni niestosowania ich będą pociągani do surowej odpowiedzialności karnej.
Posiadacze sklepów, składów, restauracji, cukierń i wszelkiego rodzaju przedsiębiorstw sprzedaży artykułów powszechnego użytku są zobowiązani do ujawniania cen za pomocą cenników, umieszczonych w widocznym miejscu w samym lokalu handlowym oraz przez oznaczenie towarów ceną tak w lokalu handlowym, jak również w oknie wystawowym, przy czym ceny uwidocznione w cenniku i na towarach muszą odpowiadać cenom faktycznie pobieranym. Obowiązek ujawniania cen w sklepach, “Gazeta Gdańska” 1937 , nr 106, s. 6 
 

Uwolniona od zarzutu o namowę do podpalenia

Nieprawdziwe oskarżenie o namowę do o podpalenia spowodowało proces przed Sądem Okręgowym

W tych dniach przed sądem Okręgowym w Gdyni toczył się proces przeciwko Magdalenie Bieszkowej z Wielkiego Kacka oskarżony o namowę do podpalenia. Niejaki Kwidziński zeznał mianowicie, że Bieszkowa nakłaniała go do puszczenia z dymem w domu, w którym wynajęła mieszkanie, a do którego ze względu na opór dotychczasowych mieszkańców nie mogła się wprowadzić. Przewód sądowy nie ustalił winy Bieszkowej wobec czego uwolniono ją od krzywdzącego zarzutu. Uwolniona od zarzutu o namowę do podpalenia, “Gazeta Gdańska” 1939, nr 102, s. 7 

Zemsta rozczarowanego narzeczonego

Zemsta rozczarowanego narzeczonego ściągnęła na niego samego dwa miesiące aresztu


O tym, że miłość nie zawsze bywa wzniosła i wieczna, przekonała się ostatnio, urodziwa mieszkanka Gdyni pani Czesława J. Nawiązawszy znajomość z przystojnym dwudziestoośmioletnim Franciszkiem Kuczorowskim, zakochała się w nim. Uszczęśliwiony tym młodzian zaczął obdarzać swoją narzeczoną najrozmaitszymi drobiazgami.
Idylla jednak nie trwała długo. Kiedy bowiem panna J. sympatią swą zaczęła obdarzać innych młodzieńców, pan K. zerwał zaręczyny. Ponieważ jednak żal mu się zrobiło podarowanych pani J. przedmiotów, skorzystał z pewnego dnia z nieobecności swej byłej narzeczonej i dostawszy się do jej mieszkania, zabrał wszystkie swoje podarunki o wartości około 300 zł. W obawie jednak przed mogącymi z tego kroku wyniknąć konsekwencjami, wkrótce po tym zwrócił je poszkodowanej. Obecnie Sąd Grodzki, który rozpatruje tę sprawę, skazał Kuczorowskiego na dwa miesiące aresztu z zawieszeniem wykonania kary na okres dla 2 lat. Gazeta Gdańska 1939, nr 53, s. 10 

Zajadła walka 2 kobiet zakończyła się wezwaniem lekarza pogotowia

Gdynia Grabówek

Krwawa bójka dwu kobiet zamieszkałych na ulicy Podgórnej na Grabówku

Z bliżej nieznanych powodów pomiędzy dwiema kobietami trzydziestoletnią Heleną Zarębską i trzydziestoletnią Teresą Kowalską zamieszkałymi w jednym domu przy ulicy Podgórnej czterdzieści cztery wynikła gwałtowna bójka, w czasie której obie przeciwniczki z klatki schodowej przeniosły się na ulicę i tu walczyły wywołując ogromne zbiegowisko.
Na miejsce krwawej bójki kobiet przybył posterunkowy, który walczące niewiasty rozdzielił spisując z zajścia protokół. Obie niewiasty dotkliwie poranione i podrapane opatrzył przybyły w międzyczasie lekarz pogotowia ratunkowego. Gazeta Gdańska 1939, nr 53, s. 10