Jacht Klub Morski “Gryf” / Marek Twardowski. – Gdynia : Fundacja Promocji Przemysłu Okrętowego i Gospodarki Morskiej, 2008. – 144 s.

Jacht klub "Gryf"

Jacht klub "Gryf"

 

Od Autora

Pod koniec 2007 r. kierownictwo JKM „Gryf” zwróciło się do mnie z pytaniem, czy mógłbym przygotować publikację opisującą dzieje Klubu. Termin byt „strażacki” – pół roku.

Postanowiłem spróbować.

Zachętą był fakt, że w Klubie zachowała się najważniejsza dokumentacja, w tym większość rocznych sprawozdań i protokołów corocznych Walnych Zebrań od powojennego reaktywowania Klubu, tj. od 1945 r Dodatkowym bodźcem była przyjemność spotkania i rozmowy z długoletnimi członkami Kluba którzy two­rzyli tę historię, i których pamięć wielokrotnie mnie ratowała przy rozwikłaniu spraw z różnych powodów zagmatwanych lub pomijanych w oficjalnych spra­wozdaniach. Szczególną pomocą i cierpliwością służyli tutaj (wymienieni w ko­lejności alfabetycznej) Maciej Dowbyluk, Marcin Jażdżewski, Jerzy Jędrzejewski, Bernard Korybalski, Andrzej Lebman, Ryszard Lewandowski, Bronisław Kuśnierz, Stefan Maćkowiak, Bohdan Prusinkiewicz, Zbigniew Tarała oraz Danuta Zuch Dziękuję też członkom Zarządu Klubu, którzy cierpliwie korygowali kolejne wer­sje tej pracy. Odrębne podziękowania należą się paniom Małgorzacie Sokołow­skiej oraz Mirze Urbaniak na przedrukowanie z ich publikacji nie­których not biograficznych zasłużonych „gryfowców”.

W pracy wykorzystano obszerne fragmenty „Rysu historycznego JKM Gryf LOK” (wydanego przez Klub w 1978 r., którego autorką była Barbara Thoma – żeglarka „Gryfu”, uczestniczka tych wydarzeń. Dużą pomocą w osadzeniu różnych wydarzeń w realiach politycznych okazał się również drugi tom fundamentalnej pracy W. Głowackiego, „Dzieje żeglarstwa polskiego”, obejmujący lalo czterdzieste i pięćdziesiąte.

Niniejsze książka nie pretenduje do pełnego opracowania, przede wszyst­kim z powodu krótkiego czasu na jego przygotowanie i szczupłości bazy źródło­wej. Oparto je głównie na corocznych sprawozdaniach Zarządu i protokołach Walnych Zebrań; wykorzystano też wybrane dokumenty z klubowego archiwum. Te suche fakty uzupełnione zostały informacjami udzielonymi przez wymienionych wyżyj członków Klubu. Zdaję sobie sprawę, że wiele wydarzeń zostało tu pominiętych, wiele szczegółów wymaga uściślenia …

 

Historia gdyńskiej policji / Tadeusz Stegner. – [Gdynia : Komenda Miejska Policji, 2009]. – 144 s.

Historia gdyńskiej policji

Historia gdyńskiej policji

Słowo wstępne

 

W definicji zarówno policji jak i milicji podanej przez „Słownik języka polskiego autorzy haseł podkreślają, że jest to instytucja, „której zadaniem jest utrzymanie porządku i bezpieczeństwa publicznego oraz ściganie przestępstw”. Jest to organ bez którego nie może funkcjonować żadne nowoczesne, sprawnie działające państwo. Nic zatem dziwnego, że w kilka miesięcy po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Sejm Rzeczypospolitej 24 lipca 1919 r. uchwalił ustawę o powołaniu Policji Państwowej. „Każdy wielki naród dąży do tego, aby posiadać wybrzeże morskie, morze bowiem jest łącznikiem ze światem, jest bardzo ważne dla handlu danego kraju” – pisały w wydanym w 1918 r. w Warszawie „Opisie ziem dawnej Polski” Hanna Bukowiecka i Hanna Poniatowska. W tej sytuacji także Sejm Rzeczypospolitej 23 września 1922 r. przyjął ustawę o budowie portu w Gdyni, który miał pełnić funkcję owego łącznika ze światem. Losy Gdyni sprzęgły się więc blisko 90 lat temu z dziejami policji i tak pozostało do dnia dzisiejszego. Policja w dynamicznie rozwijającym się ośrodku przemysłowym i mieście (od 1926 r), którego liczebność wzrastała w szybkim tempie, stała się instytucją niezbędną, zwłaszcza, że Gdynia położona była przy granicy z Wolnym Miastem Gdańsk w newralgiczną strefie nadmorskiej. Poza tym port z racji swego charakteru, kontaktu ze światem zewnętrznym, ściągał elementy przestępcze. Także struktura demograficzna miasta, duża liczba żyjących bez rodziny, a często i bez pracy, młodych mężczyzn sprzyjała rozwojowi przestępczości Należy też pamiętać, że do Gdyni przybywały rzesze turystów, letnicy, wycieczki szkolne, na uroczystości związane ze Świętem Morza przyjeżdżało i 100 tysięcy osób. Takim tłumom należało zapewnić odpowiednią ochronę.

Policjanci pojawili się we wsi Gdynia już w 1920 r. po przyjęciu tych terenów przez Polskę na mocy postanowień traktatu wersalskiego. Komisariat Policji Państwowej powstał w 1928 r. gdy Gdynia liczyła ponad 30 tys. mieszkańców. Policjanci pełniąc swoją służbę dzielili losy mieszkańców miasta czy to w czasach II Rzeczypospolitej czy we wrześniu 1939 r. broniąc Gdyni przed wojskami niemieckimi. W latach okupacji polską Policję Państwową zastąpiły niemieckie służby policyjne. Na Kamiennej Górze miało swoją siedzibę osławione Gestapo.

Po II wojnie światowej w nowych warunkach politycznych miejsce Policji zajęła Milicja Obywatelska, która oprócz walki z przestępczością miała pełnić funkcje ideologiczne, strzec zdobyczy ludu pracującego miast i wsi. Zwłaszcza w pierwszych latach PRL – kryteria klasowe odgrywały znaczącą rolę. Jak czytamy w „Dzienniku Bałtyckim” z 1946 r. do milicji przyjmowano tych, którzy mogli się wykazać „pochodzeniem robotniczym, chłopskim bądź z inteligencji pracującej” i mieli „demokratyczne przekonania”. Różnie Milicja Obywatelska spełniała swoje zadanie, czasami była wykorzystywana przez władzę ludową do działań pacyfikacyjnych jak np. w Gdyni podczas wydarzeń grudniowych w 1970 r. czy w latach stanu wojennego, ale głównie zajmowała się walką z przestępczością. Kolejne przemiany polityczne, upadek systemu komunistycznego zaowocował przekształceniem na mocy ustawy uchwalonej przez Sejm 6 kwietnia 1990 r. Milicji Obywatelskiej w Policję Państwową Odpadły uwarunkowania ideologiczne, ale pojawiły się nowe zadania związane z rozwojem nowego typu przestępstw także w Gdyni, np. działalność grup o charakterze mafijnym. To przecież w naszym mieście zastrzelono w 1998 r. słynnego gangstera Nikosia.

Od blisko 90 lat policjanci, milicjanci są obecni w dziejach Gdyni, są jej mieszkańcami, są wśród nich. Różnie ich praca była i jest oceniana, ale pozostają oni niezbędnym elementem miejskiej struktury, bez nich miasto nie mogłoby należycie funkcjonować. Policjantów, poza wyjątkami, nie trzeba kochać, ale powinno się pamiętać o ich istnieniu i o roli jaką odgrywają.

Dzieje gdyńskiej Policji i Milicji nie były dotychczas przedmiotem szerokich badań historycznych, powstawały co prawda prace doktorskie, magisterskie, o Policji Państwowej w Gdyni w okresie międzywojennym pisał min. młody historyk Marcin Bonalski, ale pozostałe okresy nie doczekały się na razie znaczących opracowań. Dobrze więc się stało, że w dziewięćdziesiątą rocznicę powołania Policji Państwowej przekazana została do rąk czytelników, książka, która w syntetyczny i rzetelny sposób przedstawia dzieje gdyńskiej policji od powstanie tej instytucji do dnia dzisiejszego. Zawiera szereg interesujących ustaleń nie znanych dotychczas badaczom dziejów Gdyni. Do tekstu zasadniczego dołączona jest kronika informująca nie tylko o działaniach policji i milicji na przestrzeni 90 lat ale także o najciekawszych przestępstwach kryminalnych popełnionych w Gdyni. Praca jest bogato ilustrowana zdjęciami. Mam nadzieję, że ta publikacja spotka się z zainteresowaniem nie tylko wśród osób związanych z Policją, ale też i szerokich kręgów gdynian

 

Życzymy przyjemnej lektury.

Prof. dr hab. Tadeusz Stcgner

Polska Marynarka Wojenna 1918-1980 : zarys dziejów / Czesław Ciesielski, Walter Pater, Jerzy Przybylski. – Wydawnictwo “Bellona” : Warszawa. – 1992, 431 s., [24] s. tabl.

Polska Marynarka Wojenna 1918-1980 : zarys dziejów / Czesław Ciesielski, Walter Pater, Jerzy Przybylski. - Wydawnictwo "Bellona" : Warszawa. - 1992, 431 s., [24] s. tabl.

Polska Marynarka Wojenna 1918-1980 : zarys dziejów / Czesław Ciesielski, Walter Pater, Jerzy Przybylski. - Wydawnictwo "Bellona" : Warszawa. - 1992, 431 s., [24] s. tabl.

WSTĘP

Oddajemy do rąk Czytelników książkę, której celem jest przedstawienie obszernego zarysu historii Polskiej Marynarki Wojennej, trzykrotnie organizowanej (1918, 1939-1940 i 1945) i trzykrotnie w różnych warunkach rozwijanej. Jest to pierwsza w krajowym piśmiennictwie próba monograficznego ukazania tych dziejów w całościowym ujęciu, poczynając od daty utworzenia marynarki aż do 1980 roku, obejmująca okres sześćdziesięciu dwu lat istnienia sił morskich pod biało-czerwoną banderą.

Polska Marynarka Wojenna ma stosunkowo krótką, niezwykle ciekawą, lecz zarazem mało znaną i — jak dotąd — w dostatecznym zaledwie stopniu zbadaną historię. Można bez przesady stwierdzić, że niemało wydarzeń z minionych lat, nie wyłączając również okresu powojennego, uległo zapomnieniu nawet wśród ludzi bezpośrednio w nich uczestniczących. Takie jest prawo czasu, ale w tej historii nie brakowało także wydarzeń świadomie przemilczanych bądź ukazywanych z tendencyjnymi niedomówieniami metodą półprawdy. Dlatego też autorom niniejszej pracy wydaje się, że ponowne sięgnięcie do rodowodu, dokonań i etapów rozwoju marynarki — tej dawnej z lat II Rzeczypospolitej i wojny oraz tej odbudowanej w kraju od 1945 roku, pełniącej nadal swą służbę na Bałtyku — jest celowe i w pełni uzasadnione.

Początki Marynarki Wojennej sięgają okresu, kiedy odrodzona po latach niewoli Polska przystępowała do organizowania własnych sił zbrojnych, formowanych od podstaw wspólnym wysiłkiem ludzi, którzy nigdy nie pogodzili się z utratą niepodległości Ojczyzny. Naturalnym biegiem rzeczy najliczniej wystawiane wojska lądowe mogły zachować ciągłość tradycji, natomiast wskrzeszana Marynarka Wojenna była ich prawie całkowicie pozbawiona. Od połowy XVII wieku Polska nie miała już floty, a próby tworzenia sił morskich w czasie powstań narodowych były zgoła symboliczne. Mimo tej historycznej pauzy, oznaczającej brak odniesień do powszechnie znanych i godnych naśladowania wzorców, a także mimo piętrzących się trudności kadrowych, sprzętowych, materiałowych i kwaterunkowych, powołanie Marynarki Wojennej II Rzeczypospolitej stało się faktem dokonanym. Z biegiem lat zdołała ona stworzyć własną organizację, zbudować nowe okręty, sformować typowe dla jej składu i przeznaczenia rodzaje broni, sztaby i służby, zorganizować własny korpus oficerski i podoficerski oraz własne szkoły. Przyjęty w nich system kształcenia kadr i specjalistów morskich był jednym z największych osiągnięć marynarki w latach międzywojennych.

W okresie II wojny światowej, mimo krótkiej przerwy w funkcjonowaniu Kierownictwa Marynarki Wojennej, nastąpił znaczny wzrost sił polskiej floty. Choć należała do mniejszych w składzie flot aliantów, wyróżniła się aktywnością w działaniach bojowych, zdobywając sobie uznanie i szacunek sojuszników. Walczyła nieprzerwanie od pierwszego do ostatniego dnia wojny, wnosząc konkretny wkład do ostatecznego zwycięstwa. Nie przyniosło ono jednak takich wyników, do jakich dążył cały skład floty przepojony wiarą, że po zakończeniu wojny wróci do kraju rządzonego przez suwerenne władze Rzeczypospolitej.

Powojenna odbudowa i rozbudowa sił morskich to etap szczególny, związany z podporządkowaniem Polski imperialnym interesom ZSRR. Od 1945 roku Marynarka Wojenna rozwijała się w warunkach całkowitego uzależnienia od czynnika zewnętrznego, stosownie do założeń radzieckiej doktryny wojennej i strategii wojny morskiej. Istotny wpływ na ten proces miały również okresy napięć w stosunkach międzynarodowych, zainicjowany przez ZSRR wyścig zbrojeń pod hasłem „obrony socjalistycznej wspólnoty”, a także sytuacja ekonomiczna kraju i możliwości produkcyjne przemysłu okrętowego.

W całym omawianym okresie (1918—1980) siły morskie były wielokrotnie reorganizowane i stopniowo modernizowane. O kierunkach dokonywanych zmian przed wojną decydowały koncepcje i poglądy osób zajmujących kierownicze stanowiska w Marynarce Wojennej oraz – zwłaszcza w początkowym okresie jej istnienia — sugestie i zalecenia brytyjskiej i francuskiej misji wojskowej. W latach wojny, w okresie działań poza krajem, organizacyjny kształt i skład floty był uzależniony od decyzji admiralicji Royal Navy, uwzględniającej w zasadzie postulaty Kierownictwa Marynarki Wojennej. Po wojnie, zwłaszcza do połowy lat pięćdziesiątych, decydujący głos w tych kwestiach należał wyłącznie do strony radzieckiej, uznającej tylko własne racje w ramach „sojuszniczej współpracy”. Układ Warszawski, otwierający okres istnienia połączonych sił zbrojnych, pogłębił tę zależność w nowych formach, pozostawiając stronie polskiej niewielki tylko margines samodzielności. W latach 1945-1970 dokonano wielu zmian organizacyjnych, ale były one z reguły krótkotrwałe, utrudniające osiągnięcie stanu stabilności, co nie przynosiło korzystnych rezultatów w szkoleniu i utrzymaniu gotowości bojowej floty.

Obszar tematyczny omawiany w tej pracy był już podejmowany w wielu publikacjach naukowych, popularnonaukowych i popularnych. Dotyczyły one historii poszczególnych okrętów, działań całej floty w latach 1939-1945 oraz jej rozwoju w okresie międzywojennym i powojennym. Mimo to stan badań nad dziejami Polskiej Marynarki Wojennej znajduje się nadal dopiero w stadium początkowym. Wiele tematów dotychczas w ogóle nie podjęto, wiele innych potraktowano selektywnie z wyłączeniem tego, co podlegało ingerencji cenzury, brak jest wreszcie syntezy osiągniętych wyników badawczych. Krótki okres, jaki dzieli nas od wydarzeń z lat powojennych, nie pozwala często na ich wyczerpującą ocenę, a ten właśnie etap rozwoju marynarki – dodajmy – jest najmniej znany. Niniejsza praca nie prezentuje jeszcze pełnego jej obrazu, wnosi jednak do niego wiele faktów, wątków i ustaleń, które do niedawna nie mogły być ukazywane.

Autorzy oparli swe rozważania na pozycjach wymienionych w bibliografii i przypisach, a także — zwłaszcza w trzech ostatnich rozdziałach — na dokumentach archiwalnych. Materiały te znajdują się w Centralnym Archiwum Wojskowym w Warszawie i Archiwum Marynarki Wojennej w Wejherowie, gdzie zgromadzono największy zasób dokumentów związanych z przedstawioną problematyką — rozkazów, zarządzeń, sprawozdań ze szkolenia i ćwiczeń, protokołów z posiedzeń rad wojskowych, materiałów kadrowych, dokumentacji technicznej okrętów oraz planów rozwoju sił morskich w Polsce. Wiele cennych materiałów, wykorzystanych także w tej książce, znajduje się w bibliotece i podręcznym archiwum Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Są wśród nich m.in. wspomnienia i relacje z walk w obronie polskiego Wybrzeża w 1939 roku i działań bojowych na morzach i oceanach
w latach 1940—1945.

Praca składa się z pięciu rozdziałów, omawiających w chronologicznym ujęciu każdy z podejmowanych tematów, które dla lepszej przejrzystości przedstawione są z zachowaniem podziału problemowego, co zaznaczono w podtytułach.

Rozdział I omawia drogę rozwojową Polskiej Marynarki Wojennej w latach 1918—1939, rodowód i kształcenie kadry morskiej, charakterystykę wprowadzanych do służby okrętów, koncepcje obrony Wybrzeża i plany rozbudowy floty.

Rozdział II w całości poświęcony jest organizacji i działaniom marynarki w latach 1940—1945 i okolicznościom jej rozwiązania po wojnie. Rozdział III przedstawia warunki tworzenia i rozwój marynarki w latach 1945—1949 ze zwróceniem uwagi na wysuwane wówczas projekty jej składu organizacyjnego w świetle stawianych przed nią zadań.

Rozdział IV obejmuje problematykę kształtowania nowych struktur w ramach marynarki, budowy okrętów w stoczniach krajowych i zmian kadrowych w latach 1950—1956. Odsłania również kulisy represji stalinowskich, które w latach pięćdziesiątych objęły znaczną liczbę oficerów, podoficerów i marynarzy, w tym zwłaszcza kadrę przedwojenną.

Rozdział V ukazuje kierunki rozwoju marynarki w latach 1957-1980, sięga również do jej udziału w wydarzeniach grudniowych w 1970 roku i w realizacji zadań specjalnych po wprowadzeniu w państwie stanu wojennego.

Niniejsza praca jest rezultatem kilkuletnich poszukiwań archiwalnych, konfrontacji różnych źródeł i przemyśleń osobistych autorów. Wysuwane w niej tezy, ogólne oceny i wnioski nie pretendują do ostatecznego wyjaśnienia wszystkich wątpliwości i pytań wyłaniających się przy lekturze tej książki. Dokładniejsze uzasadnienie niektórych spostrzeżeń i ocen wymagać będzie dalszych studiów. Nie jest wykluczone, że w wyniku tych badań będą one wymagały weryfikacji, co w pracach historycznych jest zjawiskiem nieuchronnym.

Nie powinno to jednak zmienić zasadniczej warstwy merytorycznej, osadzonej na materiałach źródłowych, stanowiących wiarygodną podstawę do odtworzenia najważniejszych procesów i wydarzeń związanych z rozwojem i służbą Polskiej Marynarki Wojennej w latach 1918-1980.

Autorzy liczą na życzliwe przyjęcie tej książki przez szerokie kręgi Czytelników interesujących się siłami morskimi z lat przedwojennych, wojennych i powojennych. Spodziewają się również, że trafi ona zwłaszcza do kadry Marynarki Wojennej, słuchaczy i podchorążych akademii wojskowych i szkół oficerskich. Oczekują też na krytyczne uwagi, sprostowania i uzupełnienia zawartych w niej problemów i ocen.

Rocznik Statystyczny Gdyni 1996. – Urząd Statystyczny w Gdańsku : Gdańsk 1997

Rocznik Statystyczny Gdyni 1996

Rocznik Statystyczny Gdyni 1996

 

Szanowni Państwo

Oddajemy do rąk Państwa najnowszą edycją Rocznika statystycznego Gdyni. Wydawnictwo to ukazuje się, wbrew temu co sugeruje tytuł, nieperiodycznie, a ostatnie wydanie Rocznika miało miejsce w 1986 r.

Urząd Statystyczny w Gdańsku podjął się tego opracowania w roku obchodów 70-lecia Miasta. Zamiarem autorów było uzupełnienie luki informacyjnej, jaka powstała od ukazania się poprzedniego Rocznika, a także, w związku rocznicą, nawiązanie do statystyki Gdyni przedwojennej, przypomnienie pionierskiego okresu budowy tego miasta.

Inicjatywa wydania Rocznika, poparta przez Zarząd Miasta Gdyni, okazała się tyleż ambitna, co trudna do zrealizowania. Zaważyło na tym kilka przyczyn.

Jedną z nich był fakt, że statystyka publiczna, podobnie jak inne dziedziny życia politycznego, społecznego i gospodarczego, przechodzi w ostatnich latach swoistą transformację, polegającą m.in. na dostosowywaniu metodologii badań, stosowanych klasyfikacji, nomenklatur i pojęć do standardów europejskich i wymogów stowarzyszeniowych z krajami Unii Europejskiej.

W tym okresie zachodzą też radykalne zmiany w gospodarce, polegające m.in. na szybkim rozwoju sektora prywatnego. Wskutek tego obserwacji statystycznej podlega już nie kilkaset dużych, scentralizowanych i schierarchizowanych przedsiębiorstw i organizacji gospodarczych, a kilkanaście tysięcy bardzo rozdrobnionych podmiotów. Do statystyki gospodarczej znacznie częściej niż przedtem, w miejsce badań pełnych, zaczęto więc stosować badania reprezentacyjne. Przy ograniczonych możliwościami budżetu liczebnościach prób, badania te dostarczają wprawdzie wiarygodnych danych dla kraju i regionów (województw), na ogół zubażają jednak zasób danych dla poszczególnych miast (gmin).

Nakładanie się wzajemne skutków tych tendencji zaowocowały, niestety, dużymi trudnościami w zestawieniu porównywalnych danych retrospektywnych obejmujących ostatnią dekadę lat, co widoczne jest szczególnie w tych rozdziałach Rocznika, które dotyczą sfery gospodarki.

Rocznik Statystyczny Gdyni 2011. – Gdańsk : Urząd Statystyczny, 2012

Rocznik Statystyczny Gdyni

Rocznik Statystyczny Gdyni

Szanowni Państwo,

oddajemy do Państwa rąk Rocznik Statystyczny Gdyni 2011. To kolejna, wzbogacona o dane z ostatnich pięciu lat – edycja wydawnictwa, które systematycznie portretuje nasze miasto przy pomocy liczb, tablic i wykresów.

Choć nie jest to literatura, to uwierzcie Państwo – czyta się tę książkę jak pasjonującą po­wieść – o wielu wątkach, z pozytywnymi i negatywnymi bohaterami, z zaskakującymi momen­tami i nie zawsze przewidywalnym finałem… A raczej – bez finału, bo przecież, to jest nie koń­cząca się historia nieustannych przemian i zapis nowych zjawisk społecznych, gospodarczych w naszym Mieście, które dokonały się w minionych pięciu latach. Kierunki tych zmian, ich intensywność, tempo warto prześledzić porównując dane z lat poprzednich, a także w kontekście przestrzennym – województwa i kraju.

Mam nadzieję, że uznacie Państwo Rocznik Statystyczny Gdyni 2011, podobnie jak poprzednie, za pozycję wartościową stanowiącą cenne źródło wiedzy o naszym mieście, potwier­dzające jego niezwykłą energię, witalność, nowoczesność, jakość wszystkich sfer życia, otwar­cie na świat.

Dobrej lektury!

Wojciech Szczurek Prezydent Gdyni

I Liceum Ogólnokształcące w Gdyni : 50 lat

I Liceum Ogólnokształcące w Gdyni

I Liceum Ogólnokształcące w Gdyni

 

Jubileusz 50-lecia I LO im. Zasłużonych Ludzi Morza w Gdyni budzi refleksje, przywołując miniony czas, który jest zarazem trwaniem i nieuchronną przemianą. Istotą czasu jest to, że każdy dzień, każdy miesiąc i każdy rok odchodzi. I nie wiadomo jak byśmy się starali – nigdy nie powróci, aczkolwiek młodzieńcze wzloty towarzyszą nam przez całe życie.

To właśnie w szkole średniej ujawniają się talenty, określone uzdolnienia, które umiejętnie i z pasją wykorzystywane w dorosłym życiu, stają się źródłem satysfakcji dla jednostki, a nam, jako społeczności gdyńskiej „Jedynki”, przysparzają popularności.

Czas spędzony w liceum kształtuje dojrzałość emocjonalną i intelektualną, a wpajane tu wartości prawdy, wolności, dobra i piękna są silą zbiorowości tej szkoły. Szkoła inspirowała też naszych Absolwentów do poznawania świata, zarówno świata przyrody, jak i świata tworzonego przez samych siebie. Ten wewnętrzny świat ucznia często zakłócał ból duchowy, bo i czasy, w których przyszło nam żyć, nie były łatwe. To właśnie cierpienie młodych ludzi wyzwalało zdrowy bunt owocujący wolnością, a marzenie o niej zrodziło wiele wybitnych jednostek, zajmujących dziś zasłużone miejsce w społeczeństwie.

Nasi Drodzy Absolwenci, największą wartością w ludzkim bycie jest spotkanie. Spotkanie, to wartość sama w sobie, to metafizyczny trans, gdzie zderzają się różne jej odmiany, a przecież o to w dniu jubileuszu naszej szkoły chodzi. Rocznica to doskonała okazja do dalszych twórczych inspiracji i utwierdzania tożsamości

I LO, do wprowadzenia szkoły w XXI wiek. Jesteśmy świadomi, iż kierunki działań, realizowane przez nas, są mocnym fundamentem nie tylko dla szkoły jako instytucji, lecz dla bogatszego, szczęśliwego życia w przyszłości. Ten jubileuszowy akt wspólnoty niech będzie największą siłą naszej szkoły.

Wszystkim Absolwentom i Przyjaciołom naszej szkoły składam serdeczne życzenia z okazji 50-lecia jej istnienia.

DYREKTOR SZKOŁY

mgr Alicja Harbino

5